17:57:00

Objaśnienie słowa SEKS (udany) ;-) z czepianiem się Starej Kobiety.

Kapelusz F&F - 29 zł/ narzutka sh - 6 zł/ sukienka sh (z metką!) - 13 zł/ buty sh - 6 zł
Spontaniczna, samorzutnie wynikła z nagłego porywu namiętności  :-)
Entuzjastyczna, radosna, natchniona, eksplodująca z dobrych emocji   :-D                              
Kopulacja (z łac.) dwojga cudownie oślepionych i przygłuchawych istot
Systematycznie powtarzana, bo tylko trening czyni mistrza
                                                   
Czepianie się.
Mówi się, że seks się uprawia, jakiś zawód też się uprawia, np. On uprawia zawód aktora. I tu, pozwolę sobie -  nie zgodzić się. Zawód  wg mojej, nabytej w ub. wieku wiedzy, wykonuje się.  A " uprawianie seksu" to nie tyle samo co uprawianie roli czy ogródka. To co się w takim razie robi z tym seksem? Przecież nie wykonuje?

???

WIEM. Seks to wielka sztuka i w niej się gra.
W tej kunsztownej grze gra tylko dwoje aktorów.
Nie muszą być bardzo młodzi, ani piękni zanadto.
Mogą grać bez względu na miejsce, porę dnia i pogodę. Bez słów i rekwizytów. Tylko zapachem, dotykiem i spojrzeniem.
Od tych dwojga tylko, od ich błyskotliwości w porozumiewaniu się zależy przebieg gry.
Sceneria gry nie jest kosztowna. Jest obojętna. Nieobojętni tylko muszą być gracze (będący jednocześnie aktorami, reżyserami i scenarzystami) Przyśpieszone tętna, rozszerzone źrenice, rozgrzane ciała - są znakiem ich szczerego udziału w grze.
Bez ich zaangażowania i szczerości w ukazywaniu namiętności, gra się nie uda.
Ta gra różni się od innych tym, że dobrze rozegrana nie ma przegranej strony.
Obie są wygrane.

Jest jednakże jeden warunek, żeby wszystko było kunsztowną grą i z cudownym happy endem, który będzie początkiem kolejnej gry i tak dalej, i jeszcze raz, i pięćdziesiąty, i tysiącstopiąty......(och, chyba mi się przysnęło przy tej przeliczance)
Jaki? Ja wiem.
Podpowiem. Nie wino, szampan i truskawki, nie muzyka, nie morze, nie śpiew ptaków, ani nie księżyc czy gwiazdy na niebie.
To wszystko może być. To nie przeszkadza. ;-)
To pokreśli, uszlachetni, upiękni, ale nie zastąpi ......
To co to, u licha, Stara Kobieto?
Składa się z sześciu liter.( I wtedy już jest, i to wino jest, i truskawki pachną jak świeże, choć to mrożonka )

???

Skoro nie wiesz i  nie znasz głównej zasady gry, jej podstawowego warunku...nie możesz w nią grać.
Ten post dedykuję  ANDRZEJOWI, o którym wiem, że zna główny warunek tej gry. I oby jak najdłużej miał z kim grać. ;-)




12 komentarzy:

  1. Odhaczam się....
    Jesteś szalona, to takie pozytywne szaleństwo.

    ___Tess.



    OdpowiedzUsuń
  2. Znów jest fantastycznie:)))a Ty wyglądasz pięknie:))śliczna sukienka,ach i ten kapelusz.......:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację Miłość to podstawa, rewelacyjnie Ci w tym kapeluszu pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry :) Jak miło rano przy kawusi tu zajrzeć i poszperać !!! Pozdrawiam cieplutko i życze miłego dzionka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie napisałaś, gdy jest ten jeden warunek, wszystko wygląda inaczej i wcale nie musi być szampan i truskawki.
    Wyglądasz pięknie, wydaje mi się, że ten biały sweterek na ramionach, to jest kropka nad i. Bardzo podoba mi się ten sposób ubierania. Super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądasz, bardzo kobieco i elegancko. Uwielbiam sukienki i uwielbiam motyw kwiatowy, a kapelusz to wisienka na torcie. Jak zwykle czytałam z zaciekawieniem:-), pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo kobieco wyglądasz, ten kapelusz jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie się czyta. Pięknie wyglądasz. Inspirujesz ;) Kojarzysz mi się z amerykańską pisarką sensacyjnych bestsellerów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wyglądasz w kapeluszu...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Stara Kobieta... i ja , Blogger