Nie nakładam na twarz tony makijażu. Jedynie podkład, trochę pudru... rzadko też trochę bronzera, rozświetlacza czy też korektora. Podkład jednak jest tą częścią obowiązkową. Gorzej, że zazwyczaj mam problem z wybraniem odpowiedniego odcienia, który będzie idealnie stapiał się z moją skórą. Dodatkowo wybór podkładu, który nie będzie pozostawiał smug, wysuszał skóry... L'OREAL REVITALIFT podkład i serum w jednym (w moim przypadku kolor 250 SAND) to produkt, który prawie, prawie mogłabym nazwać ideałem. Sam w sobie stanowi ideał i najlepszy z tych, które dotychczas miałam... wszystkie podkłady Soraya, Lirene, Cashmere przy nim mogą się schować 😊 Jednak opakowanie pozostawia trochę do życzenia - o wiele lepiej sprawdziłoby się dozowanie typu pipeta 😉 Dzięki niemu byłoby z pewnością gustowniej na łazienkowej półce... Udałoby się uniknąć pobrudzonego wieczka. Ale to pikuś...
L'Oreal Revitalift to długotrwały podkład przeciwzmarszczkowy. To właśnie połączenie podkładu i serum sprawia, że skóra jest nie tylko pokryta kolorowym mazidłem, ale także pielęgnowana. L'oreal Paris wzbogacił swój podkład w:
- Pro - Retinol
- Pro - Lastyn
- Kwas hialuronowy
- Pro - Xylane
- Witaminę Cg
- Melanine - Block
- mikrocząsteczki złota
Połączenie tych składników ma za zadanie redukować zmarszczki, ujędrniać i wygładzać skórę, wpływać na jej perfekcyjny wygląd, utrzymywać idealny poziom nawilżenia.
Podkład L'Oreal jest łatwo się rozprowadza. Stapia ze skórą, nie tworzy wrażenie maski i utrzymuje się na skórze do końca (nawet bardzo aktywnego) dnia. Po jego nałożeniu czuję, że twarz jest zliftingowana, naprężona. Wychodzę z założenia, że nawilżać i ujędrniać, wypełniać zmarszczki mają przede wszystkim kremy i sera, które stosuję. Doceniam jednak bardzo fakt, że podkład Revitalift świetnie kryje i jeszcze dodatkowo pielęgnuje moją skórę, stapia się z nią, nie wysusza, kryje niedoskonałości. Jego ogromnym plusem jest fakt, że jeśli nawet w porannej gonitwie nie mam czasu wklepać tysiąca kremów, żeby mieć piękną, ujędrnioną i nawilżoną skórę... czuję, że może nie tak intensywnie jak stricte sera, ale Revitalift dba o moją skórę, która jest dzięki niemu nawilżona i mięciutka, a wieczorem nie mam problemów z jej wysuszeniem.
Jest bardzo wydajny (zużycie, które widzicie to dwa tygodnie jego używania), na pokrycie całej twarzy, wystarcza jego niewielka ilość. A jak wypada cenowo? Tu trzeba być ostrożnym, ponieważ jego cena waha się i dochodzi nawet do 80 zł, a np. w JP Cosmetics (tutaj) kosztuje ok. 35 zł 😊
Moja ocena: 5.5/6
Mam ten podkład ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona...ja bardzo jestem:-))
UsuńA ja wypróbuję:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żebyś była zadowolona:-))
UsuńNie słyszałam jeszcze o nim, a na drogeryjnych półkach jakoś nie zwróciłam uwagi. Może skuszę się na niego jak skończę to co mam :)
OdpowiedzUsuńTyle jest tych podkładów i to najróżniejszych marek, że można się pogubić i naprawdę strach dokonać jakiegoś sensownego wyboru...mnie się udało dobrze trafić:-))
UsuńA ja z kolei wolę takie własnie dozowanie:)
OdpowiedzUsuńKażdy ma własne upodobania i to fajnie, że jest tak różnie:-))
UsuńGodny wypróbowania:) Chyba się skuszę:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGodny, godny...bardzo jestem zadowolona z tego wyboru:-)) Buziaki:-))
UsuńJakiś czas temu zarzuciłam L'Oreal na konto Max Factor Angelees Elixir... może jednak warto sięgnąć po ten, który testowałaś...
