Kwas L - Askorbinowy znany także jako witamina C to jeden z tych związków, które są niezbędne dla właściwego funkcjonowania naszego organizmu, a których niestety nasze ciało nie potrafi samodzielnie wytwarzać. Kluczową rolę w uzupełnianiu niedoborów witaminy C odgrywa dieta bogata w warzywa i owoce ... szpinak, natkę pietruszki, które witaminy C zawierają mnóstwo. Nie mniej w niektórych okresach czasu... np. zimą jest to trudniejsze.
Przez lata należałam do zagorzałych przeciwników suplementów diety. W ostatnim czasie to się jednak zmieniło. Podczas rozmowy ze znajomym lekarzem dowiedziałam się, że suplementacja witaminą C jest niezbędna. Tyle się od niego nasłuchałam na temat jej pozytywnego wpływu na organizm (np., że odkąd ją spożywa w ogóle się nie przeziębia, a chory kręgosłup mniej mu dokucza), że postanowiłam sama spróbować.
Skusiłam się na 100% kwas l - askorbinowy ze Skworcu, ponieważ nie zawiera żadnych substancji przeciwzbrylających, słodzących, wypełniających i barwników, a to właśnie one są największym złem w suplementach. Za 250 gram należy zapłacić 11,25 zł co staje się kwotą tym śmieszniejszą, że producent zaleca rozpuszczać 1 gram proszku w 200 ml wody, raz dziennie w trakcie posiłku. Kalkulacja jest bardzo prosta - za 250 dni kuracji zapłacimy dziesięć złotych z hakiem - oczywiście jeśli będziemy przestrzegali dziennych dawek spożycia.
Witamina C jest także powszechnie stosowana w kosmetykach, ponieważ jest silnym i efektywnym antyoksydantem, składnikiem preparatów przeciwzmarszczkowych stymulującym syntezę kolagenu i substancją rozjaśniającą przebarwienia. Dzisiaj jednak skupię się na tych właściwościach zdrowotnych ;) Oczywiście - nie jestem żadnym autorytetem, nie mam wykształcenia medycznego, a informacje, które Wam przekazuję czerpię z artykułów wielu mądrzejszych ode mnie ludzi :) Piszę dzisiaj o witaminie C, żeby pokazać Wam, że nie wszystko co nazywa się suplementem diety jest czymś złym, a właściwości niektórych substancji warto znać. A nuż... poprawią nasze zdrowie, komfort życia i jego długość. Nadzieję warto zawsze mieć : D Trzeba oczywiście pamiętać o tym, żeby przyjmować ją pod kontrolą lekarza - tym bardziej, że może wchodzić w niewłaściwe reakcje na przykład z preparatmi żelaza oraz tabletkami antykoncepcyjnymi.
Swoją drogą... witaminę C można stosować także jako konserwant... ale... wróćmy do właściwości zdrowotnych:
- dba o liczbę białych krwinek – limfocytów typu T, odpowiadających za działanie układu odpornościowego.
- pomaga niwelować skutki działania wielu szkodliwych substancji np.: ołowiu, dwusiarczku węgla, aniliny i innych trujących związków.
- sprzyja tworzeniu bardzo dużych zapasów glikogenu w wątrobie oraz wzmocnieniu jej czynności odtruwających
- stymuluje produkcję interferonu, który wspiera organizm w walce z chorobami nowotworowymi
Metaanaliza z roku 2014 wykazała pewną zależność pomiędzy suplementacją witaminą C a zmniejszoną zachorowalnością na raka płuc. Witamina C zawiera szereg właściwości przeciwgrzybyczych i przeciwbakteryjnych, ponieważ stanowi barierę ochronną dla naszego organizmu.
Nie mam pewności, że wit.C właśnie jest tą, która spowoduje, że będę dłużej i w zdrowiu żyła, ale dla życia zrobię wszystko ;-)))
Stosuję się więc do powiedzenia, że: co nas nie zabije... to nas wzmocni?! ;)
PS. Zapraszam do lektury tekstu, który rozprawia się z wieloma mitami na temat witaminy C - pamiętajmy: ile lekarzy, tyle opinii :) http://www.akademiawitalnosci.pl/witamina-c-czy-nie-zakwasza-i-jak-ja-dawkowac/
PS. Zapraszam do lektury tekstu, który rozprawia się z wieloma mitami na temat witaminy C - pamiętajmy: ile lekarzy, tyle opinii :) http://www.akademiawitalnosci.pl/witamina-c-czy-nie-zakwasza-i-jak-ja-dawkowac/
sama rzadko biorę witaminę C, jednak kiedy coś mnie bierze to od razu pomaga :)
OdpowiedzUsuńBardzo popieram wit.C:-))
UsuńWarto stosować. Witamina C to podobno źródło młodości.
OdpowiedzUsuńZgadzam się:-))
UsuńJa spożywam witaminę C w kapsułkach. :)
OdpowiedzUsuńNa zdrowie!!!
UsuńCzyli jednak...witaminę C kupić trzeba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
TRZEBA, TRZEBA:-))) również serdeczności i również znad filiżanki kawy:-)))
UsuńJestem farmaceutą i niestety muszę wspomnieć o drugiej stronie Wit. C. Przy długotrwałym stosowaniu takich dużych dawek (czyli 1g i więcej) może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Należy pamiętać, że zakwasza organizm, powoduje tworzenie się kamieni nerkowych, może nawet uszkadzać łańcuch DNA w komórkach. Wszystko z umiarem! :)
OdpowiedzUsuńIlu lekarzy, ilu farmaceutów - tyle opinii. Ja opieram się o te najnowsze, argumentujące, że te poprzednie to mity. Na mnie wit.C działa znakomicie...ale każdy musi wiedzieć sam, co dla niego jest najodpowiedniejsze i próbować...oczywiście z umiarem:-))
UsuńTeż mi kiedyś poleciła lekarka, więc mam w domu taki proszek i używam :)
OdpowiedzUsuńI NA ZDROWIE!!1
UsuńU mnie witaniwi C to podstawa w codziennej diecie i pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że mam troszkę racji:-)))
UsuńBardzo rzadko sięgam po Wit.C, a jeżeli już to jest to acerola, ale bardzo sporadycznie tylko w razie potrzeby. A teraz z innej beczki. Dzięki, że poleciłaś herbatki z tego sklepu. Zakupiłam sobie i rodzince. Są pyszne. A teraz Używam ziół i popijam kawę również ze Skworcu. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńHurra! Ależ się cieszę ogromnie, przesyłam buziaczki:-))
UsuńWitamina C bez wątpienia jest bardzo ważna ;-)
OdpowiedzUsuńBez wątpienia:-))
Usuńteż mam taką w proszku i biorę regularnie, pół małej łyżezki odpowiada 1000 mg :)
OdpowiedzUsuń...i działa(?):-))
Usuńwitamina C jest bardzo ważna :) i niezastąpiona w okresie zachorowań na grypy i przeziębienia :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam:-))
UsuńZ suplementów to łykam tylko tran i dzięki temu przeziębienie trzyma się ode mnie z daleka ;) Z witaminą C muszę uważać, więc ograniczam się do soku z czarnego bzu :)
OdpowiedzUsuńTran pamiętam z dzieciństwa, ohyda to była, ale jako grzeczna dziewczynka - piłam, czasem tylko oszukiwałam;-)
UsuńBardzo fajnie napisany post! Więcej takich poproszę :)
OdpowiedzUsuńMÓWISZ I MASZ...już niedługo znowu coś będzie:-))
Usuńmniej boli kręgosłup? nie wiedziałam ale chętnie wypróbuje i sie przekonam :)
OdpowiedzUsuńWYPRÓBUJ, A NUŻ BĘDZIE LEPIEJ...żo serdecznie:-życzę Ci tego z całego serca:-)
Usuń