- . Co to jest? Co tak samo dotyczy milczących i elokwentnych ludzi; malkontentów i wesołków otwartych na świat (z tym otwarciem to trzeba uważać, by nie wypadł mózg ;-)); ekstrawertyków barwnych i introwertyków duszących w sobie wszystkie emocje; ludzi różnych poglądów, gdzie wiek nie gra roli, kolor skóry nikogo nie obchodzi, wyznanie też nie jest istotne, wykonywany czy wyuczony zawód ani szerokość geograficzna, nie są ważne dla jej bytu.? - ...
- Co nie liczy pieniędzy, nawet traci więcej niż trzeba? - .....
- Co może zmienić się w obsesję... nawet zatracić i zniszczyć człowieka? - .....
- Co zbliża ludzi, ale jednośnie może być powodem szyderstwa i osamotnienia? - .....
- Co może być motorem napędowym w życiu zawodowym, ale może też tym samym spowodować wypalenie, które będzie dotyczyć życia rodzinnego? - .....
- Co pomaga nam uciec od codzienności, problemów gdy serce rozdarte jest na milion kawałków, a my jednak nie chcemy poddać się rozpaczy? - .....
- Co określa wyjątkowość człowieka i czyni z niego gwiazdę jaśniejącą , a nie steoreotyp? - .....
- Co czasem wyrasta z szaleństwa, ale często przerasta się w geniusz? - .....
- Co jest czymś więcej niż chwilowym zachwytem i trwa dłużej? - .....
- Co dodaje skrzydeł, unosi ponad ziemię i potrafi z jej głębokości przebić się przez nią? - ...
- Co jest w sercu (nie w oku) tak nad wyraz pięknego, co ratuje nas, gdy wszystko wydaje się niegodne uwagi...nawet miłość? - ....
- Jaki to niepowtarzalny skarb, który rodzi się z namiętności, leczy kompleksy, uczy przezwyciężać strach i słabości..., i wtedy słuchamy, i walczymy o każdy następny dzień? - .....
- Co jest tak zaraźliwe i potrafi zabić, a jednak nie możemy z tego zrezygnować? - .....
Trzynaście pytań i żadnej odpowiedzi. To bardzo skomplikowane. Jaka jest jedna odpowiedź prawdziwa na pytanie o coś, co dzielić może i łączyć jednocześnie, i nie ma wytyczonych granic. Zastanawiamy się, co może wzbudzać tak skrajne emocje i odrębne efekty.
Możemy być sobą, kiedy robimy wszystko co kochamy i znajdujemy w tym spełnienie, i szczęście. Ale tak dzieje się tylko wtedy, gdy mamy w sobie PASJĘ.
I to jest odpowiedź... PASJA ... to ona nadaje tempo naszemu życiu, a w połączeniu z miłością i przyjaźnią nadaje mu sens. To PASJA pozwala tworzyć nam nasze życie w sposób interesujący.
Przy naszym talencie (ale nawet jego zupełnym braku), chęciach, zdolnościom, konsekwencji PASJA potrafi trwać przy nas przez całe życie.
To PASJA rozszerza grono naszych przyjaciół, ale wrogów też nam nie szczędzi, a zawistnikom dodaje destrukcyjnej siły.
Owszem zabiera nam czas, ale to nie jest stracony czas. To jest niezwykły czas naszego (dzięki niej) wyjątkowego bytu.
Coś co dla niektórych jest zwykłą czynnością, dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej jest to PASJA. Ona to potrafi zburzyć mury nawet wzajemnej, wcześniejszej niechęci i to ona potrafi być ponad wszystko... jest sama dla siebie klasą.
Miłość do rzeczy, ludzi w najmniejszej postaci to jest PASJA.
Coś zabiera, coś daje, ale gdy zanika w nas PASJA...to człowiek umiera, choć fizycznie wciąż żyje i jest.
PASJA to szczególna wartość... dla znanego mi bliżej listonosza (pozwolił o sobie napisać), z zawodu historyka, rozwodnika... dwójka dzieci przy żonie... ogólnie samotny, w młodości nadużywający alkoholu – PASJA, którą się zaraził od młodszego kolegi po fachu (sportowca na wózku inwalidzkim) - sport, konkretniej triatlon - zmieniła jego życie, uczyniła je nie tylko lepszym, ale wyzwoliła ze smutku, nadała mu kierunek. Udowodniła, że biegaczem nie jest ten kto szybko biega, tylko ten, który nie ustaje w walce.
Daleko nie szukając... moja najmłodsza córka, mając niespełna 11 lat sama założyła bloga i zaczęła na nim pisać o przeczytanych książkach, zachęcać do czytelnictwa (miała 8 lat kiedy samodzielnie przeczytała"Anię z Zielonego Wzgórza")... książki to jej PASJA... inna rzeczywistość, bez której nie potrafi już żyć. Dla tej PASJI potrafi w deszczu, wietrze i późnym wieczorem jechać na drugi koniec miasta (z trzema przesiadkami) by zdobyć wymarzoną pozycję (odkupić od kogoś, kto chętny jest na jej zbycie). To książki sprawiły, że tyle wie, a chce wiedzieć jeszcze więcej i ciągle jej mało. One nauczyły ją pracowitości i konsekwencji, a PASJA do nich wyostrzyła jej zmysł wyobraźni, pomysłowości. W wieku kilkunastu lat stała się pełną dojrzałości i erudycji osobą.
Moja bliska znajoma, nawet zimą zajmuje się ogródkiem... czyta o tym jakie nowe kwiaty posiać, jak ulepszyć ziemię pod nie, jak urozmaicić krajobraz ogródkowy, gdy tylko pojawi się pierwszy promyk przedwiośnia. Wiadomo, że od marca tkwi w swoim ogródku, fotografuje non stop i ta PASJA jest jej sposobem na życie bez licznej rodziny ludzkiej, w przeogromnym pięknie natury, której jest współorganizatorką. Cierpliwości, ostatniego klucza, który otwiera drzwi nauczyła moją znajomą - praca w ogrodzie, jej PASJA.
Stara, inna moja znajoma, kiedy przeszła (z 17lat temu to było) na emeryturę... dostała pięknie haftowany obrus. Zawsze o takim marzyła i postanowiła sama zająć się wyhaftowaniem drugiego, bo ten ją tak zachwycił. Od tego czasu... wszystko w jej domu... ręczniki, serwetki, ściereczki kuchenne, chusty, bluzeczki...wszystko udekorowane jest pięknymi haftami. Tą PASJĄ podzieliła się z sąsiadką. Ta innej dała cynk i tak krok po kroku stworzył się rynek zbytu na te jej piękne wyroby... sprzedaje je i oprócz radości jaką czerpie z ich projektowania i wykonywania... ma dodatkowe pieniążki do skromnej emerytury i może sobie na coś więcej (niż lekarstwa) pozwolić. Jej PASJA to sposób na satysfakcjonujące, pełne artyzmu, życie po siedemdziesiątce.
Gotowanie, stosowanie coraz to nowych przepisów i dzielenie się nimi (takie smaczne dawanie siebie)... szybka jazda motocyklami i przemierzanie nimi świata z wolności szumem w głowie... projektowanie i wykonywanie ręczne kartek okolicznościowych... podróżowanie i wyszukiwanie nowych na świecie miejsc... odkrywanie nieznanych dotąd prawd historycznych w starych szpargałach, bibliotekach... poszukiwanie nowych technologii... układanie wymyślne bukietów... pisanie wierszy... fotografowanie ludzi, natury, zdarzeń... muzyka (może jakiś konkretny okres w niej lub typ gospel czy inny) i śpiewanie (chóralne, operowe, country...)... wymyślanie stylizacji modowych dotyczących zarówno osób jak i pomieszczeń i ... taniec... zwierzęta... wędkarstwo... zgłębianie wiedzy na jakiś konkretny temat... polityka... i na instrumentach granie... survival (znajdowanie w sobie siły i możliwości)... socjologia... fantastyka... astrologia... hellenistyka... psychologia... filozofia... sztuki walki... zbieractwo... historia cywilizacji... grafika komputerowa... ezoteryka... itd,itd. i jeszcze więcej...
Mogłabym tak dłużej i więcej wymieniać, i tak nie zdołałabym wszystkich możliwych ludzkich PASJI wymienić. Tego się po prostu nie da... ilu ludzi, tyle PASJI w nich jest, może jeszcze nieodkrytych, drzemiących, ale na pewno jest ich wiele, najróżniejszych. Obojętnie, co by to nie było, to PASJĄ jest to, co lubimy robić, czynimy w tym postępy, odnosimy małe sukcesy, mamy satysfakcję i jesteśmy zmotywowani aby jeszcze więcej osiągnąć, piękniej wykonać, prędzej, dalej, wyżej... aczkolwiek bez zmuszania, bez oddawania się wątpliwościom, i ulegania zniechęceniu, gdy jedna rzecz się nie uda, nie wypali tak spektakularnie jak byśmy pragnęli.
PASJE czyniące dobro, wyzwolone przez piękne namiętności to sól i pieprz naszego życia, które przewrotnie tu podsumowując, orzeknę naczelną jego słodkością 😉
Moją PASJĄ jest życie w całym swoim kształcie i ludzie, którzy mnie ciekawią, intrygują, inspirują. PASJA do życia, której sobie bez walki nie pozwolę dobrowolnie odebrać. Moja Pasja to wspinaczka po linie, która na początku była grubsza... teraz jest coraz cieńsza, ale ja z uporem się jej trzymam i mam szczęście, bo co kawałeczek stoi przy mnie osoba, która pozwala dalej mi się wspinać i nie spaść. Więc dalej się wspinam z niekończącym się entuzjazmem (bez obojętnego serca), żeby udowodnić, że życie w każdym wieku ma sens, swój blask i słowami Stephena Kinga zakończę "Nawet z pozoru najdziwniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś, bardzo, ale to bardzo cennym".
Świetny post :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:-)))
UsuńPasja rozświetla Twoje oblicze, jesteś dowodem, że to działa!!!
OdpowiedzUsuńDziała, oj działa i ja bym jeszcze wiele zdziałać chciała:-))Dzięki serdeczne i buziaki:-))
UsuńPięknie piszesz, ubierasz w słowa moje myśli. Początkowo myślałam, że masz na myśli Miłość, a to Pasja, bez obojga bylibyśmy smutni. Cieplutko pozdrawiam.:))
OdpowiedzUsuńTyle, że w pasji można być w pojedynkę...do miłości trzeba dwojga, a pasja plus miłość to szczęście zupełne:-)) To najprawdziwsza prawda:-) Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wsparcie:-))
UsuńJa - podobnie jak Cela - dołożyłabym szeroko pojętą miłość.
OdpowiedzUsuńBez pasji i miłośi nie wyobrażam sobie życia...
To masz bardzo dobre wyobrażenie o życiu...popieram w całej rozciągłości:-))
UsuńPozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńI ja wzajemnie bardzo serdecznie:-))
UsuńNa odnalezienie pasji nigdy nie jest za późno:-) Ona nadaje nam sens życia i daje energię.
OdpowiedzUsuńNa dobre rzeczy nigdy, przenigdy nie ma za późnego czasu...zgadzam się i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńO tak, pasja to coś co daje radość, ale tez może prowadzić do zguby :) jak z wszystkim pasję trzeba równiez dozować z umiarem ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jest dla ludzi, nawet tłuste jedzenie i alkohol...ale w nadmiarze może zgubić:-))
UsuńPięknie napisane - bardzo miło było poczytać o pasji.
OdpowiedzUsuńCieszę się serdecznie, że się podobało i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńTo prawda, że trzeba mieć w życiu jakąś pasję... Czymś się zwyczajnie interesować. mieć coś dla siebie - swój świat:)
OdpowiedzUsuńPiękną masz bluzkę i płaszczyk! Ładnie Ci w całości! Bardzo zgrabnie:))
Dziękuję za tak miłą i pozytywną opinię. Pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńByłam przekonana, że piszesz o MIŁOŚCI. I chyba się nie pomyliłam, bo pasja to też rodzaj miłości. Lubię czytać Twoje posty, bo zmuszają do myślenia. A myślenie jest bardzo cenną umiejętnością. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiłość to piękne uczucie, ale do niej potrzeba dwojga, a pasja to może być coś tylko dla nas...bez dzielenia się...dla wewnętrznego szczęścia, równowagi...Dziękuję za miły komentarz, jestem bardzo szczęśliwa i pozdrawiam Cię Dorotko bardzo gorąco:-))
UsuńOh, dobrze rozumie, co to jest PASJA ! Znam dobrze ten bol ! Nieprzespane noce i senne dni! Nieraz mysle sobie, ze PASJA to takze pewnego rodzaju PRZEKLENSTWO, ktorym obdaza nas Bog i niestety trzeba ten krzyz dzwigac nieraz przez cale zycie. To tez pewnego rodzaju POWOLANIE, od ktorego trudno sie oderwac, bo masz go w sercu, duszy i w calej sobie i trudno bez niego zyc! Chesz sie nim dzielic i to jest PIEKNE!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci i buziaki przesylam Ci piekna kobieto:-)
Pasja to coś co trzyma przy życiu, gdy wszystko inne zawodzi(zdrowie,ludzie...)i dlatego warto, czasem się nawet dla niej poświęcić:-) Dziękuję za bardzo dobre słowa i pozdrawiam bardzo gorąco:-))Kolejne Twoje dobre dla mnie słowa z pełną pasją zachowuję z wdzięcznością:-))
Usuńjesteś niesamowita, ta lina....ech, cos w tym jest. A płaszczyk masz cudny:)
OdpowiedzUsuńDzięki,dzięki i dzięki jak najpiękniejsze:-)))
UsuńŚwięte słowa! Pasja nadaje życiu kolorytu, sensu. A wiesz, kochana - to widać od razu, że życie jest Twoją pasją, że potrafisz je celebrować i cieszyć cię nim. Widać w słowach, które piszesz i w Twojej radosnej twarzy.
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja.
Ściskam mocno.
Dziękuję serdecznie Małgosiu...kocham pasjami życie, choć ono nie zawsze mi się odwdzięcza, ale zaklinam, proszę je o szansę jeszcze jedną i jeszcze jedną, uśmiecham, i jakoś następny dzień przychodzi...tak mnie to cieszy, że nie sposób mi się dalej nie uśmiechać:-)))Ściskam bardzo mocno:-))
UsuńMoją pasją jest prowadzenie bloga - czasami myślę, że gdyby nie pasja, dawno musiałabym rzucić to w cholerę, bo to największy "zjadacz" czasu :D Nie ma dnia bez bloga ;)
OdpowiedzUsuńKażda pasja ma sens jeśli radość przychodzi:-)) Prowadź dalej tego bloga(lubię go):-)))
UsuńOj tak, pasja dodaje skrzydeł, pozwala spełniać swoje aspiracje, a nawet wcielać w życie marzenia :) Ludzie z pasją nie mają czasu na nudy, na uprzykrzania życia innym, są szczęśliwe i mają głowy pełne pomysłów ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, pasje unoszą człowieka, dają pozytywny napęd do życia...cudownie jest mieć pasję:-))) i w głowie pomysły, a nie frustracje. Pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńPo pierwsze bardzo mi się podoba Twoja stylizacja:)))śliczna bluzeczka:))bardzo ładnie wyglądasz:)))ja bardzo lubię i podziwiam ludzi z pasją:)))świetny post:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńFajnie mi, ciepło mi się zrobiło koło serca na te Twoje słowa...dziękuję serdecznie i buziaczki gorące, bo zimno i zimno ciągle;-))
UsuńPost bardzo interesujący:)
OdpowiedzUsuńDobrze otaczać się ludźmi z pasją. Można dzielić się między sobą siłą, wytrwałością, wiedzą, zainteresowaniami, miłością itd....długo by wymieniać. Czy istnieją ludzie bez pasji? Ja uważam, że nie. wokół mnie wszyscy pasje posiadają
:)
Pasje moich bliskich (niektóre też moje) - czytanie, nieme kino, baśnie i bajki, grafika, malarstwo, muzyka, historia, programowanie, fantasyka, kino, sport, ogród, zwierzęta dzikie, owczarki niemieckie, poczta i telegraf. Opisałam pasje trzech osób. Pasje, nie zainteresowania:)
Pozdrawiam pasjonatkę życia:)
P.S Płaszczyk-marzenie!
Niestety ja znam ludzi, których jedyną pasją jest uprzykrzanie innym życia, ale nie figurują już w moim kalendarzu...Dzięki za dobre słowa i wszystkie serdeczności...dołączam je do mojego dobrego zbioru wszelkich życzliwości:-))Buziaczki:-))
UsuńWitaj, Kochana! Czytając początek byłam pewna, że piszesz o miłości, pod koniec jednak powstała zagadka, bo w jednym zdaniu pojawiło się słowo miłość, pośród jeszcze innych dobrodziejstw jakie wymieniłaś więc już wiedziałam, że o coś innego chodzi - innego, ale na pewno rodzącego się w sercu człowieka. Czytam więc zaciekawiona, o czym dzisiaj nam opowiesz. I błysnęłam, zaśmiałam się w duchu, no jak ja mogła od razu nie zorientować się co tak cudownego i cennego dla człowieka masz na myśli. Ale i tak byłam blisko, bez pasji nie ma miłości a bez miłości nie ma pasji - one obie idą w parze, tak być musi, są nierozłączne i pomagają człowiekowi wydobywać ze swojego wnętrza najpiękniejsze, ukryte tam skarby. To one powodują że stajemy się lepsi dla innych i lepsi w tym co robimy - bo te dwie nierozłączne siostry cały czas uczą nas cierpliwości, pokory, podnoszą poprzeczkę coraz wyżej, byśmy doskonalili swoje umiejętności na coraz wyższych szczeblach, uczą postrzegać świat i ludzi w lepszym świetle, nieraz chcą abyśmy rywalizowali ze sobą, ba pasja to również pewnego rodzaju zmierzenie się z innymi i sprawdzenie na jakim poziomie znajdujemy się obecnie, to sygnał że można coś poprawić i ulepszyć, dać cząstkę swoich zdolności innym, by też przekonali się że pasja to piękna, rozwijająca nas jako jednostki, dziedzina życia. Ja od dziecka byłam pochłonięta różnymi pasjami, zawsze musiałam mieć bodziec, który mnie nakręca, nie wyobrażam sobie życia bez pasji. Chyba jest to niemożliwe - przynajmniej w moim przypadku :-) Dorotko, cudowny post, zgadzam się w każdym wersie z Twoim pasjonującym przedstawieniem tego zagadnienia. Dziękuje że wspomniałaś o kartkach okolicznościowych, ręcznie robionych :-)))
OdpowiedzUsuńWiosennie i zielono wokół Ciebie - Pięknego Kwiatu na kobiercu soczystej przyrody.
Ściskam i pozdrawiam bardzo serdecznie, życzę pięknego słońca na nadchodzący weekend Pa :-)))
Inko...pisząc o kartkach, właśnie myślałam Tobie i Twoich pięknych, artystycznych, pełnych wyobraźni kartkach...ktoś kto potrafi wymyślać takie rzeczy i jeszcze z tak niebywałą dbałością o szczegóły...ten musi mieć w sobie PASJĘ:-)) Bardzo szanuję wszystkich ludzi, ale tych z pasjami szczególnie cenię, bo to z nich czerpię swoją radość i to tacy ludzie mnie pozytywnie nakręcają. Tych, dla których jedyną pasją jest uprzykrzanie życia innym - wykluczam (choć stanowczo za późno do tego doszłam) Dziękuję za kolejne dobre słowa i dziękuję Ci,że jesteś...właśnie taka:-)) Serdecznie ściskam i życzę również miłego wypoczynku:-))
UsuńPozwól że uściskam Cię mocno, Kochana Dorotko, wzruszyłam się faktem że moja pasja jest tak pięknie przez Ciebie odbierana i doceniana, czuję się zaszczycona. Ja też jestem Twoją wielką fanką, podziwiam Cię za wiele fantastycznych cech, dużo się uczę i staram pewne rzeczy bardziej doceniać a niektóre zmieniać właśnie dzięki Tobie i Twojej mądrej filozofii życiowej. Masz niezwykle interesującą osobowość i dar do przekazu swoich myśli w sposób bardzo elokwentny.
UsuńTeż jesteś PASJONATKĄ życia i tak trzymaj, Kochana, bo uwielbiam czerpać z Twojej skarbnicy wiedzy na tematy, które dotyczą nas wszystkich.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia :-)))
I ja się teraz wzruszyłam tak bardzo, że moje uczernione rzęsy zmyły się bez używania płynów micelarnych i innych tam wynalazków...słone łzy wzruszenia i makijaż stał się przeszłością;-)) To była cudowna chwila...zapamiętam ją... zapamiętam dzięki komu, dzięki czyim słowom ten dzisiejszy dzień stał się dla mnie istotnym dniem mojego życia:-))Jestem Ci głęboko wdzięczna za Twoje słowa...właśnie dzisiaj ich bardzo potrzebowałam:-)))Nie zawsze dajemy radę czerpać radość li tylko ze swojego wnętrza... Zobaczyłam się w lustrze...o rany;-) Rozmazana Stara Kobieta...ale śmieszna:-)) Nie dajmy się! Trzymajmy się!
