- Absurdy codziennego dnia nie są w stanie zmniejszyć mojego zachwytu nad życiem.
- Być – to najpiękniejsze słowo świata. Wszystko dalej dopowiedzieć można jak tylko się chce. I wtedy jest jeszcze cudniej. LUBIĘ BYĆ... i …. i …. i Starą Kobietą też! Bycie każdemu zalecam :-)
- Czasami warto zmienić zdanie, być odważnym, nie ulegać czarnym myślom – zaryzykować coś nowego dla radości, która nie zna wieku. Ciągle czegoś próbuję i kombinuję :-)
- Dystans – do siebie i wszystkiego wokół już mam! Dlatego, że przestałam cierpieć z różnych powodów, a przede wszystkim użalać się nad sobą.
- Eksperymentem zazwyczaj nazywa się coś, co się nie udało. Nawet gdyby moje życie za takie by uznano, to nie mam nic przeciwko dalszemu eksperymentowaniu :-)
- Facet – mam wiedzę graniczącą z pewnością, że nie można go czynić czymś najważniejszym w swoim życiu, bo gdy odejdzie okazuje się, że „mniej niż zero” się ma (i bynajmniej nie chodzi mi o piosenkę Lady Pank ;-))
- Grzeszę (nie jestem wyjątkiem, tutaj jestem zunifikowana;-)) – to nie znaczy, że czynię ciągle zło... bardziej, że nie czynię ciągle jeszcze dobra jakie być może powinnam – to wymaga skorygowania (wiem o tym).
- Hipokryzja – nienawidzę jej, ale nie wiem czy mój mózg, który każe mi walczyć o byt nie doprowadza do takich wstydliwych (albo jeszcze gorzej;-) sytuacji. Nie wiadomo mi o takich, ale ktoś z boku ma prawo widzieć inaczej. Oby nie!
- Choroba jest moim smutkiem, ale nie jest on w stanie zakłócić radości z powodu mojego istnienia (wciąż jeszcze :-)). Wierzę, że dopóki tak będzie, to ona nie wygra ze mną.
- Irytacja – z każdym dniem jestem coraz bardziej tolerancyjna i nie zauważam też (specjalnie) irytacji innych osób, to pozwala mi udanie przeżywać dni, a osoby te wkurza (bo nic tak nie wkurza jak obojętność ;-)). Choć od jednej irytacji nie potrafię uciec. To od tej gdy ktoś ode mnie wie wszystko lepiej, w dodatku wie też co czuję i co powinnam. W takich sytuacjach liczę do stu, bawię się w Króla Ciszy, albo pomidora, albo wychodzę na chwilę (...i już nie wracam ;-)
- Jestem spokojna, bo żyję teraźniejszością. Przeszłość mnie nie smuci tylko czerpię z niej mądrość, a przyszłość nie niepokoi, bo zbyt zajęta teraz jestem.
- Kiedy przestałam się dostosowywać do pragnień, żądań innych i być taka jakby inni chcieli... od tego czasu jestem wolna
- Lubią mnie psy, więc modlę się, żeby przy bliższym spotkaniu się na mnie nie zawiodły ;-)
- Łatwość – nie doceniałam jak prosto, bez trudności pojęłam wiele rzeczy, jak wybroniłam z przeróżnych okoliczności, jak szybko nauczyłam, jak łatwo przychodzą do mnie różne zachowania, jak łatwo potrafię sobie wytłumaczyć... jak łatwo przystosowuję się. Doceniam, że mam ten dar: łatwość. Każdy powinien zastanowić się czy ma go, w jakiej dziedzinie i bardzo, bardzo szanować.
- Miłość. Św. Augustyn mówił: „Tyle stajesz się z dnia na dzień piękniejszy, o ile wzrasta w tobie miłość. Bo miłość jest ozdobą duszy, jest jej pięknem” … codziennie rano budząc się z wdzięcznością przypominam sobie te słowa i kocham, wszystko kocham … żeby nie mieć zmarszczek ;-)) Ale bystrzacha ze mnie, co?
- Nie poddaję się, zrozumiałam dlaczego. Nie będę dawać satysfakcji tym co mnie zranili i jeszcze mają ochotę na powtórkę i dalszej serii. Nic z tego!
- Obrażanie się zupełnie mnie nie dotyczy. Nie obrażam się, nie planuję zaraz potem zemsty... tylko uruchamiam język cięty i wychodzę na swoje :-))
- Pogrzeby i jubileusze: to takie same okazje - mówi się o ludziach dobrze. Różnią się tylko tym, że na jednej się płacze, a na drugiej uśmiecha. To nie jest szczere. Unikam ich jak ognia.
- Robimy krucjaty w imię wartości, ciągle o nich się mówi, ale może trzeba po prostu nauczyć, pomagać ludziom dojrzewać do wartości. Moje wartości długo dojrzewały we mnie (przez co są silnie umocowane) i dzięki nim czuję się silna. Tymczasem lubię ludzi takimi jakimi są (niezależnie od tego, że ich głupota czasem mnie mrozi ;-), chamstwo odrzuca.
- Samotność... najgorsze jest bycie z kimś, kto sprawia, że czujesz się samotnym. Miałam taki epizod, ale z drugiej strony byłam kochana i dlatego przetrwałam. Poza tym zrozumiałam, że lepiej być wyleniałą, lecz z kłami wilczycą niż płaszczącą się psiną.
- Śmieszy mnie, że gdy Nasi wygrywają jakiś mecz to są Nasi, ale gdy Nasi walą kogoś w łeb – to nie są Nasi , to są odszczepieńcy... jeden Nasz sportowiec stoi na najwyższym pudle to jest on Nasz, ale gdy tenże popełnia przestępstwo jest to wyjątek.
- Tak wiele przeżyłam trudnych i ciężkich chwil, że teraz mam już tylko pewność, że może być tylko dobrze... choć ostatnio jak się schyliłam to zobaczyłam gwiazdy... dziwne! Kiedyś to w niebo patrzyłam by ujrzeć gwiazdy … trochę się zmieniło ;-)
- Uśmiech towarzyszy mi od dziecka dlatego nauczyłam się odróżniać uśmiechy: szczęścia, siły, smutku, nadziei, zwycięstwa, fałszu, przyjemnego lekceważenia itd.... każdy jest mi znany. Wierzę w jego niepowtarzalną moc, która sprawia cuda.
- Wykonując makijaż, żeby dobrze wyglądać... nie robię tego tylko dla siebie. Zawsze mam na uwadze, że mogę spotkać nowego przyjaciela albo starego wroga.
- Zakochanie to stan, który przeżyłam wiele razy. To było jak obsesja... miłość przyszła znacznie później... jednak za wcześnie by przy niej pozostać do końca życia. Ale jeszcze wszystko przede mną!
- Żart - potrafię ze wszystkiego żartować... nie żeby trywializować, tylko tym sposobem przemagać trudne chwile. To zawsze się u mnie sprawdza, choć dla innych bywa niezrozumiałe. Ale to ich problem. Takich, cudzych, bzdurnych problemów się nie chwytam ;-)
Od A do KOŃCA … nieważne literki...
Mimo smutku, który rozrywa serce; gniewu, który roznosi doszczętnie; łez, których nie można pohamować; rozpaczy, od której głowa pęka; żalu, który nie pozwala oka zmrużyć; tęsknot niedających się zaspokoić … trzeba być jak skała - twardym, a w środku wdzięcznością - miękkim i uśmiechem - pięknym :-)
Ja do tego dążę i całkiem nieźle mi to idzie :-))
Życie jest dość trudne-są chwile radości i smutku i trzeba być twardym jak skała, ma Pani rację. Piękny tekst- jak zawsze daje dużo do myślenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
Dzięki serdeczne:-) Życie jest trudne, ale przepiękne...ściskam gorąco:-))
UsuńUwielbiam Twój optymizm. Wspaniały post a Ty jak zwykle wyglądasz - BOSKO!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dzięki Ci Łucjo serdeczne i ściskam:-))) bardzo gorąco!!!
