"Pasje są w naszych rękach tym, czym trucizny w aptece; pojętny chemik przekształci je w dobroczynne lekarstwo"
Produkty tanie, naturalne, dobre na (prawie) wszystko, a jednak często niedoceniane. Swego rodzaju paracetamol, który można stosować na wszelkie dolegliwości - w tym wypadku skórne.
Oleje mają szerokie zastosowanie i z tego powodu... chętnie stosuję je w codziennej pielęgnacji. Dawniej ograniczałam się jedynie do olei znajdujących się w składzie drogeryjnych, gotowych kosmetyków... lub ew. ich mieszanek. Od pewnego czasu sięgam jednak przede wszystkich po naturalne, 100% oleje... sięgam, wypróbowuję i wybieram swoje ulubione.
Tak też w moje ręce trafiły dwa oleje - ze słodkich migdałów i orzechów laskowych. Podobne w działaniu i użytkowaniu.
- tanie (olej ze słodkich migdałów - 8,90 np. tutaj / olej z orzechów laskowych - 9,90 np. tutaj)
- wydajne, w szklanej buteleczce znajduje się w niej po 50 ml produktu
- z wygodnym aplikatorem
- ładnie i szybko się wchłaniające
- o wszechstronnym zastosowaniu
- naturalne
Olej z orzechów laskowych jest polecany szczególnie dla osób z przetłuszczającą się skórą, z trądzikiem, łojotokiem oraz z popękanymi naczynkami.
Olej z orzechów laskowych jest bogaty w witaminy A, E i kwas oleinowy. Po aplikacji olej szybko się wchłania i powoduje, że skóra staje się miękka. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam poprawę stanu obszarów mojej twarzy, które szczególnie cierpią ze względu na naczynka... te stały się odrobinę mniej widoczne. Mam nadzieję, że przy regularnym stosowaniu efekty będą jeszcze lepsze. Nie mniej trzeba sobie szczerze powiedzieć, że tego typu oleje nie powodują natychmiastowego efektu "wow", ale stopniowo wpływają na poprawę stanu cery/skóry.
Ma to także związek z tym, że można je stosować w różny sposób.
- bezpośrednio na skórę, w celu jej ujędrnienia, uelastyczniania i w tym wypadku poradzenia sobie z naczynkami
- jako oliwkę do masażu
- podczas kąpieli aromatyczno-nawilżającej
Olej ze słodkich migdałów to produkt odpowiedni do każdego rodzaju skóry i cery, w tym szczególnie dla cery wrażliwej i dojrzałej. Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, proteiny oraz witaminy A, B1, B2, B6 i D. Jest stosowany do leczenia egzemy, łuszczycy, podrażnień skóry.
Stosowałam go bezpośrednio na skórę, wklepując przed aplikacją kremu lub przy demakijażu. Jest delikatny i przyjemnie oczyszcza cerę. Bardzo szybko się wchłania i nawilża skórę.
I ten olej ma więcej niż jedno zastosowanie:
- można go stosować bezpośrednio na skórę
- jako bazę do rozcieńczania naturalnych olejków eterycznych i innych olejów bazowych
- jako dodatek do kremów, mleczek, balsamów
- jako naturalną odżywkę do włosów, która zmiękcza i nawilża
- w produkcji mydła
- do kąpieli i masażu
Reasumując: oba te oleje to fajne, przyjemne produkty, które podczas regularnego stosowania dają dobre efekty. Szybko się wchłaniają i są przyjazne dla naszego portfela. Migdałowy świetnie nadaje się jako dodatek do kremów, które już go w swoim składzie mają. Zwiększona zawartość oleju na pewno wzmocni ich działanie. Będę miała jeszcze te oleje na uwadze, ale może na dalszych pozycjach listy zakupów, bo choć bardzo ładnie się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej warstwy, nie dają spektakularnych efektów.
Zapraszam do lektury innych postów kosmetycznych, np.:
- Zadbaj o paznokcie - wzmocnij płytkę!
- Kosmetyczne niezbędniki za mniej niż 8 zł
Zapraszam do lektury innych postów kosmetycznych, np.:
- Zadbaj o paznokcie - wzmocnij płytkę!
- Kosmetyczne niezbędniki za mniej niż 8 zł
Lubię używać olej ze słodkich migdałów.
OdpowiedzUsuńW tych olejach też stawiam na pierwszym miejscu olej migdałowy:-)
UsuńJa lubię kosmetyki z olejem ze słodkich migdałów.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, że i ja na pierwszym miejscu stawiam olej migdałowy:-)
UsuńPo oleju kokosowym dostałam kiedyś uczulenia, jakoś nie mogę się przestawić na inne oleje, chyba wolę swoje sprawdzone marki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Tak w ogóle to najbardziej, wręcz przepadam za olejkiem różanym...wszystko mi w nim pasuje:-)
UsuńNie jestem przekonana do olejowania ;)
OdpowiedzUsuńJak się dobrze wchłaniają, to na pewno nie zaszkodzą:-))
UsuńCiekawe olejki ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Z tych przedstawionych przedkładam olej migdałowy:-)
Usuńciekawy post, wcześniej nie słyszałam o tych produktach :-)
OdpowiedzUsuńOleje są dobre, pod warunkiem,że się dobrze wchłaniają, a nie zostają na poduszce:-)
UsuńA ja lubię olej kokosowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Muszę spróbować, lubię próby:-)Pozdrowionka:-))
UsuńLubię olej ze słodkich migdałów,,,pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńTeż preferuję olej migdałowy z tych dwóch przedstawionych:-) Uściski:-)
UsuńMuszę sprawdzić olej z migdałów, jako odżywkę na moje włosy. Ciekawe, czy poprawi ich kondycję :)
OdpowiedzUsuńZ opowiadań innych pań wiem, że sprawdza się na włosach...sama nie mogę się na ten temat wypowiedzieć. Stosowałam tylko na twarz, szyję i dekolt:-)
UsuńOd wczoraj smaruję moje beznadziejne paznokietki wg Twojego polecenia:-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby i na Twoich się sprawdził:-))
UsuńJa używam oleju z orzechów włoskich i jest naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję, lubię wszelkie próby:-)
UsuńNa razie kupiłam wodę różaną do przemywania twarzy. Co polecasz na słabe brwi, masz coś sprawdzonego.
OdpowiedzUsuńWoda różana jest super, ale na brwi nie mam nic sprawdzonego, bo jak dotąd wystarczył mi olejek rycynowy...chociaż teraz nawet nie używam już...nie mam na szczęście takiej potrzeby. Zrobię wywiad, by coś doradzić Ci:-))
UsuńNie znam tego olejku ;D
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może spodoba Ci się:-)
UsuńSzkoda, że nie ma efektu WOW, bo zapowiadały się ciekawie.
OdpowiedzUsuńNo efektu WOW nie ma, ale może trzeba dać im czas;-)
UsuńNigdy nie stosowalam ale jedno jest pewne tak jak mówisz trzeba stosować taki olejek dłużej żeby zobaczyć jego zalety do końca ; )
OdpowiedzUsuńDługa systematyczność wszędzie daje jakieś dobre rezultat, ale nam(kobietom) nie chodzi o jakiś rezultat tylko o szybki efekt upiększający:-)
UsuńWłaśnie...a u mnie systematyka systematycznie spada;-)
UsuńMyślę, że dla nie jednej będzie to strzał w 10, druga natomiast niezbyt się zadowoli z olejkami.. ale, wypróbować zawsze można! ☺
OdpowiedzUsuńTak jest, co dla jednej osoby dobre, u innej absolutnie nie sprawdza się. Na szczęście na rynku kosmetycznym jest duża różnorodność i każda pani coś sobie dobierze odpowiedniego:-)
UsuńOlej z orzecha laskowego byłby w sumie dla mnie. Może warto spróbować...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Życzę Ci, aby dobrze wypadła ta próba:-)
UsuńZaciekawił mnie ten olejek :)
OdpowiedzUsuńUżyj i sprawdź go. Oby to satysfakcjonująca była próba:-)
UsuńUżywałam olejku ze słodkich migdałów, ale działał tylko w czasie stosowania, na dłuższą metę się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńTo przykre...taki olej, a chciał Cię zniewolić;-)
UsuńOlej ze słodkich migdałów jest świetny, dokładnie tego samego używam do pielęgnacji mojego maluszka. Używałam go też będąc w ciąży.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla maluszka...na pewno to słodziak jest:-)
UsuńO prosze a ja sie z tym spotykam pierwszy raz :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/z-czym-wiaze-sie-bycie-blogeremblogerka.html
Wypróbuj...może Cię zadowolą:-)
UsuńWłaśnie stosuję krem pielęgnacyjny z olejem ze słodkich migdałów firmy Lavera.Jestem z niego zadowolona. Jedynym 100% olejem naturalnym, z którego korzystałam, był olej arganowy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy już dawno temu jak zaczęłam używać i zawsze(obojętnie jakiej firmy) była z niego zadowolona, i to się nie zmieniło:-)
Usuńoleje fajna sprawa
OdpowiedzUsuńTak...lubię olejki różne, pod warunkiem, że się dobrze wchłaniają:-)
UsuńUwielbiam tą serię olejków, aktualnie używam olejku z pachnotki i jestem zachwycona rezultatami :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńPachnotka? Jaka piękna nazwa...koniecznie muszę wypróbować i jeszcze dlatego, że jesteś zachwycona nim:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńNie słyszałam o nim, ale ze względu na działanie przeciw naczynkom mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńNaczynka to zmora,ale idzie walczyć z nimi:-)
Usuńna kudły bym dała;p
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zaszkodzi:-)
UsuńLubię oleje, szczególnie właśnie Etja, ale z orzechów laskowych jeszcze nie miałam. Co do naczynek, to nawet zamykanie u dermatologa nie zawsze daje efekty 😉 Wiem z własnego doświadczenia.
OdpowiedzUsuńNaczynka to trudny temat, ale trzeba z nimi walczyć, bo bardzo dodają lat. Życzę wygranej w tej batalii:-))
UsuńOlej ze słodkich migdałów miałam Ale innej firmy i byłam bardzo zadowolona ;) z Etja miałam krokoszowy i awokado ;) również bomba!
OdpowiedzUsuńNad krokoszowym się zastanawiałam, chyba skuszę się , skoro to taka bomba:-)
UsuńChoć obydwa oleje mnie zaciekawiły, to jednak ten z orzecha laskowego bardziej, jest dla mnie pewna nowością. Z pewnością kiedyś się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńJak to już nie raz pisałam...próbować warto, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się na coś odpowiedniego(również w sferze kosmetycznej) nie trafi:-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten ze słodkich migdałów, ale dla mnie hitem jest olej z awokado, skóra jest po nim mięciutka i nawilżona.
OdpowiedzUsuńAwokado...wspaniały owoc...bardzo lubię. W kosmetyku jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną:-))
Usuń