16:50:00

Nie ma kogo słuchać... w kwestii ciała rozważania

stara kobieta

Nie ma kogo słuchać, siedzisz w domu sama, lekko załamana...  bo obwód w pasie szeroki się robi, a kolana grube jak balony... do tego ramiona obwisłe grubości jeszcze większej nabrały... w lusterku zszarzałe oblicze. A tu nie wiadomo jak szybko sytuacja się zmieni i codzienność wróci.
Czujesz się gorsza niż byłaś i do tego złość ogromna Tobą targa, że nie tak wszystko miało być.

Pozbądź się złości

I zrozumiałe są to emocje, lecz dla ratowania siebie należy je przekształcić w dobrą energię. W paliwo, które doda nam siłę. Złość jest niebezpieczna jeśli skierujemy ją przeciwko komuś, gdy zaprzeczamy, że istnieje w nas, gdy ją wypieramy.
Zamiast trzęsących się ze złości rąk, irytacji trzeba parę oddechów zrobić (albo wykrzyczeć się) i zastanowić: czego potrzebujemy naprawdę i jak do tego się zabrać. Bo wiadomo, że samo nic się nie zrobi.
Czy chcesz być szczęśliwa i zdrowa, czy tkwić w złości i cierpieć? Tkwienie w złości nie przynosi radości. Jedynie przybliża do depresji, która potrafi zabić nawet.
Pozwól złości minąć. Skieruj całą energię z niej, na to co chcesz zmienić.

Posłuchaj samej siebie

Nie ma kogo słuchać, posłuchaj siebie... swojego ciała... masz na to wyjątkowy moment... . Jeśli teraz go wykorzystasz, to jest szansa, że po całym dramacie otaczającej nas pandemii, Ty odnowiona wejdziesz w życie.
Stwórz listę rzeczy, które są dla Ciebie ważne, trudne, radosne i przyuważ jak przy nich zachowuje się Twoje ciało. Czy oddech masz przyśpieszony, kiedy tętno Ci wzrasta, a obojętność powoduje omdlenie, rezygnację i brak łaknienia.

A może czasem coś bardziej Cię boli, drętwieje, kłuje... czujesz się bardziej zmęczona... kiedy, w jakim momencie chce Ci się płakać. A kiedy drgawek ze śmiechu, zupełnie niewytłumaczalnego dostajesz?

Nie ma kogo słuchać, posłuchaj siebie... zauważ co mówisz do siebie. Czy bezustannie jesteś niezadowolona i krytykujesz tylko siebie.... włosy, twarz, usta, nogi i biodra. A może jeszcze dodatkowo przepraszasz wszystkich dokoła, za to, że przybyło Ci parę kilo i twarz masz zszarzałą od niewyspania.

Nie ma kogo posłuchać, posłuchaj siebie... skup na swoich myślach i zwróć uwagę jak one wpływają na Twoje ciało, na Twoje zdrowie.

Nie ma kogo posłuchać, posłuchaj siebie... i odrzuć swoje lęki związane z możliwością zarażenia się, zachorowania. A jeśli przyjdzie choroba, to traktuj ją nie jak karę, czy dopust boży, lecz jako kolejne zadanie do wykonania. Choroba nie jest Twoim wrogiem, ona chce Ci coś powiedzieć.
Zaufaj swojej intuicji i współpracując z lekarzem, dbaj o swoje zdrowie szukając przyczyn choroby, a nie skupiając jedynie na skutkach. Co się dzieje, że boli brzuch czy plecy dokuczają?

Emocje wpływają na Twoje zdrowie 

Nie ma kogo posłuchać, posłuchaj siebie... i zwróć uwagę jak emocje wpływają na Twoje zdrowie. Jakie emocje są odpowiedzialne za kłucie w mostku, pieczenie pod żebrem, ucisk w brzuchu.
Dzięki uświadomieniu sobie jawnemu, co wpływa tak bardzo na nasze bóle...  możemy wyregulować stan naszego samopoczucia. Wymaga to jednak bezwarunkowej akceptacji siebie, bez wyrzekania się jakichkolwiek części ciała. Wtedy będą one ze sobą współpracować daleko lepiej. Ja osobiście wypróbowałam metodę wyśmiewania z tych moich kawałków ciała, które wcześniej za bardzo krytycznie zaopiniowałam ;) 

Nie ma kogo posłuchać, posłuchaj siebie... nie zapominając, że 90% funkcji w naszym ciele przebiega bez naszego świadomego udziału. Oddychamy, serce w piersi nam bije normalnie, ale z radości kołacze, ze smutku zamiera. Pijemy, słuchamy muzyki, oglądamy widoki i przecież nikt nie mówi naszym oczom aby oglądały świat, a uszy słuchały szmerów  wiatru i muzyki ptaków. To cud. Ciało jest cudem bardzo skomplikowanym, a my powinniśmy tak samo jak dar życia, szanować je.

Twoje ciało nie musi być doskonałe

Nie ma kogo słuchać, posłuchaj siebie... przyjmując, że Twoje ciało nie musi być ciałem modelki, nie musi być doskonałe. Pragnienie doskonałości jest zrozumiałe, jesteś człowiekiem, kobietą i podatność na takie pragnienia są do wytłumaczenia... zresztą pojawiają się samoistnie. Ale posłuchaj siebie, bo przecież masz kontrolę nad tym co myślisz i sobie w głowie układasz. Od tego wszystko zależy. Od słyszenia siebie i własnych myśli.

Nie ma kogo posłuchać, to posłuchaj siebie... . Nikt nie ma prawa i nie jest w stanie zniszczyć Twojego szacunku, troski, miłości do Twojego ciała jakie masz. Musisz sobie przyrzec, bo jest teraz ku temu czas, że nie będziesz słuchała słów pełnych nieżyczliwości pod adresem swojego ciała, jego niedoskonałości. I to niezależnie czy od kogoś obcego, czy słów wyłaniających się z Twojego ciała czeluści. Żadnych docinków i porównań.

Nie ma kogo słuchać, słuchaj siebie... i zrozum, że od Twoich myśli i przekonań na własny temat... od tych sygnałów, które Ty dajesz... zależy Ciebie przez innych pojmowanie.

Nie ma kogo posłuchać, posłuchaj Starej Kobiety :-)) która wierzy w afirmację. W to, że jesteśmy takimi jak o sobie myślimy. Jak sobie z emocjami radzimy.

Wolność, czyli możliwość bycia zadowoloną

Nie ma kogo posłuchać, posłuchaj Starej Kobiety... Najpierw musimy odkryć kim jesteśmy, co lubimy, kochamy, w czym dobrze czujemy. To jest pierwszy etap życia. W drugim... celowo pokazujemy kim jesteśmy... do tego służy też nam ciało. Jedne kobiety upiększają się i tym odzwierciedlają duszy sedno, a drugie naturalne uznają piękno. I jedno i drugie postępowanie jest odpowiednie, jeśli zadowalają zainteresowane strony. Na tym polega wolność! :)

rozważania o ciele

stara kobieta - ciało

18 komentarzy:

  1. Też przyobrastam w boczki, ale dziś wyszłam na dłuższy spacer. Niestety w domu tracę nie tylko kondycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno się poruszać po dłuższym bezruchu... człowiek czuje się jak zwalista góra, która przesuwa się w powietrzu... . Masz rację Dorotko, na dłuższą metę siedzenie w domu to wiele jest kłopotów i mózg drętwieje i serce mdleje:-))

      Usuń
  2. Dorotko wygladasz super, a ten uśmiech to Twoja najlepsza stylizacja :) tak trzymaj :) a co do płaszczyka to pisałm pod tamtym postem ale chyba nie widziałaś :)
    http://www.starakobieta-i-ja.pl/2017/04/naogi.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już czaję jaki płaszczyk. Dostaniesz go Kochana. Masz moje słowo. Napisz maila z adresem i przyleci do Ciebie:-)))

      Usuń
  3. Dorotko chyba zacznę cieszyć się, że mamy kwarantannę :) Dzięki temu publikujesz post za postem, a jak tak bardzo lubię ciebie czytać. Jakiś czas temu trafiłam w necie na cytat "Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." (Hemingway) Od tej pory, kiedy zaczynam się złościć, to przypominam sobie te słowa i dzieje się magia...działa. Pozdrawiam Iwona P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też musze ten cytat wbic sobie do głowy jako afirmacja:) pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo Kochana, czasem przez telefon rozmawiamy i też jest mi bardzo miło... zawsze się pośmiejemy i w wiele sobie opowiemy... Całusy Ci przesyłam gorące:-))

      Usuń
  4. Z przyjemnością czytam Twoje post i ten również bardzo do mnie przemawia:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja Cię Reniu serdecznie pozdrawiam i buziaczki dla wnusia przesyłam gorące:-))

      Usuń
  5. Twoje posty są takie ku pokrzepieniu serc. Dziękuję bo zawsze lepiej mi gdy coś takiego czytam. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wszystko robić by żyć, jakie niedobre to życie dla nas by było... kocham je i chciałabym, żeby ludzie doceniali wartość i piękno trwania na ziemi... Wdzięczna Ci jestem za dobre słowa i pozdrawiam bardzo serdecznie:-))

      Usuń
  6. Bardzo mądry, wartościowy tekst. O ileż łatwiej jest żyć, będąc świadomym swojej wartości. Nie przez pryzmat ciała (wyglądu), lecz umysłu.
    Pozdrawiam serdecznie :D!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mniej o ciał musimy dbać, bo to ono nas nosi po tej ziemi:-)) Ściskam mocno:-))

      Usuń
  7. Dorotko, jak zawsze piękna i mądra Kobieto, dziękuję za ten tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wdzięcznie dziękuję za dobre i piękne słowa:-)))

      Usuń
  8. Tak to wszystko prawda...
    Mam tyle zajęć od poniedziałku do piątku, że nie mam czasu prawie na nic.
    Na blogosferę kradnę i tak mało wolnych chwil. Może to dobrze, bo nie zadręczam się różnymi smutnymi i przygnębiającymi myślami. Upływający czas Ciebie nie dotyczy.:)
    Wyglądasz pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Kochana...dobrze, że pracujesz, masz wiele zajęć, bo wtedy nie myśli się za wiele i jakoś choć nie znoszę tego słowa... jakoś przepływa spokojniej ten czas. Pozdrowionka:-))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger