Rysopis absolutnie
doskonale zapamiętany.
Według dowodu
osobistego: mężczyzna, lat 55. Stan cywilny: powtórnie żonaty (
od pięciu lat jedynie w dokumentacji USC). Syn swojej mamy.
Wzrost: 185 cm, lekko
zgarbiony, klatka piersiowa wydaje się przez to zapadnięta.
Waga: ok. 100 kg
Twarz kwadratowa,
płaska; włosy czarne, niegęste z pr zedziałkiem, zawsze dokładnie
przygładzone, żeby nie rzec przylizane, z przedziałkiem po lewej
stronie. Czy to zima czy to lato okryte czarną bejsbolówką,
uwydatniającą lekko odstające trójkątne uszy. Z pod daszka
wyzierają oczy.
Oczy koloru ciemnego
piwa, przenikliwe lecz strachliwe, bez iskierek wesołości.
Znaki szczególne:
znamiona, rodzaj pieprzyków umiejscowione po lewej stronie twarzy
(plecy
owsiane takimi samymi,
gęsto), Pod nosem czarny wąs przypominający ten z dawnych rycin
przedstawiających dorożkarzy, woźniców lub ogrodników. Opalony
tylko od łokcia w dół i na karku, nigdy inaczej, i nigdy gdzie
indziej;-
Chodzi dużymi krokami
stąpając stopami o rozm.45, nigdy się nie śpieszy, podąża z
głową spuszczoną.
Ubrany niezależnie od
pory roku w podkoszulek szary (kiedyś biały) prążkowany, wzór
lat sześćdziesiątych, który stanowi bazę dalszego ubierania.
Ostatnio widziany w
koszuli koloru czarnego z nadrukowanymi postaciami łysych
kulturystów, napinających muskuły. Dwa rozmiary za duże jeasy
przytrzymuje brązowy pasek ze skaju.
Stopy zaopatrzone w
sznurowane buty na tzw. słoninie. Całości dopełnia płócienna
kurteczka ze ściągaczem w ekletyczną krateczkę w różnych
odcieniach brązowo i szarych , w przeciwieństwie do spodni o dwa
numery za mała.
Wypchane do granic
wytrzymałości kieszenie w spodniach są niewątpliwym znakiem
rozpoznawczym , odróżniającym od typowego nosiciela spodni.
ABSOLUTNIE NIEPOSZUKIWANY
OSOBNIK – zawód technik ogrodnik, a właściwie mechanik
ogrodniczy. Jeździ wypas limuzyną VOLGSWAGENA, w którym wozi
przede wszystkim drabinę, grabie, zeschłe liście i środki do
pielęgnacji roślin.
NIEPOSZUKIWANY OSOBNIK
jest bardzo religijny, nie opuści mszy św., opuści dziecko dla 13
– lat starszej ciotki, lubi seks i dobrze zjeść ( jedno i drugie
często, szybko, i łapczywie)
Ulubionym programem
telewizyjnym NIEPOSZUKIWANEGO jest Apel Jasnogórski, koniecznie na
kolanach przed telewizorem. Modli się codziennie życząc wszystkim
otaczającym go kretynom, bo oprócz niego , mamusi i cioci to
wszystko złodziejska banda kretynów – żeby splajtowali,
pokręciło ich ze wszech miar.
Odmawia różaniec co nie
przeszkadza mu zupełnie w posługiwaniu się przemocą i agresją,
kłamstwem. Nie dotrzymuje umów...Żadnych. Kroczy przez życie bez
uśmiechu (bo z czego tu się śmiać ) Nigdy nie jest ZA, zawsze
PRZECIW. O sorry, jest ZA , JEST ZA SOBĄ.
NIEPOSZUKIWANY poszukuje
pieniędzy przy kobiecie. Wiek kobiety i uroda bojętna. Musi być
chętna by go rozpieszczać, niczego nie żałować, dużo mu
kupować, regularnie klęczeć przed telewizorem, wstawać kiedy on
jeszcze śpi, kłaść gdy on już przekręca się na bok, oczywiście
po obfitej kolacji, nabożeństwie i seksie. Kolejność nie ma
znaczenia. Przewiduje, że wszyscy po śmierci zostaną rozliczeni.
Wieszczy takie rozliczenie nie wspominając o swoich błędach, bo
ich nie popełnia w swoim mniemaniu.
TO NIE JEST RYSOPIS
ŻÓŁCIĄ PISANY - ktoś może mieć takie wrażenie. Takie są
fakty i żyją kobiety, ludzie, którzy je potwierdzą. Gdybym ich
posłuchała, nie odłożyła rozumu gdzieś do głęboko do szafy
nie pisałabym teraz tego ostrzeżenia. Nie musiałabym o wielu
sprawach też dotyczących dóbr materialnych, pisać, że MIAŁAM.
Dzisiaj czuję, że moja naiwność, żeby się nie wyrazić głupota
mogłaby oświetlać przy braku prądu całe wielkie miasto. NAIWNOŚĆ
to poślubienie człowieka w 80-tym dniu znajomości, wszystko mu
oddając w zamian nic nie żądając.
NIEPOSZUKIWANY OSOBNIK
ciągle poszukuje pieniędzy z kobietą. Obieca wszystko i na
wszystko zgodzi, a nawet uśmiechnie, a potem wzgardzi i pójdzie do
kościoła, po rozgrzeszenie dla wszystkich dookoła, bo on nie musi.
- on kocha Boga.
No tak on kocha Boga bo on przebaczy rozgrzeszy... dobrze napisane pieniędzy z kobietą... obrzydliwe... słysząc o takich mam wrażenie że świat na głowie stanął
OdpowiedzUsuńTo nie świat stanął na głowie... to chyba ja stałam na głowie zadając się z nim... i wszystko się obróciło... ;)
Usuńmnie zastanawia ten fenomen... ta pewność pasożyta... podatność ofiary - bo jak inaczej nazwać można.... sama mam podobne doświadczenia.
UsuńOj tak nawet nie wyobrażamy sobie jak wiele jest takich ludzi,Czasem nawet przyzwoicie wygląda a okazuje się ohydą.Pozdrawiam serdecznie i udanego tygodnia życzę:))
OdpowiedzUsuńI Tobie miłego tygodnia :) A ohydę trzeba zniwelować...
UsuńGorzki tekst :( ale czy życie jest słodkie? Mimo wszystko, warto się uśmiechać :))
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze powiedziane! Uśmiechać trzeba się niezależnie od sytuacji. Choćby dlatego, żeby taki ohydny typ nie miał satysfakcji, że doprowadza kogoś do płaczu.
UsuńNiesamowicie smutno czyta się takie słowa, ale dobrze, że się pojawiają - ja jestem zdania, że stanowczo zbyt często jesteśmy wszyscy lekkomyślni, wierzący, że będzie dobrze, będzie jakoś, będzie fajnie i uchylający się od jakichkolwiek refleksji.
OdpowiedzUsuńTakie teksty na początku złoszczą (bo jak to tak? ludzie nie są czuli, wrażliwi, wierni i zawsze tacy słodcy, jak na początku znajomości?), a potem zmuszają do zastanowienia się, czy nasze wybory są na pewno dobre.
Takie życie. Nie ja pierwsza... choć mam nadzieję, że jeśli chodzi o tego przypominającego mężczyznę osobnika będę ostatnia... i żadnej kobiety już nie skrzywdzi. Ani małej dziewczynki.
UsuńNo tak, taki osobnik stanowczo jest poszukiwany, my kobiety popełniamy błędy, to bardzo ludzkie, miłość jest ślepa mawiają i to prawda. Ważne, żeby się pozbierać i jak mówią - do przodu. Wiara do dobroci i wartości człowieka nie ma nic wspólnego, modli się taki namiętnie a źle robi, oczywiście w jego przekonaniu jest wszystko o.k.
OdpowiedzUsuńTy Dorotko jesteś super babka, widać to od razu. Uwielbiam róż pink a Tobie w nim przepięknie.
Pozdrawiam serdeczne, miłego tygodnia życzę...
...miało być oczywiście "stanowczo NIE jest poszukiwany"...
UsuńOjej... Zostań moją żoną! ;D To by było piękne ;) Byśmy się rozumiały... ;)
UsuńNapisz proszę odwrotność tego co tu napisałaś. Masz sporą niestety gorzką rację, hipokryzja, egoizm, brak samokrytycyzmu, nieumiejętność dbania o siebie przy chęci podobania się kobietom. Tego jest masa i dotyczy wielu mężczyzn w średnim wieku :(
OdpowiedzUsuńNiestety nie tylko w średnim wieku.. :( I napiszę - na życzenie ;)
UsuńNieciekawy osobnik :))))) Właśnie uświadomiłam sobie, jakich mam fajnych przyjaciół i nikt taki nie plącze się koło mnie. Zawsze miałam szczęście do ludzi :)
OdpowiedzUsuńDuzo prawdy w tym co piszesz. Takich nieoszukiwanych osobników wielu oj wielu.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie gorzki tekst i gorzki osobnik. Oby takiego nigdy nie spotkać na swojej drodze.
OdpowiedzUsuńPrzed takimi osobnikami Boże strzeż:)) Niestety, wielu takich pałęta się po świecie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń