Tych rad na każdą sytuację ma Stara Kobieta setki i jeszcze setki razy sto, ale w związku z tym, że świadoma jest, że nie można aż o tyle przekraczać stopnia nudzenia, to ograniczy się do wybranych, ograniczonych pierwszymi literami alfabetu. Choć jak ją, czyli siebie znam to z pewnością jeszcze nie jeden raz do sprawy wróci.
To zaczynamy, oczywiście od :
A – Akceptuj, że różowy kolor (w patrzeniu na świat) zarezerwowany jest tylko dla małych dziewczynek, a Ty musisz wiedzieć, że ból i rozczarowania są częścią życia. Będzie Ci przez to łatwiej żyć.
B - Bądź skromna, bo wiele osiągnięto wspaniałych rzeczy przed Twoim przyjściem na świat i wiele jeszcze ich przybędzie będzie bez Twojego w nich udziału. Bądź ich beneficjentką.
C – Czytaj między wierszami, to pomoże Ci zrozumieć, pojąć głębszy sens wypowiedzi. Nic nie jest dosłowne do końca.
D – Dyscyplinuj dzieci i podwładnych łagodną rękę, i spokojnym tonem, a nie krzykiem i pięścią.
D – Dbaj o drobiazgi w relacjach z ludźmi. Traktuj każdego jak Ty byś chciała być traktowana. Drobnymi gestami zbudujesz sympatię albo doznasz odrzucenia, ale to jest w Twoich rękach.
E – Entuzjazm i zaangażowanie w to co robisz sprawi, że osiągniesz zadowolenie i kasę.
Jeszcze raz E, bo nie mogłam się powstrzymać, żeby o tym nie wspomnieć.
E – Egoistycznie rób co dla Ciebie jest dobre i wygodne, a nie to co nakazuje tradycja czy wychowanie, i czy to się komuś podoba czy nie, bo tylko wtedy będziesz szczęśliwa, a wokół Ciebie szczęśliwi ludzie.
F – Fakty są takie, że nie wiesz wszystkiego. Nikt nie wie, więc nie obawiaj się zapytać i dopytać. Większą odwagą jest przyznanie się do niewiedzy czy błędu niż brnięcie w udawanie. To się szybko wyda i nie dość, że okażesz się kłamczynią, to do tego głupią.
G – Głupota nie ma nic wspólnego z odwagą, a słabość z dobrocią, więc przemyśl jedno i drugie nim się ośmieszysz i dasz wykorzystać.
H – Hamuj się w wydawaniu ocen i krytyce dopóki nie będziesz miała twardych dowodów na swoje racje. Bez nich możesz kogoś skrzywdzić, a przecież jesteś dobrą osobą i nie o to Ci chodzi.
I – I nie mów, że wiesz jak ktoś się czuje gdy opowiada Ci, że stracił najbliższą mu osobę. NIE WIESZ. Każdy inaczej czuje. Lepiej wtedy milcz i kiwaj głowa. Tak jest taktowniej.
J – Jeśli narodziny są startem życia, a śmierć metą, to po co do niej gnać i przyśpieszać. Spokojny spacer do mety pozwoli Ci nacieszyć Ciebie i Sobą innych towarzyszących Ci ludzi. To ma większy sens niż bezmyślna gonitwa do miejsca, gdzie nikt nie chce być pierwszy.
K – Kiedy okazja zapuka do Twoich drzwi, nie udawaj, że Cię nie ma w domu. Otwórz drzwi i zaproś ją. A nóż więcej nie będziesz miała więcej takich odwiedzin, więc nie lekceważ jej.
L – Lenistwo, jeśli Cię dopada to dobrze, (poddaj się mu) to znaczy, że coś robisz. Nic nie robiącym się to nie zdarza, to jest ich normalny stan.
M – Mężczyzna też człowiek. Warto często powtarzać mężczyźnie jaki jest wyjątkowy, i wręcz nie do zstąpienia, paradoksalnie zwłaszcza w sytuacjach gdy coś sknocił, to lepiej działa (na korzyść kobiety) niż wrzeszcząca krytyka. Zamiast krytykować i obrażać się... porozmawiaj serdecznie z nim, i bądź wyrozumiała. Powiedz jakie uczucia w Tobie budzi. To wspaniale działa.
N – Najlepszy mężczyzna dla każdej kobiety to ten, który umie rozmawiać z nią. Z upływem lat przekonasz się, że rozmowa może być nie mniej seksowna niż uścisk męskich ramion, który już teraz nieco osłabł.
O – Oddychaj i licz do dziesięciu (albo dalej, gdy Cię ktoś wkurzy). Spokojny oddech uspakaja. To da Ci czas na zdystansowanie się do sytuacji. Oddychać każdy potrafi bez względu na wiek, płeć itd., potem adekwatnie reaguj.
O – Oryginalność i odrobina ekscentryczności nikomu nie zaszkodzi. Bądź Tą, która będzie nią i ubarw sobą świat.
P – Para ludzi, którzy siebie bardzo kochają i ich ciała pasują do siebie jak ulał, musi wiedzieć, że minie pierwszy szał, i żeby dalej tak było trzeba ten związek bardzo pielęgnować... zwiększyć udział serca i dodać szczyptę rozumu. Wtedy wtórna, bardziej wyważona już euforia wróci.
R – Rusz się, nie snuj marzeń, tylko działaj i nie od jutra, tylko od dzisiaj. Od dzisiaj, poszukaj nowych wyzwań. Zrób to coś, o czym od dawna myślisz (jeśli nie masz takiego celu, to znajdź go) Lękasz się odrzucenia, ośmieszenia... przynajmniej zrób pierwszy krok ku temu. Od pierwszego kroku zaczyna się każda podróż.
S – Samotność bez względu na przyczynę jest bolesnym doświadczeniem, więc chroń się przed nią, pamiętając wszakże, że ma ona niewiele wspólnego z liczbą otaczających Cię ludzi. Wszystko się mieści w Twojej głowie. Na początek poznaj nowych ludzi... może Cię polubią i Ty ich. A jeśli nie to, czytaj wynurzenia Starej Kobiety... nie jesteś sama ;-)
T – Tańcz, aby zadowolić serce. Tańcz nawet wtedy, gdy sama jesteś w domu. Włącz muzykę, przymknij oczy i wiruj nawet pomiędzy tapczanem, stołem i krzesłami w Twoim domu. Zatrać się w tym i zobaczysz jaka jesteś giętka i odprężona, i jak Ci zachce się chcieć. Wszystkiego.
U – Usuń ze swojego wszystko i wszystkich, co sztuczne i udawane jest (chyba, że lubisz być oszukiwana). Otocz się tym i tymi, których Ty wybierasz. Nie pozwól się wybrać, żeby nie sprawić komuś przykrości, tkwić w toksycznym związku. To się nie sprawdza.
W – Wola bycia młodą jest równie silna jak wola życia więc nie osłabiaj jej patrząc w pesel tylko pozostawaj sobą żyj i według Twoich reguł, a nie panujących, obecnych w życiu standardów. Uwolnij energię, która w Tobie drzemie, aktywizuj ją.
Z – Zazdrość bezpodstawna (o partnera) rani zbyt głęboko, staje się nie do zniesienia i niszczy zaufanie. A zaufanie jest podstawą związku, więc za nim on znajdzie kochankę, żeby przynajmniej mieć poczucie, że jest słusznie o zdradę obwiniany, to porozmawiaj z nim szczerze. Potem podejmij decyzję.
Ż – Żyj uczciwie i dobrze, i wesoło, a w drugiej połowie życia, i pod jego koniec przeżyjesz powtórną radość z jego wspominania. I jeszcze zostaw coś po sobie..., ale nie pieniądze. Te jeśli masz ich dość wiele, wydaj wszystkie za swojego życia dla innych. Nie będą wtedy kością niezgody, a po Tobie zostaną dobre wspomnienia. I w ten sposób znowu będziesz żyła.
To byłoby na tyle... dłużej bym tak mogła, ale przecież ja nie chcę pisać dla usypiania. Ale jeśli się tak zdarzyło i to którąś z Was uśpiło. To dobrze. Sen dodaje zdrowia.
Dużo mądrości w Twoim alfabecie...
OdpowiedzUsuńŻadne tam mądrości...życie mnie nauczyło, więc podzielić się chcę, choć wiem, że każdy sam musi do wszystkiego dojść. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńFotografie cudowne, a post czytało się świetnie i do refleksji skłania.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, to takie cieplutko od razu przy sercu robi się i jest bosko:-)
UsuńTy wyglądasz pięknie:)))rady super:)))co tu pisać?:)))fantastyczny post:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWielkie mi tam rady. Jak życie da w kość, to od razu inaczej na wszystko się patrzy, a wcześniej to różnie bywało. Dziękuję za miłe słowa. Kiedy Ty Reniu wpadniesz do mnie na kawkę już się tak długo znamy;-) Pozdrawiam gorąco:-))
UsuńJestem u Ciebie często na kawce,niestety tylko wirtualnie hi hi :))))Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę:)))
UsuńBardzo podoba mi się to co Pani pisze, w zupełności się z tym zgadzam. Czuje tak samo,ale nie umiem tak ładnie o tym pisać. Jest pani mądrą kobietą.
OdpowiedzUsuńUmiesz, po prostu weź papier i pióro, albo jak wolisz laptopa i pisz, nie zważając na składnię, a nawet ortografię. Sama się zdziwisz ile potrafisz i jak pięknie wypowiedzieć. Nie ukrywaj swoich doznań, Podziel się nimi tak jak potrafisz. Nieistotna forma tylko myśl. Na pewno masz dużo do powiedzenia.Czekam:-) I pozdrawiam serdecznie.
UsuńZDJĘCIA SUPER!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Tobie dziękuję za uznanie, fotografkę ucałuję:-)
UsuńBardzo trafnie ujęta, warte uwagi myśli. Chyba pod zdecydowaną większością się podpisuję, jak przeczytam jeszcze raz to pewnie pod wszystkimi. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...wszystkiego doświadczyłam więc nietrudno to tylko przelać "na papier" i puścić dalej. Serdeczności:-) Dziękuję za poparcie.
UsuńMądrze Pani pisze, czekam na kolejne wpisy!
OdpowiedzUsuńZdjęcia, jak zawsze rewelacja :)
Jakież to miłe, że się komuś coś podoba i do tego uznanie...aż mi się gorąco zrobiło. I tak gorąco pozdrawiam:-)
UsuńMoja Mamusia super wygląda w różu bardzo ją to odmłądza ;) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńRezygnacja z różu, to metafora patrzenia na świat...a ubiór w różowym kolory preferuję aż do setki i dalej jeszcze:-) Całuję Ciebie i Mamusię równie serdecznie:-)
UsuńJak to czytam, to wszystko wydaje się takie proste, a jednak nie jest. Wszystkiego trzeba się uczyć. Dla mnie litera O w obu wersjach wydaje się panaceum na wszystko. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńNic nie jest proste... Oddychanie tak...nie znam człowieka i na pewno takiego nie ma na całym świecie, który by nie umiał oddychać, ale jak wszystkiego, trzeba chcieć. Serdeczności:-)
UsuńPodpisuję się pod całym alfabetem
OdpowiedzUsuńMądrze, krótko i trafinie.:-)
Zdjęcia śliczne. :-)
To mnie cieszy bardzo. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńBardzo fajne rady! Jedynie nie mogę zgodzić się odnośnie różowego -to zwykły stereotyp. Kolor ten jest bardzo twarzowy dla kobiet w każdym wieku (oczywiście zależy wiele od tonacji ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam na myśli, że różowy jest dla małych dziewczynek w sensie oglądania świata... ;) Sama noszę i lubię nosić sukienki i bluzki w różowym kolorze :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Rady nie do odrzucenia :) A zdjęcia przypominają, że w każdym z nas jest dziecko :)
OdpowiedzUsuńGorzej, że we mnie jest troje, a żadnego nie dotyczy program 500 plus;-) Pozdrawiam serdecznie.
Usuńentuzjazm i uśmiech i świat jest nasz:)
OdpowiedzUsuńŚwiat jest piękny, a myślę, że kto się na nim znalazł powinien czuć się wyróżniony. Ja tak się czuję i dzięki mamusiu, i tatusiu za to, że jestem. tobie za miły wpis:-)
UsuńAle z Pani pozytywna osoba! Sądzę, że warto zapamiętać te rady, bo naprawdę się sprawdzają w codziennym życiu. Niektóre są takie oczywiste, a jednak często o nich zapominamy.
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia mam wrażenie, że ma Pani więcej pozytywnej energii niż ja i wiele moich znajomych! Do tego jakie poczucie stylu :)
Cytując klasyka "oczywista oczywistość";-) jest dookoła i nic nowego nie wymyślimy tylko inaczej będziemy przedstawiać (to się nazywa intertekstualność) Co do zdjęć to robi mi je moja 17-letnia (za moment 18-letnia) córka i to wszystko jej zasługa. Ja? Ja jestem tylko obiekt;-) Buziaki dla Ciebie i Twoich znajomych! Na pewno są fajni!
UsuńZe zdjęć wnioskuję że musi być Pani fajną i bardzo pozytywną kobietą. Widzę że obie lubimy sh, ja jednak nie umiem znaleźć aż tak ładnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńTo wynajdowanie fajnych ciuszków, jeszcze w najtańszy dzień, to jest pewnie fart jaki ja w tej dziedzinie mam...za to nie mam w czym innym, ale nie można mieć wszystkiego;-) I tak jestem bardzo zadowolona. Życzę szczęścia w najdrobniejszych życia momentach:-)
UsuńTyle świetnych przemyśleń,że trudno wybrać najlepsze, więc wybieram wszystkie, bo wszystkie są prawdziwe i przydatne. Zimowa sesja na placu zabaw- piękna, radosna, pełna optymizmu. Bardzo pozytywny post.Przeczytałam i obejrzałam z wielką przyjemnością!
OdpowiedzUsuńJestem przeszczęśliwa, że sprawiłam Tobie przyjemność. Dorzuciłabym jeszcze ciasteczka francuskie z jabłkiem, które właśnie upiekłam, ale przez internet to jest niemożliwe:-))
UsuńPiękna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga i wspólnej obserwacji
http://fashionlikealife.blogspot.com/
Dziękuję bardzo... skorzystam i serdecznie pozdrawiam:-)
UsuńMądre rady, fajne zdjęcia bez zadęcia!
OdpowiedzUsuńKrótko, ale jakże ładnie...uśmiech mi się rozszerzył jeszcze bardziej:-)
UsuńZ drugim E mam czasami problemy, ale ciągle staram się przełamywać ;) Przed F miałam ogromne opory, teraz jest lepiej, ale wciąż muszę nad tym pracować :) I przed K muszę się otworzyć. Czasami rezygnuję z okazji ze zwykłego strachu. Ale trzeba to zmienić! ;) R również muszę wziąć sobie do serca ;) Poza tymi wyjątkami resztę staram się przestrzegać ;)
OdpowiedzUsuń"Dobrymi radami wybrukowane jest piekło" mówiła moja babcia, a i tak ciągle je dawała, ale w sposób tak nienachalny, zawoalowany, że nikt z nią przebywający nie zdawał sobie sprawy, że ona właśnie poucza. Ale tak czynić się da tylko w bezpośrednim kontakcie. W przesłaniu internetowym wszystko musi być podane krótko i wprost. Wszystko zależy wtedy od odbiorcy... czy umie czytać między wierszami.Dziękuję Ci, że przeczytałaś wszystko, również to między.Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńPiękny,życiowy blog i piękna Ty.Jestem też optymistyczną"starą kobietą"ale potrzebny był mi jednak kopniak,który dziś od Ciebie dostałam.Bedę wierną fanką tego,co nam przekazujesz
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. Będę Cię "kopać" chętnie. Życie jest takie piękne, a my zostałyśmy wybrane by je przeżywać więc nie możemy zawieść tych, którzy do niego nas powołali. I mnie zdarzyło się tracić je na niepotrzebne, nieważne sprawy, ale teraz koniec i basta. Pilnuję się aby nie stracić ani minuty. Nawet wstaję dwie godziny wcześniej, by dłużej żyć;-) Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńJestem za całą sobą- nawet staram się tak żyć [ różnie to bywa ] ale popieram pozytywne nastawienie, optymistyczne i pośród ludzi - realnie. Super,ze przypominasz i wyciągasz wnioski, fotografa masz świetnego, ale co po fotografie jak nie miał by tak Wspaniałej MODELKI, pozdrawiam ciepło Dusia [ napisz mi swój adres- jak lubisz koty, to mówisz i masz]
OdpowiedzUsuńLubię nie tylko kotki...miałam ich w swoim życiu sześć: białego, który miauczał płaczliwie więc nazwałam go Boleś, szarego, który wysoko nosił główkę nazwałam Ważniakiem, czarna kotka,która była złośliwa miała na imię Pinda, potem delikatna Tarusia i czarująca czarna Czarusia, i z pięknym morelowym włosem Morelka. Niestety już ich nie ma...są w kocim niebie.Miałam też owczarka niemieckiego Roya i kundelka, którego zabrałam ze schroniska, nazwałam go Rambo(o nim to długa opowieść, faktycznie jak Rambo był) Mali bracia, jak Nazywał zwierzęta Św.Franciszek, bardzo mi bliscy są. Moja córka jest świadkiem, że gdy idę ulicą i tą samą podąża piesek z panem, to się nie zdarza właściwie by mnie nie zaczepił przyjaźnie.Jeden nawet to zarył łapkami w chodnik i chciał przejść do mnie z jednej na drugą stronę jezdni. Ależ to było zabawne i miłe.Szkoda, że teraz nie mogę mieć żadnego zwierzątka...kotka Tarusia to siadała przy laptopie jak na nim pisałam, a jak się jej dłużyło, to na nim siadała. Dużo tych historii było.Rozpisałam się znowu... Dziękuję Ci, że jesteś Dusiu Kochana:-))
UsuńBardzo mądry zestaw życiowych rad. Każda z nas powinna wziąć z nich coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPrzeżyłam, to opowiedziałam. Wiem,że rad nigdy nie za wiele, warto słuchać...to nie zaszkodzi, a pomóc może. Pozdrawiam :-)
UsuńNiestety w ludzkiej naturze leży ocenianie innych i przyklejanie etykiet. Zawsze widząc kogoś, poznając nową osobę, mamy jakieś pierwsze wrażenie, które czasami na prawdę trudno zmienić. Nie potrafimy nie oceniać innych, możemy natomiast nie dzielić się z innymi tymi ocenami, zachować je dla siebie.
OdpowiedzUsuńMamy również tendencje do porównywania cudzych odczuć z naszymi. Jeśli przeżyliśmy coś podobnego, to wydaje nam się, że wiemy jak druga osoba się czuje. To tzw. empatia. Owszem, każdy odbiera swoje osobiste tragedie na inny sposób, ale powiedzenie komuś "wiem co czujesz" nie jest wyrazem złej woli, a właśnie empatii i próbą wsparcia drugiej osoby.
O tak, umiejętność rozmowy z drugim człowiekiem jest niezwykle ważna. Na starość nic innego nam nie pozostanie ;)
Uwielbiam tańczyć. Jak słyszę fajny kawałek, ciało i nogi same wyrywają się do tańca.
Czasami nie możemy usunąć toksycznych osób z naszego otoczenia, bo są to najbliżsi nam ludzie, którzy, choć ranią, denerwują i czasem są trudni do zniesienia, to jednak są nam najbliżsi, a poza nami nie mają nikogo. Ja nie potrafię zostawić takiej osoby samej sobie.
Najpierw sobie trzeba postawić wysoko poprzeczkę, a potem...a potem jeszcze raz się zastanowić czy mamy prawo do surowych ocen. Krytyka konstruktywna w ogólnych sprawach...tak. Krytykanctwo...nie. Gdy sami źle postępujemy, szukamy usprawiedliwienia. Gdy dotyczy to kogoś innego, nie zastanawiamy się tylko plujemy epitetami.Nic nie jest czarne ani białe do końca, wszystko może mieć drugie dno. Warto o tym pamiętać. Wiem, że słowa otuchy w stylu "rozumiem" często są używane. Sama je słyszałam w odniesieniu do siebie i ile razy je słyszałam, i ilekroć były do tego jeszcze kilka razy powtarzane...to myślałam...nie wiesz, bo...i tu następowały obrazy tych moich smutków i to drganie w całym ciele, którego ta osoba nie mogła odczuwać i wiedzieć, bo może ona w tej sytuacji jeszcze nie była, a jeśli to na pewno inaczej przeżywała, bo przecież nie jest mną...Zawsze wolałam milczenie i zapytanie...zrobić ci kawę, mam iść, czy chcesz bym został z tobą... . Nikt nie wie co ja czuję i tak samo nie wiem ja co czułaby w trudnej sytuacji np. moja córka, choć bardzo dobrze ją znam.Uważam, że w takiej sytuacji milczenie jest najwyższym wyrazem empatii.Co do rozmawiania to coraz częściej zdarza się, że nie rozmawiamy tylko wymieniamy informacjami i przez to relacje między ludźmi stają się płaskie i z czego tu czerpać radość(?)Mówisz oczywiście o starości pudełka, w którym uwięziona jest nasza młoda dusza? ;-) Jeśli najbliżsi nam ludzie są toksyczni, a nie można ich zostawić, bo są już w bardzo dojrzałym wieku i schorowani, to trzeba ich uczyć, że można inaczej i pokazywać to inaczej, jeśli kochają to w końcu zmienią swoje nastawienie.Toksyczni to nie znaczy, że głupi.Jesteś dobrą osobą, ale masz jedno swoje życie...zawiadom o tym tych, którzy Ci dokuczają i szczerze porozmawiaj o nich. Możesz się zadziwić jak oni pozytywnie zareagują, że chcesz o Waszych relacjach mówić. Ściskam Cię bardzo gorąco. Szczęśliwi Ci co mają Cię przy sobie:-))
UsuńCzysta radość z życia na zdjęciach .Nie widzę tu żadnej "starej kobiety " tylko to "ja " pięknie wyeksponowane i zrelaksowane :-))) Wspaniałe przemyślenia ,podpisuję się pod nimi :-)))
OdpowiedzUsuńKiedy się radować i cieszyć jak nie teraz.Nie ma na co czekać. A propos - Danuta Szaflarska skończyła dzisiaj 103 lata. Nie znam jej osobiście tylko z ról aktorskich, ale zawsze widziałam w jej twarzy coś słonecznego, co wypływało z jej wnętrza, bo jasności nie idzie namalować...ona jest ze środka. Młodość też. Ona jest w Danucie Szaflarskiej,o której by urzędnik w ZUS-ie powiedział umownie"staruszka",a ja nie. I nie pozwolę by mnie ktoś kiedyś tak nazwał... stara i owszem;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńPiękna stylizacja :* Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Akceptacja drugiej kobiety i to tak młodej, to balsam na moją duszę. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńNie umiem tak pięknie pisać, fotki są super
OdpowiedzUsuńUmiesz myśleć, umiesz mówić i pisać potrafisz. Jestem tego pewna:-) Dziękuję Ci bardzo:-)
UsuńBardzo inspirująco u Ciebie Swietny alfabet życiowych madrosci Zgadzam się z wiekszoscia liter hahah A fotografie bardzo optymistyczne i wesole Pieknego tygodnia moja droga!
OdpowiedzUsuńTobie cudownych chwil i żadnych nagłych, niedobrych zdarzeń. I dziękuję, że zechciałaś "mnie przeczytać" Pozdrowionka:-)
Usuńczęść zasad stosuję w swoim życiu,ale przyznam ze nie raz wcale to nie jest łatwe
OdpowiedzUsuńNic oprócz oddychania nie jest łatwe, a teraz i to utrudnione przez smog, ale warto próbować być coraz lepszym człowiekiem. To się opłaci jak mało jaki dil:-)Pozdrowionka.
UsuńPomysł, aby pisać od pierwszych liter alfabetu rady był jak najbardziej trafiony :) Ciekawe rady, a i zdjęcia dobre, widać, że jesteś pełna pozytywnej energii, masz jej więcej niż niejeden nastolatek, tak trzymać !! :)
OdpowiedzUsuńJeden nastolatek ma mniej energii, bo załóżmy, że ma 18 lat to ma jej( tej energii) tylko raz, a ja mam 18 razy 3(jestem trzykrotnie dorosła) i do tego jeszcze plus ;-)To chyba nie ma się czemu dziwić? hahaha Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńNapisałaś bardzo mądre oraz trafne rady, szczególnie podoba mi się ta z hamowaniem swoich opinii i ocen na temat innych. :)
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
Dziękuję za zrozumienie. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńWitaj, mnie raczej zamiast Stara pasuje Mądra Kobieta, wspaniałe przemyślenia, refleksje, rady, często tak jest ze sami nie zastanawiamy się nad aspektami swojego istnienia, nie oceniamy subiektywnie pewnych reakcji i idących za tym konsekwencji, czytając twoje abecadło zrozumiałam nad iloma sprawami należy się zastanowić , ile trzeba zmienić, a ile zaakceptować, myślę że taka mądrość i podejście do życia nie bierze się tylko z doświadczenia życiowego, to jest coś głębszego, coś, co jednym pozwala na mądre przebycie swojej drogi na tej ziemi a drugim na bezsensownym spędzeniu czasu swojej egzystencji bez wysunięcia jakichkolwiek pozytywnych wniosków - to mądrość życiowa, zdolność samooceny i dystans do samego siebie jak również umiejętna ocena, wrażliwość, uczucia, emocje charakter i cechy dziedziczne. Wspaniale że się u mnie zjawiłaś, bo widzę że ja się wiele od Ciebie dowiem i nauczę :-))))))) Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńPodobno jak moja mama mnie rodziła to śmiała się w głos z radości, że wreszcie przyjdę na świat, bo nie mogła się doczekać mnie przez cale siedem lat. Przez całą ciążę też była radosna.Z opowieści wiem, że od maluczkości mi powtarzała...mama to, mama tamto i uczyła mówić przede wszystkim, że mama. A ja? A ja co zrobiłam? Pierwsze wypowiedziane słowo to... tata. I do tego szeroki, ważniacki uśmiech bezzębny. Szkoda, że tego nie pamiętam;-) I tak to mam już od pierwszych chwil...uśmiech, przekora, dystans do rzeczy, spraw i siebie. Nie dystansuję się wobec ludzi, których po prostu lubię. Dlatego chętnie wśród nich przebywam, słucham, obserwuję, wyciągam wnioski i staram zrozumieć. Każdy człowiek, którego spotkałam na swojej drodze(absolutnie każdy, nawet ten co mnie zranił, oszukał,zdradził i zawiódł na całej linii)wniósł w moje życie jakąś wartość. Wszystko po coś jest, zjawia się na naszej drodze, czemuś służy i często dużo później się o tym przekonujemy, dlatego właśnie szanuję każdego człowieka i każdy kontakt z nim. Ciągle się uczę ludzi i robię to z przyjemnością.To oni są dla mnie skarbnicą wiedzy. Bardzo się cieszę, że jesteś i tak cudownie podeszłaś do moich wynurzeń. Jeśli byś miała być tylko jedyną osobą, która zechce mnie czytać, to ja to dla Ciebie będę robić. Bardzo gorąco pozdrawiam:-)))
UsuńDziękuje Ci bardzo Mądra Kobieto, ja Cię będę czytać namiętnie bo jesteś dla mnie bardzo interesującą Osobą. Wszyscy ciągle się uczymy życia i każdego dnia nabieramy nowych doświadczeń, ale jak się tak głębiej nad sobą zastanowimy, to jest jeszcze wiele do zrobienia, świat pędzi do przodu, zagonieni ludzie są zagubieni i nie mają czasu zastanawiać się nad sobą, jest jeszcze wiele rzeczy, których musimy się nauczyć od innych lub na podstawie własnych doświadczeń, a Ty w bardzo umiejętny sposób opisujesz życie i jesteś dobrze odbierana poprzez Twoje wspaniałe podejście do problemu czy sytuacji. Podoba mi się Twoja energia, radość,
Usuńszacunek do innych, myślę że jesteś niezwykle Dobrym Człowiekiem.Wpadnę na kolejną lekcję życia i chętnie poczytam o tym co masz do przekazania. Pozdrawiam i do następnego spotkania :-)))
Alfabet w innej - mądrzejszej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i cieszę się ze zrozumienia moich intencji:-)
UsuńŚwietna sesja zdjęciowa całkiem młodej i radosnej kobiety! Treść postu bardzo mądra, gdyby zastosować tylko część z tych rad - świat byłby lepszy. Wiele z tego , co napisałaś jest częścią mojego życia, może dlatego patrzę na świat optymistycznie, mimo, że on nas nie rozpieszcza.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwiat nie jest taki zły, świat wcale nie jest zły, niech no tylko zakwitną jabłonie...zaśpiewałam sobie znaną piosenkę strasznie fałszując, bo w dzieciństwie słoń mi skutecznie nadepnął na ucho nogą. Ale co z tego... śpiewać każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej(to o mnie) ...też słowa piosenki. Jest pięknie, bo do mnie napisałaś i tak mnie przyjęłaś;-) Buziaki.
UsuńChyba się trzymam całego alfabetu:))
OdpowiedzUsuńSuper stylówka i super fotki!!! W moim stylu:))
To pięknie i tak trzymaj. Dzięki za miłe słowa:))Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJak tak czytałam alfabet, to z każdą literą myślę podobnie, albo wręcz tak samo. Ciekawy pomysł z tym alfabetem.
OdpowiedzUsuńMa Pani też oko do wynajdywania ciuchów. Fajny zestaw:))
Super, że Ci się podoba młoda kobieto...widziałam w oczach innych pań(w moim wieku lub starszych) takich tuż obok, dezaprobatę dla spodni. Ale mnie to zupełnie nie przejmuje. Ubieram się dla siebie. Co do alfabetu, to pociągnę go jeszcze kiedyś. Pozdrawiam Cię serdecznie:-)
UsuńM stosuję w życiu,a drugie E muszę koniecznie zastosować :) Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńM - to bardzo ważna litera, też pierwsza litera słowa miłość...mężczyzna i miłość, to może być dobrana para pod warunkiem, że mądra(też na M) kobieta umiejętnie tą parą pokieruje;- Buziaczki:-)
UsuńWspaniałe zdjęcia!!! Dużo mądrości w tym alfabecie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Zdjęcia dzięki "bezdusznemu;-) fotografowi), a reszta? Ot, ot życie... Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńAleż rad! I jak je wszystkie spamiętać? ;)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że sama sobie nie zdajesz sprawy jak wiele z nich stosujesz, zupełnie bezwiednie. Buziaczki:-)
UsuńSuper ten alfabet.
OdpowiedzUsuńNa starą to Ty na pewno nie wyglądasz, a jeśli już jesteś to jak widać młodo się czujesz.
Ja choć znacznie po 50 też gacie z dziurami posiadam.
Pozdrówki.
W tym roku(za kilka miesięcy) mój akt urodzenia skończy 60 lat...i nic mnie to nie obchodzi. Dobrze jest jak jest:-)Pozdrawiam gorąco.
UsuńOryginalnie napisałaś tyle mądrości :) W każdej chwili zwątpienia czy smutku od razu będę przypominała sobie o tym poście:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeśliby faktycznie mój post miałby pomóc Tobie, aby Twoje smutki poszły sobie w kąt, to ja byłabym najszczęśliwszą Starą Kobietą:-) Buziaczki serdeczne:-)
Usuńeh, ileż tych rad wspaniałych zebrałaś! żeby tak na co dzień o wszystkim pamiętać:) pięknie wyglądasz, wspaniałe zdjęcia
OdpowiedzUsuńCzłowiek nawet nie zdaje sobie sprawy o ilu rzeczach pamięta i korzysta codziennie w różnych sytuacjach:-) Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńLubię jak ludzie mimo przeszkód starają się dotknąć tę lepszą stronę życia:) U Ciebie to się czuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dążenie do dobra, prawdy, jasności, radości to cel każdego życia i nie ma w tym nic zdrożnego pod warunkiem, że nie spełnia się tych celów czyim kosztem. Wtedy i tylko wtedy jest prawdziwa radość z życia.Dziękuję za serdeczny wpis. Pozdrawiam jak najmilej:-)
UsuńKochać siebie i kochać innych, żyć w zgodzie ze sobą i spełniać marzenia.Dostrzegać piękno dookoła siebie.Po prostu cieszyć się życiem taj jak Ty:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUmieć dostrzegać dookoła piękno, mimo wszystko to jest naprawdę szczęście. Najbardziej chodzi o to, żeby za późno nie dostrzec tego. Pozdrawiam gorąco:-)
UsuńNic tylko wydrukować i przykleić na ścianie nad łóżkiem. Świetne rady do wprowadzenia w życie, od teraz.
OdpowiedzUsuńGenialna sesja, jest radość!
o tak jestem za;D
UsuńCieszę się, że zostałam tak przyjęta:-) i dodam jeszcze jedno spostrzeżenie, że zamiast myśleć o tym czego się nie ma, lepiej jest skoncentrować na tym co się ma. I można poczuć zaskoczenie jak wiele tego jest. To zaskoczenie, to właśnie szczęście jest. Buziaki serdeczne.
UsuńSą to naprawdę trafione rady - nic dodać, nic ująć ;)
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze wiele, ale to innym razem;-) Dziękuję za miły wpis i pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńJak ja bym chciała, by mi się tak chciało, jak Tobie! Przepięknie wyglądasz, a do tego mądrze piszesz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mnie Starej Kobiecie się nie chce, tylko "ja" mnie zmusza;-) Dziękuję Ci bardzo serdecznie za miłe słowa i zapraszam na plac zabaw...będzie fajnie:-) Pozdrawiam.
UsuńCiesze się, że do Ciebie trafiłam :) Świetnie wyglądasz, świetne zdjęcia i ważne spostrzeżenia i skąd ja to znam ... ;) Serdeczności
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zostaniesz na dłużej.Razem zawsze weselej:-) Pozdrawiam gorąco.
UsuńNie tylko mnie nie uśpiłaś, ale przeczytałam sobie dwa razy. Żeby lepiej zapamiętać i wcielać w życie.
OdpowiedzUsuńPiękna i radosna sesja na placu zabaw.
Pozdrawiam serdecznie.
Od kiedy zaczęłam się koncentrować na tym co mam, a nie rozpatrywać nad tym czego nie, to lekko mi się zrobiło i zrozumiałam...jaka ja(mimo wszystko) jestem szczęśliwa. Ta świadomość jest cudowna i życzę takiej,
UsuńTobie i każdemu z osobna. Serdeczności:-)
Cudowny blog cudownej kobiety:) Cieszę się, że do mnie wpadłaś i dziękuję za komentarz:) Jeśli pozwolisz zostanę u Ciebie na dłużej:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńZostań, zostań jak najdłużej. Uwielbiam gości. Właśnie wyszła ode mnie miła Ania, spędziłyśmy trzy godzinki na pogawędce.Szkoda, że nie mogłaś tu byś...tyle było śmiechu, jedzonko i winko. Buziaki serdeczne:-)
UsuńMyślę, że odpowiedni odcień różu pasowałby i Tobie:) Może pastele?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na notkę i jeszcze tak fajnie alfabetycznie to ułożyłaś:)
Pozytywna z Ciebie babka:)
Trochę się nie zrozumiałyśmy:-)...myślałam o różowym kolorze w sensie patrzenia na świat... różowy kolor w ubraniu jak najbardziej lubię i nie wzbraniam się przed żadnym odcieniem, nawet tym ognistym bardzo. Dziękuję Ci bardzo, że zechciałaś wpaść do mnie.Pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńŚwietna stylizacja ;) brawo za odważny post
OdpowiedzUsuńSerdeczności za pochwały i poza nimi również wiele serdeczności też:-) Pozdrawiam.
UsuńFantastyczna energia bije z tych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńButy są super :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak najwięcej energii i radości życzę, i dziękuję za miłe przyjęcie:-)
UsuńO tej samotności jest dużo racji :) Chociaż i samotnym można być w szerokim gronie ludzi :) Świetne rady, z których chętnie i ja skorzystam :)
OdpowiedzUsuńSamotność wśród ludzi, to bardzo często zdarza się...niestety. Ale trzeba walczyć z tym otwierając siebie na innych ludzi ośmielając ich tym. Pozdrawiam serdecznie:-)
Usuńbardzo trafnie
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:-)
UsuńBardzo mi się podoba Twój alfabet, Twoje podejście do życia i Twój styl. Ja staram się stosować w życiu jedną zasadę: "nie rób drugiemu co tobie niemiłe", albo można też ująć to:"kochaj drugiego jak siebie samego". Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńI w tym zawiera się wszystko pod warunkiem, że się siebie też kocha i traktuje dobrze:-)Serdeczności strumień:-)
OdpowiedzUsuńMądrość i rozwaga! świetny post, a cały alfabet należałoby czytać przynajmniej raz dziennie:) zdjęcia i modelka bardzo udane:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie (tu skromnie spuściłam oczy i zarumieniłam) Dziękuję bardzo! Przesyłam buziaczki:-)
Usuńi już Cię lubię :):) wyglądasz łał !!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mnie polubiłaś. To wiele dla mnie znaczy. Dziękuję serdecznie za miłe słowa i przesyłam buziaczki:-)
UsuńPiękne fotografie i z poczuciem humoru :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę miłej nocy 😀😀😀
Dziękuję za uznanie i życzę samych jasnych dni i kolorowych nocy:-)
OdpowiedzUsuń