21:22:00

Stara Kobieta czyta, żeby nie mieć głupiej miny.

Teraz to powieść, romans, reportaż w jednym. A wszystko za sprawą książki  "Zabijemy, albo pokochamy".


Dziewięć bardzo osobistych opowiadań, polskiej korespondentki wojennej Anny Wojtachy o Rosji, zebranych w jedną opowieść.
Anna Wojtacha przedstawia w prosty sposób, bez oceniania  - poznanych w swych dziennikarskich podróżach, Rosjan. To nie ludzie z pierwszych stron gazet, to uwikłani w  różne,  nie raz nader skomplikowane sytuacje, zwyczajni Rosjanie, na których dziennikarka nie patrzy obojętnie i chłodno. Nie w taki sposób, żeby tylko zrelacjonować ich historie. Ona angażuje się bardzo emocjonalnie  w ich życie. Stara się zrozumieć ich poczynania, wybory -  jednakże nie wchodząc brutalnie i agresywnie w ich świat choć bardzo głęboko.  Zaprzyjaźnia się z mieszkańcami tej Putinowskiej Rosji i uczy innego życia, niż to, które ona zna. Opowiada o ludziach w ekstremalnych sytuacjach życiowych, z bagażami dla nas czasem zupełnie  niewyobrażalnych doświadczeń, z pamięcią przeszłości, która wlecze się za nimi jak ciężki głaz, nie mogą się od niej uwolnić i ona ciąży na ich obecnym życiu. Anna Wojtacha z czasem staje się tak daleko uczestniczką zdarzeń, które opisuje, że sama musi dokonywać wyborów.  I to jest najbardziej pociągające w tej książce, że autorka ją pisze przez pryzmat własnych (nie raz i nie dwa) bardzo intymnych przeżyć, doznań. One wpływają tak bardzo na jej życie, że ulega ono zupełnemu wywróceniu. I o tym szczerze pisze, nie koloryzuje, z dystansem do siebie, odkrywając też siebie na nowo. 

Jedna z tych bliskich relacji z Rosjanami, przeradza się, co tu mówić, w namiętność i miłość. Miłość do snajpera Specnazu. Wie o nim niewiele....
"Świat znowu wydaje mi się odrealniony. Ogi mocno ściska mi rękę, a kiedy tylko zamykają się za nami drzwi windy, zaczyna ściągać ze mnie ubranie. Odpływam i przytomnieję dopiero po paru godzinach. Pod palcami znowu czuję bliznę na jego twarzy.
Kim ty jesteś, Ogi?
Duchem – szepcze i wtula w moje piersi."

W spotkaniu z czeczeńskim chłopcem, którym chwilowo opiekuje się Anna – jej miłość i namiętność – Ogi – mówi, że nie jest psem jak opowiada ojciec chłopca "Bo psy mają cztery łapy, ogon i futerko, a ja przecież nie mam, nie?"
Twardy żołnierz, wierny obrońca kraju w walce z Czeczenią nigdy nieokazujący słabości, okazał dobrotliwą postawę wobec czeczeńskiego chłopca. Dużo go to psychicznie kosztowało, a przed nim było jeszcze spotkanie z matką chłopca i strwożone spojrzenie Anny.
To tylko dwie sytuacje z książki, o intrygującym Ogim, o którym autorka pisze "Pewna natomiast jestem, że nie znam go do końca i nigdy do końca nie poznam. Że do pewnej sfery jego  życia nie mam i nigdy nie będę miała dostępu."

Inne, mniej zagadkowe, lecz przez to wcale nie mniej interesujące postacie z powieści to: prostytutka moskiewska – Ninoczka, mały czeczeński chłopiec – Sapik, Nadia i Aleksander z Irkucka, budowniczowie rurociągu, kombatant wojny czeczeńskiej i wiele innych. Wszystko opowiedziane nieudawanie z emocjami, bez upiększania, bez retuszu. Prawdziwe historie ludzi Rosji takiej jakiej nie poznacie jeśli nie pojedziecie do niej, albo gdy nie przeczytacie książki Anny Wojtachy. 

Na pewno pokochacie niewymyślonych, lecz prawdziwych z krwi i kości bohaterów. Są różni, ale łączy ich to,że są wrażliwi i dobrzy, choć warunki i okoliczności, w których przyszło im żyć niejednokrotnie nie dają do tego podstawy. Przerażająco prosto podchodzą do siebie i innych..."albo cię zabijemy, albo pokochamy".


Płaszczyk - 5 zł / spodnie - 3 zł/ buty - 3 zł

9 komentarzy:

  1. Oj tak bardzo zachęciłaś do przeczytania tej książki:)))masz śliczny płaszczyk i wyglądasz w nim cudnie:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam szczerze ,że wolę książki historyczne ;-) Wyglądasz olśniewająco w turkusie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie takie powieści na faktach! Dziękuję za polecenie!
    I podoba mi się bardzo Twój płaszczyk! Bardzo energetyczny!
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie też podoba się Twój płaszczyk. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ksiæżka może być ciekawa. I znowu ładny płaszczyk! Pięknie Ci!

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka zapowiada się ciekawie, z chęcią bym poczytała.
    Potwierdzam, bardzo piękny płaszczyk:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może być całkiem ciekawe czytanie :) Śliczny płaszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawie opowiedziałaś książkę . choć dużo czytam z tą się nie spotkałam :):)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger