Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o kolejnych rosyjskich kosmetykach. Tym razem zamkniętych w dość niepozornych (acz kolwiek ciekawych) wiaderkach. Pięknie pachnących, bardzo dobrze działających produktach, które dzielnie towarzyszyły mi w mojej pielęgnacji i umilały chwile nie tylko wannie, ale także po wyjściu z niej... Otulały zapachem i dobrze wpływały na moje ciało.
Naturalny Gęsty Szampon wzmocnienie i porost (155 ml) to produkt stworzony na bazie olejku rzepakowego, ekstraktu pokrzywy i propolisu. Zapobiega wypadaniu włosów i wpływa na ich porost... rzeczywiście przy regularnym stosowaniu wraz z olejami na porost włosów u córki pojawiły się tzw. baby hair. Szampon pięknie pachnie (zapach utrzymuje się jednak na włosach przez krótki czas), stosunkowo dobrze (jak na naturalny szampon, bez SLS) pieni.
Myślę, że o zbawiennych dla włosów właściwościach pokrzywy słyszał już chyba każdy... w tym wypadku producent oprócz działania na porost obiecuje także gładkie, miękkie i lśniące włosy. I z tym może być różnie 😉Szampon, jak to większość ziołowych szamponów plącze włosy, więc konieczne jest nałożenie po nim odżywki... co wcale mnie nie dziwi, ponieważ jak dotąd spotkałam się tylko z jednym naturalnym szamponem (i szamponem w ogóle), który by tego nie wymagał. Jego największą zaletą jest to, że naprawdę dobrze myje (i odświeża) włosy i świetnie radzi sobie nawet z trudnymi do zmycia olejami.
Naklejka na opakowaniu głosi, że jest to szampon przeznaczony do każdego typu włosów, ale z jego stosowaniem u bardzo jasnych blondynek – uważałabym. Z córką (obie jako blondynki) używamy go jedynie do zmywania olejów, a nie przy codziennym myciu, ponieważ u córki jako u tej jaśniejszej naturalnej (niefarbowanej) blondynki... rzeczywiście doszło do delikatnego przyciemnienia włosów przy jego regularnym stosowaniu.
Moja ocena: 4.5/6
Naturalny Nawilżający żel pod prysznic (155 ml) kusi swoim różanym, a przy tym świeżym zapachem. Stworzony na bazie dzikiej róży ma za zadanie odnowić wodną powłokę skóry, ponieważ:
- olejki z dzikiej róży - zapewniają skórze nawilżenie i chronią ją przed utratą wilgoci
- olej z owoców dzikiej róży – posiada duże ilości minerałów, kwasów organicznych i witamin odżywiających i zmiękczających skórę
- ekstrakt z róży – jest polecany do pielęgnacji najwrażliwszej skóry
Żel ma dosyć zbitą konsystencję, nie spływa z dłoni, po wmasowaniu w skórę i spłukaniu ciepłą wodą otula ciało pięknym zapachem, który utrzymuje się na skórze jeszcze kilka godzin po kąpieli. Taka chwila relaksu przed spaniem dla osób, które lubią zapach róży ( tak jak ja! 😊) to prawdziwa rozkosz dla zmysłów.
Różany produkt nie wpływa jedynie na nasz zmysł węchu. Pozostawia skórę dobrze nawilżoną, odżywioną i mięciutką. Ma bajkową konsystencję, więc jego stosowanie to sama przyjemność, ale czy zostawia skórę elastyczną i ujędrnioną? Aż tak daleko z wnioskami bym się nie posuwała 😉
Moja ocena: 5/6
Błękitna Glinka Bajkalska odmładzająca (170 g) to naturalna glinka kosmetyczna, która ma dobrze wpływać na ciało i włosy. Osobiście jednak nie jestem na razie przekonana do stosowania glinek na włosy, więc używałam ją (wraz z córką) jedynie na twarz. W założeniach glinka powinna:
- efektywnie zwalczać wszystkie niedoskonałości (dzięki zawartości soli mineralnej i mikroelementów)
- oczyszczać, odmładzać skórę i zwężać pory
- tonizować, podciągać i skutecznie zwalczać cellulit
- wzmacniać i odbudowywać włosy, aktywizować ich wzrost, likwidować łupież
Na twarz i ciało glinkę nakłada się na suchą, czystą skórę i zmywa po 10 – 15 minutach. W przypadku włosów na mokre, umyte włosy zaczynając od nasady i zmywa po 20 – 30 minutach.
Błękitną glinkę bajkalską bardzo polubiłam, choć nie da się ukryć, że najczęściej sięgam po maseczki, które wystarczy, że nałożę na twarz, a one się wchłoną lub po prostu będę musiała usunąć ich resztki za sprawą toniku. Po tę glinkę staram się jednak sięgać dosyć regularnie – świetnie oczyszcza moją skórę, wpływa na jej elastyczność, napręża. Zwężenie porów? Nie zauważyłam, ale ja ślepa jestem 😉
Nie zmagam się z wypryskami, pryszczami, nadmiarem sebum, ale tu glinka sprawdziła się super przede wszystkim u mojej niespełna osiemnastoletniej córki. Wyciszyła jej skórę, delikatnie zmatowiła (ale nie wysuszyła!) i rzeczywiście na jej skórze zaczęło pojawiać się mniej wyprysków.
Glinka na pewno zagości u nas na dłużej 😊
Moja ocena: 5.5/6
Naturalny odmładzający krem do rąk i ciała ma zapobiegać starzeniu się skóry. Został stworzony na bazie olejku migdałowego, rumianku i Aloe Vera. No i to jest prawdziwy hit!
- Aloe Vera – intensywnie regeneruje, tonizuje, nawilża skórę i sprawia, że ta staje się jedwabista i gładka w dotyku
- Ekstrakt z rumianku - posiada działanie antyseptyczne, regenerujące i tonizujące
- Olejek migdałowy – nawilża i zmiękcza skórę
Odmładzający krem można stosować na całe ciało. Ręce, twarz, brzuch, nogi... wszędzie działa super nawilżając, uelastyczniając, regenerując i wyrównując koloryt. Skóra staje się miękka, aksamitna, jedwabista, wydelikatniona, bardzo miła w dotyku, a przy tym napięta i sprężysta. Jego piękny, długo utrzymujący się zapach sprawia, że najchętniej cała bym się nim wysmarowała, ale obawiam się, że wtedy takie wiaderko (150 ml) nie wystarczyłoby mi na długo... dlatego ograniczam się do rąk i sporadycznie do skóry twarzy... dla pięknej, młodej i nawilżonej skóry 😊
Moja ocena: 5.5/6
Żel pod prysznic mnie zaciekawił, uwielbiam zapach róży! :D
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;) Róża jest u mnie na pierwszym miejscu w klasyfikacji zapachowej ;)
UsuńPodoba mi się takie opakowanie :) Znam tą firmę, ale o tych produktach nie słyszałam. Muszę ich poszukać :D
OdpowiedzUsuńSą naprawdę ciekawe i fajne :) Warto się za nimi rozejrzeć.
Usuńale pociesznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - są słodkie! Jak dla lalek :)
UsuńMam jedno takie wiadereczko, pisałam o nim niedawno :) kosmetyki warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moje zdanie ;)
UsuńPozdrawiam:))
Nie znam tych produktów, ale szampon na wzmocnienie i porost włosów mnie zaciekawił. Jestem tylko ciekawa, czy nie spłukuje za bardzo farby - farbuję na rudo-czerwone :)
OdpowiedzUsuńOj... tu chyba powinnaś uważać, bo myje naprawdę dobrze!
UsuńBuziaki :)
Nie znam tej firmy, ciekawe kosmetyki.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI skuteczne.. ;)
UsuńTwoja rekomendacja rosyjskich kosmetyków przyciągnęła moją uwagę:) Już zapisałam sobie ich nazwy i chętnie je wypróbuję:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam się przydać ;) I trzymam kciuki za odpowiednie ich u Ciebie działanie :) Buziaczki :)
UsuńLubię rosyjskie kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze rosyjską muzykę... ;)
UsuńNie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńTo może czas je poznać? ;) I przekonać do nich...
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale wyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Tak jak wyglądają... tak działają :)
UsuńZnaczy: działają dobrze i skutecznie ;)
UsuńThese tubs look interesting!
OdpowiedzUsuńHave a great day,
-Kati
Almost Stylish
Yes, yes... they are great! :)
Usuńnie testowałam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńSandicious
Spróbuj... nie pożałujesz :) Szczerze polecam: szczególnie glinkę i krem do rąk :)
UsuńDowód na to, że rosyjskie kosmetyki sa dobre
OdpowiedzUsuńW dodatku kolejny dowód... jeśli chodzi o mnie :)
UsuńFajne mają opakowania;) A po glinkę chętnie bym sięgnęła, bo bardzo lubię takie maseczki na twarz;)
OdpowiedzUsuńSięgnij, sięgnij, sięgnij... jest skuteczna :)
Usuńciekawe opakowanie, szczególnie jak na żel pod prysznic i szampon :) fajnie że Ci się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńTakże byłam zaskoczona ich opakowaniem :) Takie dziecięce... i po prostu fajne :D
UsuńZaciekawiły mnie te produkty, fajne mają opakowania :)
OdpowiedzUsuńSuperowe wręcz! :D
Usuńz tej serii u nas widziałam tylko odżywkę do włosów, a taką glinkę kupiłaby chętnie:)
OdpowiedzUsuńTo kup i daj znać jak u Ciebie działa :)
UsuńGlinkę i krem do rąk chętnie widziałabym u siebie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie tylko Ty... ;)
Usuńnie miałam nic z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńTa takie fajne produkty pasowałyby do Ciebie;-))
UsuńJeszcze nie słyszałm o tych kosmetykach :D Najwyższa pora wybróbować :D
OdpowiedzUsuńNajwyższa!!! Miłego testowania jak się na nie skusisz:-))
UsuńO tak, w końcu cos dla mnie, uwielbiam glinki kosmetyczne.
OdpowiedzUsuńTo cieszę się bardzo, że podzielasz mój gust:-))
UsuńBardzo fajne kosmetyki! Gdzie mogę je zdobyć? ;)
OdpowiedzUsuń
UsuńPodaję Ci adres strony i myślę, że będziesz zadowolona:-))
http://bioika.pl/pl/c/DNC-naturalna-kosmetyka/362
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń