Nowy
rok szkolny zbliża się wielkimi krokami. Przed uczniami i ich
rodzicami staną nowe wyzwania, które niejednokrotnie będą
spędzały im sen z powiek. Moja najmłodsza córka przystpi w tym
roku do matury – mimo, że jest bardzo dobrą uczennicą – obawy
pozostają. W takim chwilach obie żałujemy, że kiedy była
dzieckiem nie była tak rozpropagowane platformy edukacyjne, które
mają za zadanie uczyć dzieci za sprawą zabawy, które by dodatkowo
poszerzały jej wiedzę na przykład z języków obcych. Teraz jest
łatwiej – na przykład za sprawą takich platform jak Squla.
Squla
to platforma edukacyjna dla dzieci, która ma pomóc uczyć im się
przez zabawę. To zdecydowanie jedna z najlepszych opcji dla dzieci,
które nie potrafią wysiedzieć nad książkami, a wiedzę
najchętniej zdobywają poprzez jej praktyczne wykorzystywanie.
Program obejmuje prawie 50 000 zadań w postaci quizów, gier, misji
o różnym poziomie trudności. Na platformie zadania dla siebie
znajdą uczniowie klas szkoły podstawowej 1-6, a także
przedszkolaki. Ekipa Squala dba o aktualizację zadań, gier... tak
aby były zgodne z programem nauczania – tak więc ich program jest
już zgodny z podstawą programową MEN na rok szkolny 2017/2018.
Matematyka,
język polski, język angielski, przyroda, język niemiecki, historia
i społeczeństwo, muzyka, plastyka, zajęcia komputerowe, i zajęcia
techniczne – wiedzę z tych wszystkich przedmiotów dzięki
platformie uczniowie mogą utrwalać. Idea gier, quizów i zabaw może
spodobać się nawet tym najodporniejszym na perswazję i zachęty do
nauki – uczniom.
Oferta
dla przedszkolaków obejmują poznawanie tajemnic krainy liczb i
świata przyrody, a także przygodę z językiem polskim i
angielskim.
Na
platformie rodzice sami wybierają poziom nauki dostosowany do
poziomu rozwoju i poziomu wiedzy ich dziecka. Zapytacie: ile to
kosztuje? No troszkę kosztuje, jednak nawet przy wykupieniu
abonamentu jedynie na miesiąc – jest to koszt mniejszy niż 1 zł
dziennie. Może zamiast zapychać dzieci kolejnymi niezdrowymi
batonikami warto przeznaczyć tę niecałą złotówkę na ich rozwój
– poprzez zabawę? Tyle się mówi o tym, że dzieciom w szkole
jest trudno – wychodzą z przedszkola, powoli zaczynają kończyć
się zabawy, a zaczyna się ślęczenie nad podręcznikami w
szkolnych ławkach. Tego chyba nikt z nas nie wspomina dobrze ;-)
Dzisiejsze dzieci i rodzice mają większe możliwości – warto z
nich korzystać.
Tak
w ogóle, to myślę (niestety), że w szkole większość
nauczycieli traci czas na zadawanie pytań, które mają ujawnić to,
czego dziecko nie umie. Platforma za pomocą pytań, zabawy wynajduje
to co dziecko potrafi, czego jest się w stanie nauczyć.
powiem o niej mojej przyjaciółce , która ma synka
OdpowiedzUsuńMuszę polecić pokazać to mojemu siostrzeńcowi :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń