Mam szczęście. Większość kosmetyków sprawdza się u mnie dobrze i nie szkodzi mi. Tak samo szampony... żadne chemiczne Schaumy, Timotei i inne nie są mi straszne 😉 Nie wpływają na pogorszenie stanu moich włosów, a wręcz przeciwnie... Niestety zupełnie inaczej jest u mojej córki. Po wszystkich chemicznych szamponach z zawartością SLS ma przesuszone włosy, podatne na łamanie i wypadanie. I choć nadal takich używa średnio co pięć - sześć myć, aby porządnie oczyścić włosy, przerzuciła się na produkty naturalne do pielęgnacji włosów. I efekty są naprawdę zaskakująco - satysfakcjonujące! Stosuje naturalną pielęgnację od jakiś czterech miesięcy, a w ciągu tego czasu nieustannie słyszy komentarze typu "Ale ci zgęstniały i poprawiły włosy!". To prawda. Włosy Alicji odzyskały witalność, nabrały objętości, pogrubiały, zaczęły szybciej rosnąć. Córka raz w tygodniu nakłada oleje, myje włosy co drugi dzień, wtedy też stosuje odżywkę... maskę rzadko - nie zawsze wystarcza czasu. Naturalna pielęgnacja sprawdziła się u niej rewelacyjnie, a jednymi z naturalnych produktów do pielęgnacji włosów jest właśnie aloesowa linia od Equilibry, która jest dostępna w aptekach, zielarniach, drogeriach internetowych, na stronie producenta (tutaj).
Nawilżający szampon aloesowy to produkt polecany dla całej rodziny. Dobrze radzi sobie z oczyszczaniem włosów (oraz zmywaniem olejów) i skóry głowy. Nie podrażnia i nie wysusza. Zamknięty w prostej buteleczce, posiada delikatny zapach, który nie utrzymuje się długo na włosach, ma dobrą konsystencję niespływającą z dłoni. I cóż jeszcze? Aha... dobrze się pieni, jest wydajny - do pokrycia całych włosów (długość włosów - do łopatek) wystarcza niewielka ilość produktu.
Szampon aloesowy Equilibra to naturalny produkt, stworzony aż w 98 procentach z produktów pochodzenia roślinnego. W jego składzie od razu po wodzie znajduje się sok aloesowy, jednak to nie jedyne dobro w nim zawarte 😊
- Aloes (20%), który nawilża i chroni
- Wzmacniający włosy - wyciąg z liści pokrzywy
- Wzbogacające i wzmacniające strukturę włosa proteiny pszenicy
- Surfaktanty pochodzenia roślinnego, które delikatnie oczyszczają
- Wzmacniający i odżywiający ekstrakt z siemienia lnianego
- Glicerynę roślinną, która zapewnia miękkość, blask oraz wzmacnia i wygładza
Za to... nie zawiera parabenów, wazeliny, PEG, SLS i SLES, alkoholu, silikonów, barwników, dodatku soli, alergenów.
Włosy po umyciu nim są wygładzone i nawilżone. Aloesowy szampon nie obciąża włosów u nasady. Dzięki niemu nabierają połysku i blasku. Są sypkie, wzmocnione i wyglądają na zdrowe.
Z rozczesywaniem może być delikatny kłopot, ale w końcu od czego jest aloesowa odżywka? 😉
Moja ocena: 5/6
Nawilżająca odżywka aloesowa to uzupełnienie i wzmocnienie pielęgnacji jaką zapewnia szampon z tej samej linii. Dodatkowo jeszcze ułatwia rozczesywanie włosów. Ma bardzo podobny skład (i zapach) jak szampon, dodatkowo posiada także składniki odżywcze z olejków roślinnych, które zapewniają włosom miękkość. A czego nie zawiera? Tu także sytuacja ma się podobnie jak z szamponem, więc nie będę się już rozpisywała 😉
Trzeba przyznać, że aloesowa linia jest ogólnie bardzo dobrze dostępna, stosunkowo niedroga i naprawdę posiada zbawienny wpływ na włosy. Moja córka nie ma już na głowie siana - a jej włosy nie rozdwajają się już w piętnastu miejscach 😉 Zyskały objętość, grubość, a po aloesowej pielęgnacji są mięciutkie, świetnie nawilżone. To nie włosy z przed kilku miesięcy... nie są już cieniutkie, mniej wypadają... są zdrowo błyszczące, nie puszą się. I co najważniejsze: Córka jest naturalną blondynką (jeszcze nigdy ich nie farbowała), ale po niektórych szamponach jej włosy zaczynały przybierać mysi kolor - po produktach Equilibry są jaśniutkie (także u nasady) i świetnie domyte.
PS. Załączam zdjęcie w dużych przybliżeniach :)) - włosy drugiego dnia po umyciu szamponem i nałożeniu odżywki (oczywiście nieuczesane, nieprzygładzone, potargane przez wiatr)
PS. Załączam zdjęcie w dużych przybliżeniach :)) - włosy drugiego dnia po umyciu szamponem i nałożeniu odżywki (oczywiście nieuczesane, nieprzygładzone, potargane przez wiatr)
Moja ocena: 5.5/6
Aloes można hodować samemu w doniczkach i wyciskać z niego sok, który wcieramy we włosy. Moja teściowa robiła tak po zawale, gdy zaczęła tracić włosy i pomogło...
OdpowiedzUsuńTeż tak robię :)
UsuńA ja nie...nie kupuję kury, żeby mieć jajka ;-))
UsuńFajny produkt, och jakież cuuudne włosy!!! :)))
OdpowiedzUsuńTo dzięki niemu właśnie:-))
UsuńWłaśnie czegoś takiego szukam do moich włosów - mam bardzo suche i myślę, że ten aloes mógłby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńAloes, to może być to czego potrzebują Twoje włosy:-))
UsuńCzęsto kupuje ich produkty.
OdpowiedzUsuńTo wiesz najlepiej jakie są:-))
UsuńLubię produkty z aloesem :)
OdpowiedzUsuńAloes rzadko zawodzi, chyba, że ktoś jest uczulony na niego:-))
Usuńwłosy wyglądają naprawdę świetnie, ja mam problem w przeciwną stronę
OdpowiedzUsuńTaki czy inny problem trzeba go rozwiązać:-))
UsuńMiałam okazję stosować ten szampon i przyznam, że sprawdzał się u mnie idealnie. Ma naprawdę wspaniałą konsystencję, która zapewnia prawdziwy komfort użytkowania. Jest delikatny dla włosów i skóry. Jestem nim zachwycona i chętnie bym do niego wróciła.
OdpowiedzUsuńTo nic więcej tylko trzeba do niego wrócić :-)))
UsuńPiękny, naturalny kolor:) Aloes w pielęgnacji włosów sprawdza się świetnie, ja co prawda jeszcze nie stosowałam tych kosmetyków, ale ostatnio często używam żelu lnianego i też dobrze się spisuje;)
OdpowiedzUsuńO lnie w ogóle słyszałam wiele dobrego...muszę się nim bliżej zainteresować:-))
UsuńA czy można go stosować do włosów farbowanych ?
OdpowiedzUsuńPrzez producenta jest polecany do wszystkiego rodzaju włosów, więc powinno być ok:-)
UsuńAloes to naprawdę bardzo cenna roślina. Zastosowanie wszechstronne, więc na włosach sprawdza się doskonale. Nie sprawdzałam na swoich włosach ale rada cenna . Zawsze można komuś doradzić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOd dziecka widziałam w domu na parapecie aloes i babcia opowiadała o jego cudownych właściwościach, chyba też w jakiejś nalewce(ale nie jestem pewna)Pozdrowionka:-))
Usuńja byłam na stronie producenta i kilka produktów już sobie zapisałam ale póki co jeszcze nie będę kupować bo mam zapas :)
OdpowiedzUsuńTak, najlepiej w pierwszym rzędzie wykorzystać zapasy, a potem dokonywać dalszych prób:-))
UsuńMuszę sobie sprawić coś z aloesem, jeszcze nigdy nie miałam!
OdpowiedzUsuńAloes u mnie się sprawdza w różnych kosmetykach:-))
UsuńDziękuję za te informacje i chętnie z nich skorzystam, bo moje włosy są właśnie suche i łamliwe. Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńAleż mnie uradowałaś, to super... niech Ci się dobrze ten produkt sprawi:-))
UsuńJakiś czas temu stosowałam odżywkę z aloesu, i rzeczywiście włosy "odpoczywały" ;)
OdpowiedzUsuńAloes górą...jak tak sobie czytam:-))
UsuńMiałam kiedyś odżywkę z aloesem i fajnie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńKolejny raz aloes górą...fajna to informacja:-))
UsuńJa mam co jakiś czas problem z podrażnioną skórą głowy, może powinnam przerzucić się właśnie na takie naturalne produkty.
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy przerzuciłam się na naturalne produkty i dobrze na nich wychodzę... wyraźna różnica na duży plus:-))
UsuńOstatnio kupiłam w promocji dwa opakowania szamponu PANTENE PRO-V intensywna regeneracja. Niestety, po umyciu włosów, dostaję przysłowiowej cholery. Głowa zaczyna tak koszmarnie swędzieć, że jedynie wetknięcie jej pod prysznic przynosi ulgę. Kosmetyków Equilibry nie znam
OdpowiedzUsuńOd dawna już nie miałam żadnego produktu Pantene...to może dobrze...po Twojej informacji na pewno go nie kupię...dziękuję:-))
UsuńMuszę koniecznie wypróbować! Dzięki za rekomendację :-)
OdpowiedzUsuńProszę, bardzo proszę i pozdrawiam serdecznie:-))
Usuńmam go w zapasach:)
OdpowiedzUsuńTo super:-)
UsuńSzampon szamponem, ale te włosiska jakie cudne <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Szampon miał w ich wyglądzie swój niebagatelny udział ;-)) Dzięki za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie:-))
Usuńnie miałam okazji jeszcze korzystać z tych kosmetyków, ale zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńTeraz się okaże, czy to dobrze czy źle ;-))
UsuńNie znam tych produktów, ale się rozejrzę, bo mnie zachęciłaś:))
OdpowiedzUsuńSzczerze bardzo to uczyniłam... mam nadzieję, że będziesz zadowolona:-))
UsuńMiałam kiedyś ten szampon, niestety u mnie problem z wypadaniem włosów to ciężki temat, chora tarczyca, niedobory spowodowane celiakią, więc raczej sam kosmetyk nie wystarczy, żeby mi pomóc i tak było w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńWiem co oznacza celiakia, mój młodszy syn kiedy był mały na nią chorował... nawet kupowała mu w aptece specjalne mleko, ale na szczęście jakoś się wymigał z tego choróbska. Może jakiś apteczny szampon by Ci pomógł, np. Dermena. Alicja go stosowała kiedy zachorowała, zaczęły jej wypadać włosy i bardzo jej pomógł...spróbuj:-))
UsuńAloes w kosmetykach zawsze nas zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam po raz kolejny... aloes jest dobry na wszystko:-))
UsuńI love aloe products!
OdpowiedzUsuńxx Elisa
Francine's Place | Diy & Lifestyle Blog
Thanks!!! :-))
UsuńBardzo lubię działanie aloesu, dlatego też w domu sama hoduję doniczkę tej rośliny :)
OdpowiedzUsuńDziałania ma wybitne, ale ja już nie mam w domu na nic miejsca...kwiaty są w każdym kącie:-))
UsuńBrzmi zschecająco.Muszę koniecznie wypróbować na swoich suchych włosach :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za korzystny, cudny rezultat:-))
UsuńNie miałam jeszcze do czynienia z tą firmą :) Z pewnością przetestuję :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania i oby Cię nie zawiodły te produkty:-))
UsuńThanks!!! :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post sama stosuję aloes przy mojej wrażliwej skórze... Pomaga dzięki za inspirację i przy okazji zapraszam do siebie będzie mi niezmiernie miło jęśli będziesz mnie często odwiedzać : https://twojepieknoweb.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie i pochlebne słowa i pozdrawiam bardzo serdecznie:-))
OdpowiedzUsuń