UsuńMoją pasją jest życie, fotografia, zwiedzanie nowych miejsc. czym byloby zycie bez pasji i milosci do swiata, natury? Pieknie Pani wygląda, jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńŻycie bez pasji, to: wegetacja, nuda, bezsens, jałowość, nieistotność, ponura mina, brunatno-zgniły kolor, brak muzyki...tak kojarzy mi się życie bez pasji. Dziękuje bardzo gorąco za dobre słowa i ściskam serdecznie:-))
UsuńAle cudowny post, udostępniam jako kolejny na moim fb, bo tak bardzo chcę się nim podzielić :))) <3 Buziaki Kochana :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tak miły komentarz i ściskam bardzo serdecznie:-))
UsuńPrzepiękny wpis! Kocham ludzi z pasją;) To prawda, pasja jest sensem życia, radością, miłością także. Ja kocham książki, to nr jeden, ale parę mniejszych pasji też mam. Poza tym zagłębianie się w tajemnice życia, świata, nas samych bardzo mnie ciekawi. Pięknie wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńLudzie z pasją dodają nam wigoru, uruchamiają naszą wyobraźnię, sprawiają, że słońce świeci dla nas nawet w deszczowy dzień - życie z takimi ludźmi, to sens...wartość:-) Mam szczęście, że mam bardzo blisko siebie takie właśnie osoby:-)) Dziękuję za dobre słowa i serdecznie ściskam:-))
UsuńBardzo cenie ludzi z pasją. Są dla mnie motywacją i inspiracją.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze,że mało jest ludzi,którzy tą pasje w sobie realizują,pogłębiają. Czasem w biegu życia,pogonią za pieniądzem zapomina się o niej- przez co człowiek nie jest do końca szczęśliwy.
Tak to prawda, gonitwa za pieniędzmi i nie za wielkimi, tylko zwyczajnie na rachunki...potrafi zabić chęć do działania poza zwykłymi, codziennymi, koniecznymi czynnościami...tylko wtedy tracimy radość z naszego bytowania na ziemi, gorzkniejemy...zwyczajnie marnujemy się. Nie możemy się poddawać, tylko walczyć o swoje marzenia i choć na początku bardzo drobnymi kroczkami, ale starać się je realizować...dla swojego szczęścia:-) Bardzo serdecznie pozdrawiam:-))
UsuńFajny post:). Z pasją się nie rodzimy, ale pasję w sobie odkrywany i to też jest piękne. I tak jak napisałaś, wszystko może być pasją, nawet najmniejsza rzecz. Pozdrawiam serdecznie, Renata
OdpowiedzUsuńWażna jest każda pasja, ważne, żeby ona w nas była...trudno i jednocześnie nudno jest żyć bez ekscytacji jakiejkolwiek - nie chcę sobie nawet wyobrażać jakie to smutne. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńBardzo mi się podoba stylizacja :D Najbardziej przykuła moją uwagę pomarańczowa bluzka jest śliczna :D
OdpowiedzUsuńI pasuje do pomarańczowych groszków na płaszczyku;-) Dzięki za przemiłe słowa i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńBardzo potrzebowałam takiego wartościowego wpisu! Czytając trzynaście pytań zastanawiałam się co może być odpowiedzią. Ciągle w głowie obmyślałam nowe warianty. Pasja rzeczywiście wpasowała się w te wszystkie pytania.
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby życie też stało się kiedyś moją pasją. W chwili obecnej jestem na etapie poszukiwań ;)
Robię wiele rzeczy, ale chyba brakuje mi tej jednej, jedynej, której mogłabym oddać całe serce i czas.
Poszukiwania? Wszelkie poszukiwania(tak mi się wydaje) mogą być bardzo inspirujące...czas na nie przeznaczony, bardzo ciekawym czasem...gonienie króliczka też może by pasją;-) Życzę Ci, żebyś odnalazła swój cel, sens i była szczęśliwa:-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńSuper wpis bardzo fajnie mi się go czytało :).
OdpowiedzUsuńOsobiście nie wyobrażam sobie życia bez pasji. Obecnie lubuję się w hafcie krzyżykowy, decoupage. Próbuję też swoich sił w robieniu kartek i tworzeniu biżuteri choć, to dość żadko.
Lubię czytać książki i mam przy nich małego bzika, bo nie wypożyczam książek tylko czytam te, które kupię lub dostanę. Nie potrafię się z nimi rozstać po przeczytaniu hihi.
Lubię też robić krzyżówki, układać puzzle oraz jeździć na rowerze i nie mogę się doczekać kiedy w końcu zrobi się ładnie i będziemy mogli z Pieronkiem pojechać na ryby :).
Także trochę tego mam. Aaa i jeszcze bym zapomniała o fotografii. Zwłaszcza lubię robić makro zdjęcia :).
Twoje zdjęcia w lesie też są super :).
Ależ Ty jesteś ciekawa KOBIETA:-) Przy takiej osobie to musi być kolorowo:-))Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam bardzo ciepło-wiosennie:-))
UsuńNic dodać, nic ująć... Człowiek posiadający pasję to człowiek bogaty, spełniony i szczęśliwy... Zakładając swojego bloga też pisałam o pasji, nieco krócej ale sens ten sam :)
OdpowiedzUsuńCzyli taki jak Ty Kasiu:-)) Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie:-))
UsuńSuper płaszcz. A pasja, kurcze, ostatnio zaszkodziła Tomaszowi Gollobowi. Oby się wyleczył najbardziej, jak to możliwe.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ta pasja o mało co, a by zabiła Tomasza...Robertowi Kubicy też sporo zadała cierpienia. Ale jaki jałowy świat byłby bez takich ludzi. Wszystkim pasjonatom dobrego, twórczego działania życzę szczęścia:-))Dziękuję serdecznie i ściskam:-))
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńYou have a nice blog!
Would you like to follow each other? Let me know on my blog.
Have a great day!
xoxo Jacqueline
www.hokis1981.com
Thanks. Of course :) :*
UsuńBywało tak, że tylko malowałam, od rana do nocy, z małą przerwą na przygotowanie obiadu i czasem ogarnięcie domu. Dobra terapia, o niczym nie myślałam, tylko jak położyć kolor, jaką kreskę pociągnąć.......itp. Stwierdziłam jednak, że muszę troszkę odpuścić, że inne sprawy też są ważne i czasem bardzo potrzebne, żeby nabrać dystansu do tego co się robi. Teraz dzielę czas na inne obowiązki ale przyjemności również, gotuję, sprzątam, czytam i rysuję lub maluję. Są takie dni, kiedy nic nie robię (lenistwo), rzadko się zdarzają a bardzo męczą. Źle się z tym czuję, nie mam tej satysfakcji, że dzisiaj coś nowego stworzyłam. Nie wyobrażam sobie życia bez pasji..........
OdpowiedzUsuńBardzo mądry tekst, pięknie opisujesz pasje.........i pięknie wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie:)
Piękną masz pasję Małgosiu, taką kolorową, gdzie poszaleć może Twoja wyobraźnia, a namiętność znaleźć ujście... Mnie również lenistwo męczy...choć ja bym ten czas raczej nazwała brakiem formy(czasem fizycznej, ale zdarza się też emocjonalnym spadkiem wynikłym...ot, po prostu z bieżących zdarzeń)i później jestem wściekła na siebie, że się tak łatwo poddałam...a czas coraz krótszy do setki; Dziękuję za wszystkie dobra słowa i bardzo serdecznie pozdrawiam...słonecznego weekendu:-))
UsuńPasja hmm tak to pozwala nam uciec ;D
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć takie magiczne drzwi do ucieczki, ku ukojeniu, radości:-))
UsuńWyglądasz extra! :) Moją pasją jest zdecydowanie blogowanie ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)) I bloguj dalej...lubię Twój blog:-)
UsuńDzień dobry ;-) Jak się cieszę, że akurat na "Pajsę" trafiłam. Co prawda, czytając pytania pomyślałam o magii "miłości". Zwłaszcza, że ostatnio mój fizjoterapeuta powiedział, że muszę się zakochać, to od razu przestanie mnie boleć, hehe. No niestety nie jest tak łatwo, od pasji też nie przestaje boleć, ale życie ma nowy wymiar. Jak dla mnie to po prostu chce się żyć, a miałam chwilę, że się odechciało. Dobrze, że odnalazłam się w nowej rzeczywistości i znalazłam coś mnie interesującego.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się poznałyśmy. Poczytam sobie Twojego bloga :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Marzenko. Czasem tak w życiu bywa, że odechciewa się wszystkiego i wszystko traci wartość, ważne przestaje być...jakaś śmierć, jakaś choroba czy inny ból i wtedy trzeba po siedmiu upadkach, znaleźć w sobie siłę by po raz ósmy podnieść się...i w tym bardzo pomaga "ucieczka" w pasję:-)) Dziękuję serdecznie za wszystkie dobre słowa i pozdrawiam bardzo gorąco:-)
UsuńPasja...tak, i miłość też, musi być. A co, gdy to miłośc jest pasją?
OdpowiedzUsuńTo mamy szampon razem z odżywką;-) dwa w jednym czyli pełne nasycenie szczęścia:-))
UsuńKolor tej bluzki jest świetny ;) moją pasją jest moda ;)
OdpowiedzUsuńModa jest jedną z części mojej pasji, jaką jest życie:-)
UsuńMądrze i pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo serdecznie i pozdrawiam:-)
UsuńGdzie taka piekna pogoda?! U mnie od paru dni leje ;(
OdpowiedzUsuńOna specjalnie poprawia się na moje wyjścia w plener;-)) W Poznaniu tak słońce świeci:-))
UsuńMoja praca zawodowa wydaje mi się dość nudna. Ktoś może powiedzieć, to weź i zmień... Można próbować, jednak na tym etapie ważna jest dla mnie stabilna sytuacja materialna. Gdyby nie moja magiczna pasja, to byłabym już być może wypalonym wrakiem. Zdecydowanie nie wyobrażam sobie życia bez pasji. Sama oprocz magii i tarota mam ich jeszcze kilka :-)
OdpowiedzUsuńOch magia, tarot jakie to fascynujące...taka pasja, zamiłowanie może dać życiu polot...ubarwić je...wynieść ponad szarą rzeczywistość:-) Gratuluję Ci, że masz coś, co pozwala Ci się wynurzyć ponad rutynę codzienności:-))
UsuńPięknie wyglądasz :) Są pytania bez odpowiedzi i stwierdzenia z życia wzięte również.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za te dobre słowa i cieszę się z Twojego pozytywnego odbioru:-) Buziaczki:-))
UsuńPod Twoim postem chciałabym tylko napisać: "AMEN":)
OdpowiedzUsuńCzłowiek bez pasji marnuje życie.
Też tak uważam...bez PASJI, to generalna nuda:-))
UsuńCzytając trzynaście pytań nie zgadłam że chodzi o pasję, ale zgadzam się w stu procentach co do każdego punktu :)
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się ogromnie, że tak Ci przypasował mój wpis:-))Ucałowania:-)
UsuńŚwietny post, tyle tu mądrości życiowych. Szkoda tylko, że o nich często zapominamy. Miłość, dobroć, życzliwość, pasja i cóż nam trzeba więcej? Nie wyobrażam sobie siebie bez pasji i bliskich mi osób. Wciąż kocham, tworzę, pomagam i tak z każdym dniem do przodu. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńMasz PASJĘ do życia...to cudownie...podzielam ją:-) Życzę by trwała przy Tobie nieprzerwanie:-)Buziaki:-)
UsuńNic dodać, nic ując. Bez pasji nasze życie było był jałowe. To ona daje nam energię i siłę do działania.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, wręcz kwitnąco.
Życie bez PASJI to takie życie na diecie...cudu z niego nie będzie;-)Dzięki za piękne słowa i serdecznie pozdrawiam:-))
UsuńChoć 13 punkt dość groźnie zabrzmiał to zgadzam się, każdy powinien mieć swoją pasję, nie ważne jaką, taką która nam sprawia przyjemność i sprawia, że życie jest bardzo ciekawe. Ja mam taką pasję i tego będę się trzymać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam...śliczny płaszcz i bluzka, super wyglądasz...
Tak każdy powinien mieć coś swojego, w czym może czuć się pewnie i co mu radość przyniesie...PASJA to kolor, cudowna muzyka,barwne kwiaty, upojne zapachy...z tym kojarzy mi się PASJA - nie da się wprost bez niej żyć:-)) Dziękuję za dobre słowa i bardzo, z wielka pasją pozdrawiam Ciebie:-))
Usuńta bluzka pomarańczowa jest fajna miałam podobną też z SH ale w innym kolorze i niestety gdzieś mi wsiąkła,...
OdpowiedzUsuńTo poszukaj jej z pasją;-), bo fajna jest:-))
Usuń:)
UsuńDzięki pasji każdy jest inny, może się czymś innym "szczycic". Ładny naszyjnik! :)
OdpowiedzUsuńhttp://justlittlewhiner.blogspot.com/
Dzięki pasjom (albo ich ewentualnemu brakowi) różnimy się i przez to jest tak ciekawie na świecie:-))
UsuńSo chic, amazing coat!
OdpowiedzUsuńKisses, Paola.
Expressyourself
Thanks:-))
UsuńThanks you very much:-))
OdpowiedzUsuńŚwięta racja każdy powinien mieć swoją pasję...
OdpowiedzUsuńTa bluzeczka pomarańczowa jest czadowa ;)
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńOj tak, pasja i marzenia to coś, co każdy powinien mieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Każdy powinien mieć PASJĘ i nie ma zakazu jej posiadania...na szczęście:-))Pozdrowionka:-))
UsuńŚwietny post, bardzo ładna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo serdecznie:-))
UsuńCudowny wpis, cudowna kobieta! :) buziaki
OdpowiedzUsuńnicoolsblog.blogspot.com
Dzięki, dzięki, po trzykroć dzięki i ściskam serdecznie:-))
UsuńO tak, pasja nadaje życiu sens, a życie bez niej jest moim zdaniem nijakie. Każda, choćby najmniejsza jest dobra :)
OdpowiedzUsuńMasz bezwzględnie rację...żeby życie było piękne trzeba znaleźć w sobie najpierw pasję, a potem wewnętrzną dyscyplinę na praktykowanie jej z uwielbieniem...wtedy jest się kimś i życie nie jest nudne:-))
Usuńświetne zdjęcia, bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńTo już zasługa mojej fotografki...dziękuję serdecznie:-))
UsuńO tak, co ja bym zrobiła bez pasji? :D
OdpowiedzUsuńNudno by Ci było;-)) Buziaki:-)
UsuńPiękne zdjęcia, a Pani jak zwykle pozytywna :)
OdpowiedzUsuńZ pozytywnym nastawieniem jest o wiele łatwiej żyć... wiem o tym ze 100% pewnością:-))) Dziękuję i całuję:-)
UsuńDołożyłabym do tej pasji miłość ♥
OdpowiedzUsuńTo wtedy będzie kwintesencja szczęścia:-))
UsuńPromieniejesz Dorotko w tej wiosennej scenerii!
OdpowiedzUsuńPoruszyłaś tu bardzo ważny temat, jestem pod wrażeniem sposobu w jaki to zrobiłaś.
Ludzie bez pasji mają w sobie jakiś wewnętrzny smutek. To pasja sprawia, że nam się chce. Ja mam wiele pasji, teraz mam czas na ich realizację i wykorzystuję każdą wolną chwilę. Pomogły mi zwalczyć syndrom pustego gniazda i nadają sens mojemu życiu. To prawdziwy dar od życia.
Przesyłam serdeczności.
Dziękuję za dobre, piękne słowa... dziękuję bardzo Ewko! Masz rację... dawno już zauważyłam, że ludzie bez pasji mają w sobie smutek i pretensjonalny stosunek do innych... przez to przychodzi czas, że czują osamotnienie i w istocie są samotni, bo nie potrafią(i też nie mają czym dobrym) się z innymi dzielić...tak zamyka się koło...tak rodzi się frustracja. bardzo dużo słońca życzę (tym bardziej, że tak ostatnio szaro-buro w pogodzie):-)))
UsuńRzeczywiście pasja jest bardzo ważna :)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć:-)
UsuńSuper stylizacja! Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
xxBasia
Dziękuję Ci Basiu za przemiłe słowa i pozdrawiam jak najserdeczniej:-))
UsuńOdkrywam moc płynącą z PASJI od wielu wielu lat... od zawsze czułam ją w sobie, chciałam podążać za nią zawodowo, ale czynniki zewnętrzne mi to uniemożliwiły niestety :) ale jej siła jest tak wielka, że nie tracę nadziei, pracuję nad sobą, organizuję się, staram :) pięknie podsumowałaś to, jak prawdziwa PASJA na nas oddziałuje, jak napędza, jak roznieca chęć do życia; wszystko, co istotne na jej temat zapisane w jednym poście, super :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za dobre słowa i cieszę się ogromnie, że spodobało się Tobie, to moje spojrzenie na PASJĘ - motor życia większości z nas:-) Serdeczności:-))
UsuńMoje pasje ratują mi życie. Uroczy płaszczyk. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńTo super, że tak odczuwasz PASJA iż to jest ratownik w Twoim życiu... dodałabym jeszcze opiekuńcze jej (przez to) moce:-)) Dziękuję i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńBardzo dobry tekst. Życie bez pasji byłoby nudne :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
...takie życie bez życia...jałowe po prostu:-) Dziękuję za życzliwe słowa i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńTo prawda, życie bez pasji jest nijakie, smutne i nudne.
OdpowiedzUsuńŻe ją mam nie musiałam szukać, odkryłam że "to jest właśnie to" po tym jak w pewnych pracach zaczełam się "zatracać" ale w pozytywnym znaczeniu - skupiałam się na chwili obecnej, całe zło wszechświata nie miało znaczenia, gdy kładłam się spać wspominałam ten dzień, te chwile, zamiast marzyć o następnym ;)
Nijakości, smutkom, nudzie - mówimy stanowcze NIE i oddajemy się bezgranicznie dobrej PASJI... to wspaniałe, że Twoje życie dzięki pozytywnemu zatracaniu się w PASJI jest takie wyjątkowe:-) Tak trzymaj! Pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńŚwietny post :D Prosimy o więcej :D
OdpowiedzUsuńPs. A to, że jestem uzależniona od maseczek na płachcie to wiedzą już wszyscy :D
Dziękuję serdecznie za życzliwe słowa i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńPiękny płaszcz i bluzka:) rewelacyjnie wyglądasz:*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobało bardzo dziękuję za miłe słowa:-)) Buziaczki:-))
UsuńPrzepięknie wygląda Pani. Pasję jest bardzo ważna, bowiem nie ma monotonności w naszym życiu! Buziaki i pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo gorąco:-)) Nie ma monotonności, która nudzi i usypia... a przecież nie o taki stan w życiu chodzi:-)) Serdeczności:-))
UsuńPiękny płaszczyk :) Dla mnie osoby bez pasji są niestety po prostu nudne. Moja daje mi kopa i siłę do działania ;)
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj, ile tylko masz sił...i jeszcze więcej;-)) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńPasja, to dodawanie serca do wszystkiego, co się tworzy. Bardzo dziękuję za piękny i bardzo wartościowy i inspirujący tekst. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawda... bez serca nie ma PASJI... bez PASJI życie to trwanie - nie życie. Bardzo dziękuję i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńŚwięta racja ;) Życie bez pasji byłoby nudne. Pięknie wyglądasz. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńA nuda? Nuda jest smutna, a przecież nie chcemy żyć w smutku;-) Dziękuję bardzo i przesyłam uściski:-)
Usuńpięknie napisane.. i tak trafiając w sedno ....
OdpowiedzUsuńDziękuję, po trzykroć dziękuję bardzo!!! :-))
UsuńA ja ostatnio przez zdrowie odpuściłam jedną z moich pasji i fest mi z tym źle. Chciałabym się znów do tego zapalić i czerpać radość jak wcześniej.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk MEGA!
Pozdrawiam
To może spróbuj do niej wrócić...będzie Ci raźniej... jeśli pierwsza próba nie wyjdzie, to może druga... wrócić do czegoś dobrego, to warto:-) Dziękuję za uznanie dla płaszczyka;-)... bardzo go lubię:-) Buziaczki:-)
UsuńFantastyczny post :) A Ty wyglądasz jak milion dolarów, nie wiem czy to ten wiosenny uśmiech czy też ta przepiękna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki za takie entuzjastyczne przyjęcie... cieszę się bardzo:-))) Pozdrawiam o wiele, wiele cieplej niż daje odczuć ciepło nam tegoroczna wiosna:-))
UsuńPassion is definitely an important part that drives us to keep moving forward.
OdpowiedzUsuńYou look beautiful. Love the orange blouse.
www.fashionradi.com
bardzo podoba mi się to porównanie pasji do pieprzu i soli naszego życia ;) jest niezwykle trafione.
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie i promiennie wyglądasz. I zarażasz uśmiechem! ;* ;)
...sól i pieprz tylko w przypadku PASJI może dać nam słodkie odczucie;-)) Dziękuję serdecznie za uznanie i bardzo gorąco pozdrawiam(z uśmiechem oczywiście):-))
UsuńDziękuję za pozytywny odbiór i bardzo serdecznie pozdrawiam:-))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :) Promieniejesz!
OdpowiedzUsuńSpotykam zbyt wiele osób, które nie mają żadnych zainteresowań/hobby czy jak to świetnie ujęłaś pasjii. Dla mnie to jest straszne!
Tak to straszne być nijaką osobą...nie jedz byle czego, nie mów byle czego i nie rób byle czego - mówiła moja babcia - a nie będziesz byle kim. Dziękuję za tak piękne słowa:-)) Serdecznie z uśmiechem specjalnym pozdrawiam Ciebie Renko:-))
UsuńLeń, samolub i skąpiec nie ma pasji, świetnie dobierasz stroje, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za fantastyczny tekst. I zgadzam się z Tobą w każdym calu. Pasja potrafi nam pokolorować życie. Nie raz zapomniałam o tym, że istnieje czas, kiedy przygotowywałam materiały na bloga lub bawiłam się w fotografa. No i pokochałam jeszcze pewną wyspę, na którą uwielbiam jeździć (mała wyspa - zwiedzona wzdłuż i wszerz i wciąż kocham tam wracać - to też PASJA). Miło oglądać Twoje zdjęcia z radosnym uśmiechem na twarzy i w super stylizacjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeśli ktoś zdziwi się, że Twoim hobby oddajesz się bez opamiętania - nie przejmuj się tym. Jeśli sam ma swoje pasje — zrozumie. Jeśli ich nie ma, to czy taka osoba jest w stanie Cię zrozumieć?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń