Polny Warkocz to linia organicznych, słowiańskich, zamkniętych w ciemnych, szklanych pudełeczkach, pięknie pachnących kosmetyków. Zazwyczaj nie przywiązuję wagi do aspektu wizualnego kosmetyków, ale pierwsze wrażenie w przypadku produktów Polny Warkocz jest ważne. Piękne etykiety, które przywodzą na myśl naturę zawierają nietypowe opisy, które są cytatami z dawnych, słowiańskich recept na urodę. Co więcej niektóre produkty z linii "mówią" o sobie w pierwszej osobie liczby pojedynczej ;-)
Skusiłam się na dwa produkty:
Rumiankowa esencja micelarna to 100% naturalny, bardzo łagodny płyn do demakijażu twarzy i oczu, który rewelacyjnie radzi sobie z nim. Hydrolat rumiankowy zawarty w esencji łagodzi podrażnienia i działa na skórę kojąco. Nie powodował u mnie zaczerwień ani nie podrażniał oczu (mimo ich wrażliwości). Zawarty w produkcie D – panthenol oraz gliceryna spowodowały, że nie czułam po demakijażu ściągnięcia i wysuszenia skóry. Skóra była oczyszczona, delikatnie nawilżona i "uspokojona". Jedyne zastrzeżenie jakie mam do tego produktu to jego ilość... zaledwie 100 ml, które przy codziennym wieczornym demakijażu wystarcza na max. trzy tygodnie. Poza tym: rewelacja! Demakijaż przez trzy tygodnie nie był dla mnie udręką :)
Moja ocena: 5/6
Mazidło odżywczo kojące: tarczyca bajkalska i polny mak to kosmetyk polecany w pielęgnacji cery wymagającej regeneracji. Nakładany pod wieczór, po demakijażu dodatkowo koi skórę, odpręża, rozluźnia jej napięcie, daje wytchnienie. Piękny, jakby cytrusowy zapach potęguje wrażenie relaksu. Mazidło z Polnego Warkocza to bardzo wydajny, gęsty krem o piankowej strukturze, które podczas smarowania staje się delikatnym masełkiem. Wystarcza jego niewielka ilość, żeby pokryć nim całą twarz. Jest dosyć tłuste, więc stosowanie go przy porannej pielęgnacji jest niemożliwe (przynajmniej w moim przypadku). Przez noc ładnie się wchłania i odżywia skórę.
Zawiera mdz. innymi:
- Bajkalinę, przedłużającą aktywne życie fibroblastów, komórek skóry właściwej odpowiedzialnych za produkcję kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego
- Olej z nasion maku polnego bogaty w cenne kwasy tłuszczowe, białka, śluzy, witaminy i minerały, który dobrze nawilża, wygładza i ujędrnia skórę, poprawia jej elastyczność oraz mikrokrążenie, natłuszcza oraz koi.
- Olejek May Chang wykazujący właściwości przeciwdepresyjne i odprężające. Działa uspokajająco, łagodząco, relaksująco, poprawia nastrój.
- Masło Shea, które regeneruje, wzmacnia i uszczelnia tzw. cement międzykomórkowy.
- Witaminę E podwyższającą zdolność wiązania wody przez komórki.
Mazidło odżywczo – kojące to nie tylko bogaty skład, ale także brak konserwantów, GMO, syntetycznych barwników, sztucznych kompozycji zapachowych, silikonów, formaldehydu, pochodnych ropy naftowej, parafiny, olejów mineralnych.
Bardzo fajny, naturalny, dobrze działający, ładnie pachnący produkt :)
Moja ocena: 5/6
Kosmetyki wyglądają na bardzo ciekawe, pierwszy raz spotykam się z takimi produktami. Świetna recenzja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwww.moda-eny.blogspot.com
Dziękuję bardzo, a kosmetyki jeszcze raz bardzo polecam:-)
UsuńMnie ich kremy i emulsje bardzo kuszą kilka razy nawet przeglądałam ofertę :)
OdpowiedzUsuńWarto się wreszcie skusić i na własnej skórze przekonać:-))
UsuńSamo opakowanie mówi już -kup mnie :D
OdpowiedzUsuńTo prawda...zawartość też nie zawodzi:-)
UsuńEsencję rumiankową i ja bardzo polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńMnie się właśnie skończyła, a bardzo dobrze mi się sprawiała:-))
UsuńNie znam tej firmy ani tych kosmetyków, ale płyn micelarny do demakijażu mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńDelikatny i dobrze zmywający...niestety już mi się skończył...będę musiała uzupełnić jego niedobór:-))
UsuńPierwszy raz te cuda widzę i wyglądają zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńWyglądają z wierzchu zachęcająco i w środku też mają dobre preparaty:-))Polecam szczerze:-)
UsuńTakie produkty są przeznaczone szczególnie dla mnie ! Nie znam niestety produktu ale zawsze mogę poprosić Mamusię aby mi je przywiozła. Cenie sobie naturalne składniki, więc dziękuję za post. Buziaczki Kochana
OdpowiedzUsuńNie ma za co! Dziękuję za miłe słowa i polecam się na przyszłość. Pozdrawiam Ciebie i Mamusię bardzo gorąco:-))
UsuńGdzieś juz widziałąm te kosmetyki! Zachęcają subtelnym opakowaniem :)
OdpowiedzUsuńTak, opakowanie bardzo wyważone i eleganckie przy tym, a zawartość też sprawdza się (bynajmniej u mnie;-))
UsuńA gdzie można kupić produkty?
OdpowiedzUsuńLista sklepów internetowych: http://laboratorium.cosmeceuticum.pl/sklepy-internetowe/
UsuńStacjonarnych :-)
http://laboratorium.cosmeceuticum.pl/sklepy-stacjonarne/
Pozdrawiam :-)
Bardzo dziękuję za info. Już zerknęłam na stronkę i się skuszę. Mieszkam tuż obok Olkusza, więc wkrótce poczynię zakupy:)
UsuńUdanych zakupów i radości z ich dokonania:-))
UsuńNiestety nie są mi znane te kosmetyki,ale po takiej recenzji chyba warto się skusić i wypróbować 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Spróbuj...nie zawiedziesz się...ja się nie zawiodłam:-) Ściskam serdecznie:-)
Usuńjak skończę zapasy na pewno sięgnę po te cudaki:)
OdpowiedzUsuńSięgnij, będziesz zadowolona:-))
UsuńNigdy nie słyszałam o takiej nazwie firmy, stosuję zupełnie inne kosmetyki, ale kto wie, może się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńKażdego dnia uczymy się, dowiadujemy czegoś nowego i to wspaniałe jest, że w ten sposób możemy dokonywać wyborów...swoich wyborów:-))
UsuńRumiankowa esencja micelarna brzmi dobrze 👍
OdpowiedzUsuńJest super, naprawdę super:-))
UsuńBardzo nie zaciekawiłaś tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńTo miło...może wypróbuj, ciekawe jak sprawdzą się u Ciebie. Myślę, że dobrze...rumianek to takie delikatne ziółko:-))
UsuńAleż ja mam zaległości w kosmetycznym temacie! Nie dość, że nie używałam, to nawet nie słyszałam o kosmetykach tej linii.
OdpowiedzUsuńTo teraz usłyszałaś i możesz sobie przetestować, a nuż to będą te jedyne dla Ciebie:-)Oby tak było:-)
UsuńGreat post!:D
OdpowiedzUsuńIf you want that we follow each other,let me know by leaving a comment here ---> http://beautyshapes3.blogspot.hr/2016/10/first-giveawaaaay-halloween-with.html
(Btw, that giveaway is over)
Dla polnego warkocza jestem na tak, ich kosmetyki świetnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńTo miłe, że również je lubisz, masz o nich dobre zdanie...cieszę się bardzo:-)
UsuńNigdy nie słyszałam o tych kosmetykach ale po Twoim poście bardzo jestem ich ciekawa :) Bardzo przypadła mi do gustu ich nazwa :)
OdpowiedzUsuńTak, nazwa taka letnia, słowiańska, bliska sercu...a kosmetyki faktycznie delikatne, ale z dobrą mocą:-)
Usuńrumiankowa esencja jest cudna!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam kolejny raz...jest cudna...szkoda, że właśnie mi się skończyła:-)
UsuńSzkoda że taka mała ta esencjamoja skóra lubi się z rumiankiem
OdpowiedzUsuńTak, ja też żałuję, że w takim małym opakowaniu zawiera się ta fantastyczna esencja...za mało, za mało tego cudu w jednym razie podane jest:-)
UsuńProdukty znam tylko z blogów, ale ciekawią mnie.
OdpowiedzUsuńTeraz czas na sprawdzenie ich;-) Polecam szczerze:-)
Usuń