Nie wystarczy być eleganckim, zadbanym, bardzo dobrze wyglądającym, a w portfelu na drobne tylko wydatki, mieć codziennie po parę stów.
To za mało nosić na ręce najdroższy zegarek, mieć znajomych z wyższej, profesorskiej lub celebryckiej półki. Jeżdżenie wypas, najdroższym i najbardziej lśniącym samochodem i do tego chatę z podgrzewanym basenem, to o wiele za mało by powiedzieć o kimś, że ma klasę.
Kłaniać się tylko ważnym osobistościom, jadać w najlepszych restauracjach, to ciągle za mało jest.
Mieć klasę, to być przyzwoitym, odważnym w myślach i słowach człowiekiem.
Reagować na krzywdę drugiego człowieka, a nie być biernym i miernym obserwatorem. Mieć odwagę przyznać się do błędu lub niewiedzy. Dociekać prawdy, i wymagać sprawiedliwości. Być konsekwentnym w działaniu na rzecz rozprzestrzeniania wartościowych idei.
Nie zasłaniać swego lenistwa wymyślonymi problemami i nie uciekać przed odpowiedzialnością za popełnione czyny, i słowa.
Nieść wysoko uniesioną głowę, ale nie zadzierać nosa i nie pozwolić na pomiatanie sobą. Mieć w sobie życzliwość do otaczającego świata i odwagę patrzeć otwarcie szeroko otwartymi oczami, w oczy chcącego cię skrzywdzić człowieka.
Nie ulegać zastraszaniu i nie bać się riposty, pielęgnować w sobie spokój. Postępować rozważnie, co wcale nie oznacza, żeby nie mieć fantazji.
Trzymać się swoich zasad i kulturalnie dyskutować.
Doceniać innych i szanować bez względu na wiek, wykształcenie, płeć czy odmienność rasową, mentalną czy każdą inną.
Panika, wulgaryzmy, złośliwe epitety, przekleństwa... te nie przystoją z klasą człowiekowi.
Dać się przeprosić, przebaczyć, zapomnieć i nie obrażać się. Obrażają się tylko ludzie głupi. Innym nie sprawiać przykrości z powodu ich winy często nieumyślnie zawinionej. Nie wydawać wyroków nie znając prawdy całkowitej, a oceniać tylko wtedy gdy samemu się jest w tej ocenianej mierze bez zarzutu.
Nie obwiniać swoimi błędami innych i mieć dystans do siebie ogromny, bo nie jesteśmy jedynym na świecie ważnym człowiekiem. To wszystko jak uczynimy, to może ktoś o nas powie: ten (ta) to ma klasę.
Święta racja!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moje przemyślenia:-)
UsuńPrzepięknie napisane :*
OdpowiedzUsuńLata obserwacji i spotykania naprawdę przeróżnych ludzi sprawiły, że postanowiłam wyrazić swe zdanie:-)
UsuńDoskonały post! Też mam przemyslenia na ten temat i taki post chodzi mi "po głowie" ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bardzo serdecznie dziękuję za uznanie:-)
UsuńPięknie napisane i bardzo trafnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kobietę z klasą.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam jeszcze serdeczniej:-)
UsuńBardzo mądrze i pięknie napisane......i prawdziwie. Poznałam w swoim życiu wielu ludzi, ale tylko o nielicznych mogę powiedzieć, że mieli klasę i to niezależnie od stanu posiadania. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za komentarz i pozdrowienia, które odczuwam gorąco. Uściski:-)
OdpowiedzUsuńSama prawda :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać jeszcze punktualność, która dla mnie osobiście jest bardzo istotna. Dziękuję za znalezienie czasu na wstąpienie na mój blog:-)
UsuńNic nie wymyślę innego:)))zgadzam się z resztą komentarzy:)))Święta prawda:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Reniu Kochana, że jesteś moim sojusznikiem:-)
UsuńBardzo mi się podoba, co napisałaś.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję gorąco za uznanie.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńDodalabym skromnosc, nie lansowanie siebie, znalam kiedys pana, ktory mowil o sobie, ze ma klase. To byl inteligentny czlowiek, nie moglam zrozumiec, ze nie czuje zgrzytu, zeby nie powiedziec zenady..
OdpowiedzUsuńMasz rację...to żenada, co innego mówienie o sobie bez fałszywej skromności, że się np. zna doskonale jakiś język lub doskonały przepis na bigos, ale że się ma klasę , to wizytówka kompletna - braku jej.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńFajnie i mądrze napisane;) I bardzo podobają mi się Twoje chabrowe buty na koturnie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły wpis. Buty są na koturnie i bardzo wygodne, co nie zawsze butom nawet najpiękniejszym się zdarza. Kupiłam je jako nowe w sh:-)
UsuńTakie świetne rzeczy tylko w sh;) A myślałam, że będę mogła gdzieś kupić podobne;p
UsuńJesteś Inteligentną Kobietą Kochana :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDzisiaj nie użyję różu tak się zarumieniłam. Buziaki serdeczne:-)
UsuńPięknie to ujęłaś, nic dodać, nic ująć. Podpisuję się pod Twoją powyższą refleksją i pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMoja babcia zawsze mi wpajała, że w każdej sytuacji trzeba mieć, jak to nazywała ... kindersztubę. O tym starałam się pamiętać, choć czasem nawet najlepiej wychowanego człowieka nerwy poniosą.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńJak ja uwielbiam Twoje wpisy. Masz klasę, Kochana i dziękuję, że inspirujesz innych. Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńCóż mam odpowiedzieć na tak serdeczne słowa... DZIĘKUJĘ i się różowię:-)
UsuńBardzo dobrze napisane. Czlowiek z klasa, czlowiek na poziomie, cenna osoba. Mysle ze w dzisiejszym zagonionym swiecie coraz mniej takich ludzi, a moze sie myle, tylko ze coraz wiecej ludzi przebojowych, ceniacych bardzo wolnosc, bez ograniczen.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziekuje za ten post, daje mi duzo przemyslen a tak lubie.
Powtórzę jeszcze, że wszystko opiera się na szacunku... nie rób drugiemu co tobie nie miłe... szanuj bliźniego jak siebie samego... to czasem trudne... ale wtedy można wybrać milczenie zamiast koguciego, złośliwego piania.Dziękuję za ten refleksyjny komentarz. Pozdrawiam również bardzo serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Autorką bloga. A dla mnie kobieta z klasą to kobieta inteligentna,życzliwa , szanuje zdanie innych choć swoje ma, oczytana i elegancka. Inspirujesz 😃
OdpowiedzUsuń