Jak żyć, gdy...
...apatyczna ressellerka z placówki zdrowia (do, którego masz ogólny / choć nie uniwersalny / dostęp, konstytucją gwarantowany – 68 paragraf) – traktując wyniośle i z góry (choć wyczyn to się wydaje / jest o głowę niższa / do tego zasłonięta wysokim kontuarem, który Tobie sięga do brody – informuje Cię o terminie wizyty - za t rz y mie...sią...ce o godz. 14,15!.... cedzi i zaczepnie pyta, czy możesz przyjść w tym wyżej wymienionym (inni czekają jeszcze dłużej 😉 - zaznacza szybko)?
14, 15 ??? - lekko Cię zatyka – za trzy miesiące, to kiedy to będzie?
Cóż, ... kiwasz głową i zgadzasz się gdy słyszysz jeszcze:
"... niech poda swój numer telefonu, żeby zawiadomić jak lekarz nie będzie mógł przyjąć... w końcu to odległy termin, wszystko zdarzyć się może..."
Cóż, już Ci... brakuje, ale tłumisz ten brak w sobie, uśmiechasz się wymownie i ponownie... wyrażasz zgodę, albo (?) ... szukasz innej drogi (do innej placówki - by ratować swoje zdrowie)
...biadoląca na wszystko i wszystkich dookoła - sąsiadka po raz kolejny zaczepia Cię i oczywiście na wszystko i wszystkich 😉 narzekaaaa, naarzekaa...
Cóż, musisz wykazać ... - (wysłuchać), bo może ona Ciebie tylko ma do tego narzekania... a pomyśl (oby nie!), że kiedyś sama być możesz w tej sytuacji (bez osoby do wysłuchania, choćby narzekania 😉)
...ciastko kusi Cię na wystawie... z wierzchu kolorowe (z malinami), pod spodem puszysta pianka biała... na spodzie biszkopcik. A Ty masz podwyższony cholesterolik i rano spodni nie mogłaś dopiąć? Cóż, musisz ... odczekać, gdy wszystko w Twoim ciele się unormuje i wtedy zrobisz sobie frajdę dla podniebienia. Tymczasem zjedz sobie malin bez ciasta i zejdź do literki "g" i przeczytaj co zdarzyć się może, gdy ulegniesz słodkiej pokusie.
...choroba – Ciebie dopada też? Nie miało tak być... to nie Twój plan na życie... Zaczynasz od razu myśleć o śmierci, o tym czy te książki, gdy Ciebie już nie będzie – to czy one będą jeszcze miały zapach Twój...(?) Przyjmij to tak – choroba to nie kara, to fakt...
Cóż, musisz ... wysłuchać lekarzy i przejść przez kolejne choroby fazy. Do jej usunięcia. Ale uwaga! W tym czasie nie rób sobie urlopu od życia. Tylko normalnie funkcjonuj, dalej ... walcz. A jak do końca nie da się tej choroby poskromić, to ... od początku, naucz się z chorobą żyć (choć to nie wymarzone towarzystwo 😉). Nie szukaj sposobu na umieranie, tylko ... sposobu na życie.
...dzieci - ......
dzieci małe, potem całkiem dorosłe... gdy najpierw nie dają spać, a potem (?) wcale nie ułatwiają życia?
Cóż, tylko ... dawanie przykładu (nawet tym po czterdziestce 😉) pozwoli im wskazać odpowiednią drogę do życia i przygotować na nie (nigdy nie jest za późno) / choć słów "nigdy" i "zawsze" należy używać z pokorą/. ... , a nie sadzanie hura na przeciw siebie, na krześle za stołem, tylko ... pokazywanie (bez emocji, krzyku i pogróżek). To przez Twoją ... wcześniej, uda się, że później (może? 😉) Twoje dzieci wykażą też ... do Ciebie.
...egzamin – co krok jakiś nas dotyka, testuje nasze możliwości, ocenia.
Cóż, tylko ... człowiek osiągnie swój cel – długo by o tym gadać.
...fachowiec – jest czasem potrzebny, bo nie sposób we wszystkim dać sobie rady (np. od prądu osobiście trzymam się z daleka....czuję, że stworzyłabym z nim spięcie nie do ogarnięcia / bez tego odczuwam w sobie wysokie napięcie 😉)
Cóż, do fachowca to dopiero ... jest wysoce wskazana, zwłaszcza jak zatrudniasz takiego, który sam stwierdza, że do takiej samej pracy u siebie w domu... zatrudniłby /raczej/ innego niż on fachowca 😉
...gabaryty Ci się zwiększyły (może przez "c", które jest wyżej) – już nie jesteś S, już XL, albo więcej 😉 Na ten moment nie rozpaczaj i nie chowaj za wielkimi płachtami materiału. Zastanów się, jak zamierzasz (nie wymieniając całej garderoby na koce w różnych kolorach) to zmienić (dieta?, sport?... bez przesady)/ Zmień sposób myślenia 😊
Cóż, na początek proponuję ... od rana pić szklankę wody z cytryną i wielkiemu śniadaniu nie odmawiać. Niejedzenie rannego posiłku to błąd, bo nie uruchamia się metabolizm (marzenie o zmniejszeniu w talii obwodu licho weźmie 😉, potem ... coraz mniejsze w miarę upływu dnia, porcje zajadać.
...humor Ci psuje - brak poczucia humoru u innych, a Ty urodziłaś się po to by wygłupiać się i żartować sobie nawet z pozoru (z pozoru? 😉) poważnych spraw.
Cóż, nie psuj sobie humoru "brakami" innych, tylko ... rób swoje i po swojemu dotykaj spraw - czyli ... i z humorem. Nawet ze śmierci można żartować. W końcu ona nie jest zupełnie poważna (trzeba głupim być by kończyć czyjeś piękne życie). Śmierć to jest proces, nie jakiś wybitny moment – należy jej to pokazać z humorem, żeby nas wcześniej nie zabiła z tej "powagi" 😉
...inni nadużywają Twojej ... ?
Cóż, ... może być różą i kolcem. Od tego samego kwiatu, zależy kto i jak na nią patrzy 😉 Ty ... bądź asertywna na takie działanie i nie pozwól sobie wejść na głowę (dosyć na niej masz i nową fryzurę, 5 dyszek na nią poszło 😉)
...jesteś zmęczona tym życiem przez poczucie niedocenienia, niekochania, osamotnienia, wyizolowania z różnych względów – jak masz żyć w takim poczuciu?
Cóż, masz prawo do Swoich odczuć, ale dopóki masz jeszcze umowę z życiem (Pacta sunt servanda), nie Tobie ją przerywać i kontynuuj ją ... tylko wprowadź do niej drobne zmiany (może uśmiech? /zacznij od uśmiechu do siebie) później to niczym kula śniegowa się potoczy 😊 mogę to ... do skutku tłumaczyć.
...koleżanka z pracy ciągle kłóci się z Tobą, wkurza Cię 😉 spiera się, choć ogólnie wiadomo, że nie ma racji (są na to niezbite dowody)?
Cóż, nie zmienisz pracy (pracować musisz), ani koleżanki nie zmienisz, ale ... musisz ją znosić i ... próbować do niej dotrzeć (nigdy nie okazuj jej pogardy/nikomu tego rób/)
...lubisz żyć inaczej niż wszyscy....? Żyjesz wśród innych, chciałabyś z innymi żyć, ale na swoich warunkach, tak jak lubisz Ty.
Cóż, nie oglądając się na nikogo ... rób swoje i ... do Siebie przekonuj innych z uśmiechem pięknym, i poszanowaniem dla odrębności, z którą Ci przyjdzie się zmierzyć.
...łamią ludzie zasady, nie wywiązują się z umów?
Cóż, Ty masz zasady! Nie możesz przejść do porządku dziennego w sytuacji, gdy są ewidentnie łamane. Uspokój wzburzenie i ... punkt po punkcie, krok po kroku ... dochodź swoich praw , ale najpierw zapoznaj się ..., jeszcze raz z regułami byś wiedziała jak skutecznie, przyzwoicie działać (mając na uwadze, że zasady należy nie tylko mieć, ale też przestrzegać ich i to obowiązuje wszystkich).
...małżeństwo Twoje nie jest wymarzone? Myślałaś, że on dla Ciebie się zmieni... ale mija czas i ciągle jest nie tak.
Cóż, jeśli go kochasz i masz nadzieję, że będzie inaczej i jest dla Was jeszcze szansa, to musisz mieć ... , żeby o to małżeństwo zawalczyć. To się nie zdarzy za pstryknięciem palca.
...nie możesz pogodzić się z zaistniałymi w Twoim życiu zmianami? Tęsknisz do tego co było.
Cóż, przyjmij, że to się nie wróci i ... żyj teraźniejszą chwilą i ciesz się nią.
...okłamała Cię, oszukała najbliższa Tobie osoba? Jesteś zła i smutna, wszystko leci Ci z rąk. Najstraszniejsze jest nie to, że zostałaś okłamana... tylko to, że Ty nie będziesz mogła zaufać tej osobie.
Cóż, kłamczuch - nie Ty - będzie zmuszony długo, ... raz jeszcze, siebie – do Ciebie przekonać. A Ty może będziesz na tyle ..., żeby dać mu jeszcze jedną szansę.
...porażki bez przerwy Cię jakieś (w pracy, uczuciach, relacjach z ludźmi) dotykają i już nie dajesz rady ich ogarnąć. Wydaje Ci się, że wszystko chrzanisz "Ty" i dlatego tracisz już nerwy, spać nie możesz.
Cóż, musisz ... , kolejno rozwiązywać problemy (więcej wiary w siebie, a nie nakręcać źle), bo nikt za Ciebie tego nie załatwi 😊 W ten sposób ... doczekasz swojej śmierci (nie ma co śpieszyć się), a tej na pewno nie uda się schrzanić 😉
...rozwód – zdarza się? Skoro nie zapobiegłaś mu (zawczasu) nie poślubiając "go", a dalej nie chcesz żyć w tej hipokryzji i małżeńskich gierkach...
Cóż, musisz ... przejść przez tą sztuczną granicę związku i ... czekać na nowy czas w swoim życiu.
...samotność doskwiera?
Cóż, samotność nie jest naszym przeznaczeniem. Zacznij ... przeglądać się w oczach innych i może w ten sposób do nich dotrzesz, i oni zrozumieją jak ważna dla nich jesteś.
...śmierć bliskiego człowieka rozsypuje Twoje życie, wszystko stało się inne, nieistotne i straciło kolor? Cóż, Ty żyć ... musisz dalej (kiedyś się spotkacie, albo i nie... to zależy od Twoich przekonań) wiedz jednak, że Ta Osoba jeśli Cię kochała, to by tego chciała. Dla niej to zrób.
...trudności – w znalezieniu pracy, w zarobieniu pieniędzy na zwykłe, codzienne potrzeby (bez szału jakiegoś); w szkole, na uczelni...itd. bezustannie Cię doganiają? Jesteśmy mistrzami w oszukiwaniu siebie i nadawaniu większego stopnia trudności sprawom niż one są nimi w istocie (bo jesteśmy, leniwi, niezdecydowani, sfrustrowani, zastrachani,...)
Cóż, sprawia to brak ... . Musisz uzbroić się w nią, usiąść przed lustrem i szczerze ze sobą o tych trudnościach pogadać... niech lustro odpowie Ci jak jest naprawdę, pomoże ułożyć plan, a potem ... , krok po kroku przystąp do realizacji.
...urodziny kolejne nadchodzą? Ten dzień w kalendarzu od kilku dekad już nie cieszy Cię i spędza sen z powiek, że masz ileś tam lat (po skończeniu 25, o wiele za dużo) już pół wieku, a może więcej... Martwisz się, że teraz to już z górki (w sumie nie rozumiem skąd to zmartwienie 😉..z górki łatwiej się jedzie 😉). Inni wykazują, że pod górkę, zdecydowanie trudniej jest wchodzić niż z górki jechać /z balastem większym krzyżyków na plecach??? nic już nie kapuję.....to jak jest źle? z górki i pod górkę też źle..... to jak jest dobrze? 😉)
No, właśnie – ciągle jest nam źle i tak, i tak..... Powinniśmy sobie pogratulować, że droga nasza nie jest prosta (czyli nudna), że udało nam się dobiec do jakiegoś momentu (a nie wszyscy tak mieli. Mój mąż w moim wieku nigdy nie był, a plany miał sięgające 80-tki /co najmniej). Powinniśmy ... "znosić" te w kalendarzu zarezerwowane dla nas dni, bo wybrańcami jesteśmy 😊 i tak do tego powinniśmy podejść 😊
...wierzysz, modlisz się codziennie (determinacji Ci nie brakuje), a i tak nie otrzymujesz tego czego byś chciała? Prosisz o cud, oczekujesz efektu (nie możesz go wymusić - tak nie jest u Boga – zawołanie i zaraz cud 😉)
Cóż, musisz uzbroić się w ... i skoro wierzysz, to nagroda wkrótce będzie, tylko pamiętaj wiara nie zwalnia od myślenia.
...za mało masz pieniędzy? Ile by ich nie było, ciągle jest za mało.
Cóż, pieniądze łatwiej się traci niż zbędne kilogramy, więc trzeba ... się zastanowić jak zmienić ich styl wydawania, lub inne dodatkowo zarobić i nie popadać z powodu ich braku w przygnębienie, które nie podwyższy zawartości portfela.
...żal ciągle Cię rozpiera (lista długa)?... od drobnych, nawet niepoważnych żali do irytujących ciężkich rozżaleń z powodu goniącego Cię nie... czasu.
Cóż, nie bierz przykładu z czasu i bądź ... , tylko w ten sposób możesz dojdziesz do upragnionego celu. Nie trać czas na użalanie na sobą i rozwijanie zazdrości w sobie (to niszczące uczucie). Gdy będziesz już rozwiązywać swój kontrakt z życiem, to zupełnie czego innego będzie Ci żal (na pewno nie rzeczy, których nie masz i o to też wylewasz łzy). Jeśli Twoje życie ma jeszcze do Ciebie ... , to nie trać czasu, bo masz go o wiele mniej niż Ci się wydaje i wykorzystaj go już dziś (może zmień coś? Na pewno swoje nastawienie 😊
Jak żyć, gdy... od a do zet (mnożą się literki), a przy każdy literce jeszcze wiele jest więcej? Głowa za mała jest na te wszystkie pytania. A odpowiedź jest prosta: Żyć z cierpliwością 😊
*CIERPLIWOŚĆ – cierpliwość jest ostatnim (gdy wszystko zawodzi) kluczem do życia. Cierpliwość wzmacnia siły, ułatwia akceptację siebie, pozwala lżej znosić przeciwności losu, uwalnia od frustracji. To ona ukoi tęsknotę, wzmocni wolę do oczekiwania.
- Bycie cierpliwym to umiejętność dająca bezpieczeństwo naszej duszy, trzymająca na wodzy nasze pożądania; umacniająca naszą wytrwałość.
- Cierpliwość daje nadzieję, uczy szacunku dla ludzi, natury i zwierząt.
- To wydatek energii, który się bardzo opłaca, bo tylko dzięki niemu możemy dojść do wytyczonego celu, osiągnąć sukces.
- Tylko cierpliwość: do dzieci, męża, partnera, przyjaciela, koleżeństwa, znajomych i nieznajomych, rodziców, do siebie... wnosi w Twój dom, przestrzeń wokół Ciebie - spokój i szczęście... (gdy dla szatańskich pomysłów swoich dzieci masz anielską cierpliwość 😉), a ... wyrozumiałość dla innych 😊
- Cierpliwość kształtuje charakter przez naukę konsekwentności w działaniach, dodaje opanowania w oglądaniu perspektywy swojego życia.
- Nie ma lepszego sposobu - na wyzwolenie dobroci u ludzi - niż cierpliwe im wskazywanie, tłumaczenie, okazywanie cierpliwości dla ich działań (niekoniecznie odpowiednich).
Żyć cierpliwie i mądrze a przede wszystkim ze świadomością samej siebie. Pozdrawiam pięknie:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam: świadomość siebie jest BARDZO WAŻNA:-)) Całuski:-)
UsuńFajny tekst, miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie, samego dobra:-)
UsuńOj piękny ten Twój sposób na życie:))przyznaje że niektóre punkty są mi bliskie ale nie wszystkie niestety:)))galeria zdjęć cudna:))jesteś bardzo elegancką kobietą i fantastycznie piszesz:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu... dziękując za wspaniałe słowa, przyznaję Ci się szczerze, że czasem mi cierpliwości brakuje, ale wtedy zaciskam zęby i tak w środku, w sobie się spinam, i ... jakoś daję radę, żeby nie wybuchnąć:-)) Ściskam mocno:-))
UsuńZgadzam się-cierpliwość jest dobra na wszysto.Wiele ułatwia,wiele wybacza,im bardziej jestem cierpliwa,tym bardziej jestem z siebie dumna i jeszcze bardziej akceptuję samą siebie,czuję się silniejsza.Ale cierpliwość potrafi mnie też zmęczyć.Wszystko chyba zależy od tego z jakimi innymi cechami,cierpliwość chodzi w parze.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc serdeczności:)
Z parami, związkami - bywa różnie...ważne by być w zgodzie z sobą:-) Sciska serdecznie:-))
UsuńŚwietny wpis☺
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko:-))
UsuńKiedyś bycie cierpliwą przychodziło mi bardzo łatwo:) Teraz muszę się zmuszać do cierpliwości. Ale staram się, staram:)`
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i stylizacje.
Pozdrawiam:)
W ogólnym rozrachunku - cierpliwość bardzo się opłaci:-) Dzięki za piękne słowa i serdeczności przesyłam:-))
UsuńO rany cóż za piękny tekst! Jakie to prawdziwe, zwłaszcza to o chorobie, piękne słowa, że trzeba z nią żyć a nie załamywać się trzeba próbować z nią walczyć, akurat miałam złe myśli dotyczące stanu członka rodziny, dziękuje za ten post <3 Cierpliwość oczywiście jest niesamowitym darem, choć często bywam niestety niecierpliwa :(
OdpowiedzUsuń...ostatnio brakuje mi cierpliwości do mojego stanu zdrowia, który sprawia, że idę dwa kroki, a spadam pięć niżej, ale... zaciskam zęby, podnoszę się znowu i od początku próbuję i wiem, że nawet jak szesnaście razy jeszcze spadnę, to siedemnaście razy się podniosę i będę to robić aż do skutku... cierpliwie, choćbym nie wiem jak miała zetrzeć zęby na tym zaciskaniu. A złe myśli każdemu się zdarzają, żaden to wstyd, ale tylko cierpliwe ich odganianie i robienie miejsca dla dobrych , może dać nam radość z życia nawet wtedy, gdy nie jest najlepiej:-)) Całuję serdecznie:-)
UsuńBardzo fajny wpis i dający do myślenia jak wszystkie Twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję przepięknie i buziaki ślę:-)
UsuńKolejny świetny tekst ;-) Wiele punktów było mi bliskich ;-) Dobrze, że nie wszystkie ;-D
OdpowiedzUsuńDzięki wdzięczne i pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńNo, to się tego nazbierało. Fajnie wszystko ujęte w jednym wpisie.Z tym ciastkiem i ulubionymi spodniami, które nie chcą się dopiąć przez wiele tych na c :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piszę i wcinam pyszną drożdżówkę z makiem... jutro włożę jakąś suknię typu worek;-))Serdeczności:-)
UsuńBardzo mądre wskazówki nam dałaś. Postaram się do nich zastosować w miarę możliwości. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSpokojnie i cierpliwie, a wszystko będzie dobrze:-))Buziaczki:-))
UsuńCierpliwie doczytałam do końca :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kolaże :)
Podziwiam;-) Buziaki:-))
UsuńZ cierpliwością przeczytałam. I z niecierpliwością czekam na kolejne takie perełki.
OdpowiedzUsuńDorotka, ściskam Cię serdecznie i przesyłam dobre myśli.
Za cierpliwość pięknie Ci Małgosiu dziękuję i słowa cudne również:-)) Czekam cierpliwie na odejście moich dolegliwości bólowych wszelkiej maści i zaraz się biorę do pisania:-)) Twoje dobre myśli na pewno mi pomogą:-)) Całuję serdecznie:-)
UsuńTe punkty takie życiowe, chyba każdy znajdzie chociaż jeden pasujący do siebie. Chociaż myslę, że więcej niz jeden. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, tak... mam nadzieję, że każdy znajdzie dla siebie jakiś akapit dotyczący jego w kwestii "cierpliwości" Ściskam serdecznie:-)
UsuńPrzeczytałam, trochę przemyślałam niektóre punkty. A z wielką przyjemnością obejrzałam zdjęcia - piękne, pełne pozytywnej energii. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSerdeczności wiele i dziękuję ogromnie za wyrażenie tyle dobrych słów:-)
UsuńŁatwiej się żyje mając Cierpliwość za sojuszniczkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak, cierpliwość to sojuszniczka... zwłaszcza w dzisiejszej przestrzeni trzeba ją mieć przy sobie, na każdym kroku:-)
UsuńCierpliwość to piękna cecha, ale nie zawsze i nie wszystkim jej starcza;)
OdpowiedzUsuń... nooo, czasem się wkurzamy, bo jej już braknie... i czasem trudno się temu dziwić:-)) Buziaki:-)
UsuńCierpliwie przeczytałam wszystko, bo lubię dobre teksty i mądre przemyślenia. A w życiu różnie bywa. Mam cierpliwość do roślin bo je kocham, mam cierpliwość do swoich prac bo w ten sposób się spełniam, mam też cierpliwość do dzieci bo ich obecność napełnia mnie radością. Nie mam cierpliwości do ludzkiej głupoty i do chamstwa bo tego nie rozumiem. Cóż, czasem warto stracić cierpliwość i wygarnąć "z grubej rury". A może nie warto?
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Dorotko!
Głupotę i chamstwo - POTĘPIAM! A z grubej rury też zdarza mi się przyłożyć lecz używam do tego satyry, specyficznego humoru - nigdy brutalności i wulgaryzmów. Dzięki Ci Ewko za cierpliwość i serdeczności przesyłam:-))
UsuńZ cierpliwością czasami u mnie różnie bywa, ale ciągle się jej uczę :)
OdpowiedzUsuńPrzydaje się ta cierpliwość, żeby z własnej skóry nie wyskoczyć:-))
UsuńPo raz kolejny podziwiam Twój talent pisarski. Nie spotkałam chyba innego bloga, który byłby pisany w tak ciekawy, estetyczny i rozbudowany sposób!
OdpowiedzUsuńTo prawda, cierpliwość jest ważną cnotą. A w ilu dziedzinach życia się przydaje! Warto pamiętać o tej myśli, którą nam dzisiaj przekazałaś. Pozdrawiam!
Dzięki Patrycjo, za tak pochlebne słowa i postaram cierpliwie nad sobą pracować, by móc jak najdłużej zasługiwać na tak dobre słowa:-)) Serdeczności gorące:-))
UsuńUwielbiam Twoje pomysły na posty ❤ Świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i serdecznie dziękuję:-)) Buziaki:-)
UsuńCałe szczęście że mi cierpliwosci też nie brakuje 😉
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia 💞
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Podziękowania i serdeczności przesyłam jak najbardziej gorące:-))
UsuńMąż mówi na mnie NIECIERPLIWIEC. Muszę zacząć nad sobą pracować! Cudna, nastrajająca pozytywnie, fotogaleria. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak jesteś niecierpliwa do pocałunków z nim i innych takich;-) to fajna to jest niecierpliwość:-))) W innych przypadkach, to może ma rację(?) Buziaczki:-))
Usuńfajny ten sposób na zycie. moj ulubiony fragment - zyj terażniejszością i ciesz się chwilą. prawda, prawda, prawda <3
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Ciesz się chwilą, nawet tę zła doceniaj, bo wszystko jest po coś;-) Serdeczności:-)
UsuńPost jak zwykle ciekawy, więc przeczytałam do końca, a przyznaję się bez bicia, że cierpliwość nie jest moją mocną stroną. Pani Boże daj mi cierpliwość, już, teraz, natychmiast.........tak to mniej więcej u mnie wygląda.....hehe. Jestem bardzo wyrozumiała i może to w kontaktach z ludźmi, zastępuje mi brak cierpliwości.........a może idzie w parze i się uzupełnia?. Piękna galeria zdjęć........a raczej Ty na zdjęciach, oooo tak :)
OdpowiedzUsuńDzięki za piękne i pochlebne słowa:-) W oczekiwaniu na coś pięknego, cudnego - jeśli wtedy brakuje cierpliwości, to jest w tym jednak coś krzepiącego, coś co dodaje skrzydeł...w innych przypadkach potrzeba(masz zupełną rację)wiele wyrozumiałości, która może zastąpić cierpliwość. Serdecznie pozdrawiam:-))
UsuńMasz 100% rację. Cierpliwość jest dobra na wszystko.
OdpowiedzUsuńPowtarzam się. Na każdym zdjęciu wyglądasz CUDOWNIE!!!!
Pozdrawiam:)
Dzięki za zrozumienie i piękne komplementy:-)) Całuski gorące:-))
UsuńDorotko, świetnie to wszystko zebrałaś i opisałaś!
OdpowiedzUsuńCierpliwość bardzo pomaga w życiu, ale są sytuacje, gdy zupełnie mi jej brak...
Pozdrawiam słonecznie :-)
Widzisz Iwonko, jaką wykazałam się cierpliwością ;-)) Serdeczności ogromne przesyłam:-))
Usuńdo każdego człowieka znajdzie się klucz nawet do koleżanki co wkurza:) trzeba ją tylko podejść odpowiednio tak by odkryła w Tobie człowieka a nie wroga
OdpowiedzUsuń... trzeba mieć wiele cierpliwości by dojść do człowieka nie narażając siebie na zbytni stres, a też bez upokarzania tej drugiej strony, wchodzenia na jej teren z tzw. butami... to trudne. Buziaki:-)
UsuńNo i proszę, recepta na życie ;) W takim razie nie pozostaje nic jak życzyć nam wszystkim cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńCierpliwość bywa nagradzana, sama się o tym nie raz przekonałam(choć łatwo nie było;) Serdeczności:-)
UsuńHehe, ja to sport polecam ale ciastek nie odradzam! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńWszystko jest dla ludzi... sport, ciastka, alkohol, zabawa - wszystko zależy od porcji:-)) Pozdrowionka:-)
UsuńSuper się czytało :-) Wyglądasz extra :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki:-)) Buziaki:-)
UsuńNiektóre z tych punktów są bardzo zabawne i jakże prawdziwe :-) Cierpliwość jest ważna i warto jej się nauczyć ;-)
OdpowiedzUsuńKażdego dnia przekonuję się, jak bardzo mi jest potrzebna i w ilu sytuacjach muszę po nią sięgać:-)) aż zniecierpliwiona tym faktem jestem;-)) Buziaki przesyłam:-))
Usuńżycie trudne, ludzie dziwni a żyć trzeba...gdy się napatrzę na Twoje zdjęcia, bardzo optymistyczne-jakoś łatwiej! ;)
OdpowiedzUsuń... nikt nie mówił, że będzie łatwo... całe życie marzyłam o kręconych włosach i prostym życiu, a zdarzyło się wprost odwrotnie, no i cóż... muszę cierpliwie w tym skręceniu żyć:-)) Wszystkiego najlepszego Kochana:-))
UsuńTzw. nieszczęścia od "a" do "z" :-) Myślę, że to też zależy od sposobu na życie: jeśli założymy, że to nasze lekcje do odrobienia, a nie klęski i problemy, wtedy chyba łatwiej o cierpliwość.
OdpowiedzUsuńGaju, nie pisałam o nieszczęściach, tylko zwykłych życiowych sprawach, które w życiu się zdarzają...trzeba się z nimi zmierzyć i łatwiej to uczynić z cierpliwością... i tyle! Serdeczności od "a" do "z"
UsuńKochana, uwielbiam Twoje posty i dystans do sytuacji "trudnych". Buziaki ślę i czekam na kolejne wpisy. Ania
OdpowiedzUsuńDzięki Ci wdzięczne Aniu za piękne, życzliwe słowa i ściskam mocno:-) Napewno coś jeszcze napiszę:-)
UsuńMasz rację z poczuciem humoru, bo akurat to mnie ostatnio męczy, nie znajduję obok siebie podobnego humoru a może muszę się wysilić?
OdpowiedzUsuńZawsze po Twoich postach mam o czym myśleć.:))
Nie Ty masz się wysilać - tylko Ci, którzy mają pecha i jeszcze do Ciebie nie dorośli:-)) Pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńDobre!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię
Dzięki wielkie i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńPo latach stwierdzam... jestem cierpliwa... Tylko czasami wyrwę się gdzieś... z czymś, tak z przekory lub spontanu...
OdpowiedzUsuńJednak nie czekam cierpliwie biernie... żyję z całych sił w międzyczasie i uśmiecham się do życia...
Wspaniały wpis Dorota. Myślę że wielu czytelnikom jesteś drogowskazem :)
Zupełnie tak myślisz i robisz jak ja. Bierności, bylejakości, nudy - nie znoszę. W moim sercu jest takie miejsce, gdzie są Ci wszyscy, którzy na życie patrzą z czułością i wdzięczni za nie, nie marnują go - Ty taka jesteś i dlatego też jesteś w nim:-)) Ucałowania:-)
UsuńJesteś Mega Pozytywną Kobietą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie będę zaprzeczać z fałszywą skromnością - kocham życie i wdzięczna jestem, że mogę w nim trwać:-) Buziaki przesyłam:-)
UsuńBardzo ciekawy wpis i cudowne zdjęcie. Być cierpliwą to jest sztuka, staram się nią być, ale czasami tak trudno mi to przychodzi, zwłaszcza, gdy dopada nas lub naszych najbliższych choroba. Jednak cierpliwości trzeba się całe życie uczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Choroba wiele zmienia, ale najgorsze co może być, to poddać się jej i z własnej woli, bez wykazania cierpliwości - poddać się jej. Trzeba walczyć - to obowiązek wobec danego nam życia:-) Najlepszego:-)
UsuńJesteś wspaniała. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Choroba to nie kara, trzeba i tak żyć i to może jeszcze bardziej się postarać, by życie było naprawdę piękne, interesujące. Nie poddawać się, bo przecież życie nadal trwa.
OdpowiedzUsuńWspaniale napisałaś o egzaminie, który rzeczywiście przechodzimy na każdym kroku. Raz go na maksa oblewamy, raz szóstkę dostaniemy, a czasami ledwie mierny. hehe
Piszesz tak interesująco i masz swój własny styl. Bardzo mi się to podoba. Czytało mi się wspaniale. Ze wszystkim się zgadzam. Ohhh tak, cierpliwość jest naprawdę ważna. Kiedyś obwiniałam się, że tak długo uczę się języka, a potem zrozumiałam, że może zwyczajnie nie mam do tego specjalnego talentu i zwyczajnie dłużej mi to idzie. Jednak codziennie się uczę i krok za krokiem robię. Nie ważne, że idzie wolniej niż przysłowiowej koleżance, ważne, że się nie poddaję i widzę jakieś efekty. Zresztą cierpliwość jest w każdej dziedzinie życia ważna, tak jak napisałaś. Teraz jestem na etapie szukania swojego miejsca, ale już podchodzę do tego z cierpliwością. Nacisk wszystko psuje. Ważne, że działam. Twój artykuł dużo mi uświadomił. Dał mi również poczucie radości. Uwielbiam Twoje zdjęcia. Jesteś promykiem rozdającym dobro!!! Bardzo serdecznie pozdrawiam. :))
Dziękuję serdecznie za przyjazne słowa...nie wiem czy na aż tak piękne zasłużyłam sobie, tym bardziej jestem za nie niezmiernie wdzięczna.Brak cierpliwości kojarzy mi się z wywieraniem presji, a presja to stres tego typu, który nic nie buduje tylko zatrzymuje, albo wręcz w chorobę wprowadza - wiem to, bo przeżyłam coś takiego. Serdeczności i ucałowania mocne dla Ciebie, przemiła Agnieszko:-))
OdpowiedzUsuńCierpliwość i wdzięczność. To trudne,ale bardzo potrzebne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Cierpliwość i wdzięczność. To trudne,ale bardzo potrzebne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Agnieszka