OdpowiedzUsuńMnie przypasował bardzo... udana to próba. Max Factora kiedyś używałam, bardzo dawno temu, ale nie pamiętam jak mi z nim było;-) Pozdrowionka:-))
UsuńJa zawsze mam z tym problem, odcieniem i tym podobne, produkt zachęcający :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNajtrudniej dobrać odpowiedni kolor, bo raz się jest bledszą, a raz bardziej opaloną, a to ma przecież znaczenie... Ten podkład na ten czas jest dla mnie bardzo dobry:-)) Buziaki:-))
UsuńMyślę, że u mnie również mógłby się sprawdzić :) Wydaje się sensowny :)
OdpowiedzUsuńPo moich licznych próbach, ten mnie nie zawiódł... może i u Ciebie się sprawdzi... oby:-))
UsuńU mnie podkłady L'oreal się nie sprawdzają ;/
OdpowiedzUsuńMoże zawierają jakiś nieodpowiedni dla Ciebie składnik... mam tak z niektórymi kosmetykami, które przez inne osoby chwalone, u mnie zupełnie odwrotnie działają:-))
Usuńmało używam kosmetyków chyba zbyt mało i prawdę mówiąc nie znam się na nich dobrze :)
OdpowiedzUsuńJak nie czujesz potrzeby ich używania, to nic na siłę... może to nie Twój czas na korzystanie z nich... moja mama używała tylko kremu Nivea i pomadki do ust i pięknie zawsze wyglądała:-))
Usuńbardzo fajny podkład :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, potwierdzam... dla mnie jest znakomity:-))
Usuńnie "próbowałam" podkładów tej firmy, ale wile dobrego o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTo dołączam do grona jego fanek;-))
UsuńŚwietny produkt, a opakowanie można przeżyć, najważniejsze, że kosmetyk dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZawsze twierdzę, że prezent ważniejszy od opakowania;-), ale tak sobie dodatkowo o opakowaniu napomknęłam;-))
UsuńBardzo lubię podkłady z L'oreal, tym bardziej produkt godny uwagi! ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo wydajny, ja bardzo skromnie go używam, ale jak mi się skończy, to sięgnę właśnie po niego:-))
Usuńdawno nie miałam ich produktów ale generalnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńJa też od dawna nie korzystałam z produktów tej firmy, a tutaj tak miło, że podkład bardzo przypadł mi do gustu:-))
Usuńo nie znam tego produktu:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam jak nigdy, jestem bardzo zadowolona:-))
UsuńKiedyś miałam pomysł, by kupić sobie podkład, ale właśnie nie potrafię sobie dobrać odcienia. Nie robiłam sobie nigdy makijażu ani nie robię, toteż sam podkład wydał mi się najlepszym rozwiązaniem, jednak nie wiem, czy nie będzie mnie uczulał ;) Pozdrawiam :) <3
OdpowiedzUsuńOsobiście mam bardzo wrażliwą, delikatną skórę... ale ten podkład nie zrobił mi krzywdy... wprost przeciwnie, więc może i Ty mogłabyś zaryzykować... i ten kolor wydaje mi się taki dla wszystkich odpowiedni:-)) Buziaczki:-))
UsuńBardzo ciekawe rozwiązanie, ale chyba pozostanę przy tradycyjnych serach przeciwzmarczkowych. A podkład może być fajnym dodatkiem :) i cena przystępna. Wielokrotnie spotkałam się z taką rozbieżnością cen i od dawna kupuję kosmetyki do makijażu w sklepach internetowych :) jest taniej nawet o 50-70%.
OdpowiedzUsuńCo do cen, to faktycznie są takie wielkie różnice(bardzo zastanawiające), że aż trudno uwierzyć. Dlatego przed zakupem czegokolwiek warto się dobrze rozejrzeć tu i tam:-)
UsuńNie miałyśmy ale nasza mama używa podkładu z L'oreal i jest zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTo serdeczne pozdrowienia dla Mamy i buziaki dla Was:-))
UsuńSzkoda że nie pokazałaś efektu na skórze.
OdpowiedzUsuńStosuję go i widać(może trochę za mało) na zdjęciach pod "wyznaniami" :-))
UsuńAkurat tego podkładu nigdy nie miałam ;) Rzadko również o nim słyszę ;)
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś wypróbować i może będzie dla Ciebie odpowiedni;-)
UsuńCiekawe...Szkoda, że jestem uczulona na kosmetyki:( Używam tylko kremu Cetaphil z apteki:( Przykra dla kobiety jest niemożliwość kupowania kosmetyków. Ale tak bywa...
OdpowiedzUsuńSzkoda... ale na pewno masz inne rzeczy, które cieszą Cię jako kobietę i z tego czerp szczęście... dawniej nie było żadnych kosmetyków... węgielkiem panny czerniły brwi i też się śmiały:-)) Pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńTeż bardzo się cieszę, bo mam kilka na toaletce zupełnie nie trafionych:-))
OdpowiedzUsuń