UsuńDorotko, komentując muszę się powtarzać, ale nie da rady inaczej: zawsze piszesz tak mądrze i trafiając swoimi słowami prosto do serca. Kolejny wpis, którego muszę nauczyć się na pamięć.
OdpowiedzUsuńI jak zawsze piękna i promieniejąca.
Serdeczności posyłam.
Dziękuję Ci Małgosiu bardzo serdecznie i życzę samych radosnych chwil, ani chwili smutku, zawahania i niewiary w siebie:-) Całuski:-)
UsuńChciałabym być tak nastawiona do życia jak Ty. Nie każdy potrafi być optymistą:)
OdpowiedzUsuń"Przeszłość mnie nie smuci tylko czerpię z niej mądrość, a przyszłość nie niepokoi, bo zbyt zajęta teraz jestem." - To zdanie mówi wszystko!!! Chyba je wydrukuję i powieszę na drzwiach aby codziennie czytać!
Pozdrawiam serdecznie:)
Wydrukuj Kochana, wydrukuj...takie podejście powoduje, że przestaje boleć głowa i wtedy zaczyna dostrzegać się to co istotne, słyszeć co piękne, smakować po prostu wszystko...życie jest trudne, ale nie ma sytuacji bez wyjścia...czasem po ludzku nie chcemy go znaleźć, idziemy na łatwiznę. Wychodzę z założenia, że jestem winna wdzięczność życiu za to, że je otrzymałam i należycie powinnam wykorzystać tę szansę...nie utrudniać sprawami byłymi i tymi na, które nie mam bezpośredniego wpływu...teraz i tu - najważniejsze są. Życzę Ci wszystkiego najwspanialszego i więcej wiary w siebie:-)))Dzięki za dobre słowa:-))
UsuńBardzo podoba mi się hasło z litery "s". :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne ... wyleniałości mówimy Nie!
UsuńJak zawsze cudowny zestaw cech i wartości :-) Podpisuję się pod nim i pozdrawiam serdecznie :-) Zdjęcia wspaniałe ,modelka również :-)
OdpowiedzUsuńBardzo gorąco i wdzięcznie dziękuję:-)))
UsuńUwielbiam czytać Pani pozytywne wpisy :)
OdpowiedzUsuńZ WIELKĄ RADOŚCIĄ DZIĘKUJĘ!!!:-)))
UsuńJesteś niezwykle mądrą, emanującą pozytywną energią osobą:) Gdy ma się "doła" wystarczy zajrzeć do Ciebie i doładowanie gwarantowane:) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowa i gwarantuję, że jak się ma doła, to wystarczy przestać kopać;-)) a doła nie ma... taki żarcik;-)) Mnóstwo dobrej, mocnej energii z wielką wdzięcznością za dobre słowa Ci przekazuję i ściskam mocno:-))
UsuńJest Pani bardzo pozytywna osoba i piękną kobietą :) śliczna torebka:)
OdpowiedzUsuńDzięki gorące i pozdrawiam słonecznie:-))
UsuńZa oknem zima a tutaj cudowna Wiosna. Dorotko, pełna optymizmu i czarująca jak zawsze - dziękuję za kolejny świetny post, którym trafiasz prosto w serce. Twoje wpisy są zawsze tak doskonale przemyślane, opracowane i opowiedziane, że nieraz nawet w nocy ale muszę tu zajrzeć i poczytać sobie - tyle w nich prawdy i kobiecej mądrości. Wyglądasz zjawiskowo. Uściski i pozdrowienia cieplutkie :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, jestem ogromnie szczęśliwa, że chce Ci się Inko, znajdujesz czas na czytanie moich postów ... niebo było zachmurzone, a tu takie słowa i od razu zaświeciło słonko ... Ty to sprawiłaś:-)) Ściskam Cię serdecznie:-)
UsuńDojrzałość, pewność siebie, ale nie bezczelność... świadomość, zrozumienie i akceptacja... Dorota, im dalej w las, tym większy spokój pomimo wszystko...
OdpowiedzUsuńOby więcej takich wspaniałych ludzi na mojej drodze :)
Bardzo lubię tu bywać, lubię czytać i oglądać... i cieszę się ogromnie, że znajdujesz czas i wpadasz z rewizytą :)
Wdzięcznie dziękuję za każde Twoje słowo, bo mnie już brakuje słów by opisać moją radość z tego powodu, że Cię poznałam:-) Serdeczności ogromne:-)
UsuńPrzepiękna stylizacja! Świetnie wyglądasz - uwielbiam taki styl!
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko i dziękuję pięknie za cudne słowa:-))
UsuńJak zwykle kolejny optymistyczny wpis :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne i pozdrawiam gorąco:-))
UsuńPodoba mi się Twoje podejście do życia :)
OdpowiedzUsuńDzięki za zrozumienie i pozdrawiam pięknie:-))
UsuńJesteś wspaniałą , pozytywną osobą :) Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńŚliczna stylizacja!
Trzymam się, trzymam, bo kocham i jestem kochana, więc wdzięczność do życia mam ogromną:-)))Dzięki za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńKochana,uwilbiam czytać Twoje przemyślenia! Są pełne mądrości i humoru zarazem. Często czytając odnoszę je do własnego życia...Pięknie się prezentujesz a ja czekam na kolejny wpis😊 pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu za dobre słowa i cieszę się bardzo, że odczuwasz nasze podobieństwo:-)) Buziaki i uściski serdeczne:-))
UsuńWspaniały alfabet, Dorotko!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, jak w prosty i przyjemny sposób piszesz o życiu.
A optymizmu tylko się od Ciebie uczyć :-)
Bez optymizmu nie da się żyć, bo wtedy popada się w marazm i nie da rady przechodzić przez trudne chwile, bo przecież takie również są. Tylko optymizm motywuje do działania, do wprowadzania zmian bez lęku tylko z zapałem. Jak to się zrozumie, to wtedy nie straszny ziąb ani upał... wszystko dobre jest:-)) Dzięki za dobre słowa i niech dobra moc zawsze będzie przy Tobie:-))
UsuńWspaniałe podejście do życia!!!Super stylizacja!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDzięki piękne i pozdrawiam jak najserdeczniej:-))Specjalne całusy dla Ciebie Doniu:-))
UsuńUwielbiam Twoje alfabetyczne teksty- MŁODA KOBIETO!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo ... mam nadzieję jeszcze niejeden alfabet napisać:-) Dzięki za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńŻycie teraźniejszością to niezwykle ważna rzecz. Nie ma sensu bez końca analizować przeszłości i dawać się jej zdusić.
OdpowiedzUsuńRozdrapywanie ran jest bolesne i na nic nikomu się nie przydaje...trwać dobrą chwilą to jest prawdziwe szczęście:-)) DZIĘKI ZA ZROZUMIENIE I POZDRAWIAM SERDECZNIE:-))
UsuńJEST PANI PRZEPIĘKNYM CZLOWIEKIEM ! Marta
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Marto i buziaki serdeczne przesyłam:-))
UsuńWyglądasz cudnie, a alfabet świetny :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki przepiękne i pozdrawiam serdecznie:-))
UsuńI od razu się człowiek uśmiecha, gdy czyta takie wpisy - optymizm i pogoda ducha aż z nich bije :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrzeba się uśmiechać, bo to bardzo zdrowe...dzięki za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie z uśmiechem szerokim:-))
UsuńBardzo dobrze się czyta Twoje posty, są takie życiowe i tak wiele rzeczy mogłabym powiedzieć o sobie. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńDzięki Ci bardzo za uznanie, dobre słowa:-) Jestem bardzo Ciebie ciekawa, jeśli masz ochotę to napisz proszę:-) Pozdrawiam bardzo serdecznie:-))
UsuńPiekny post!!bardzo lubie tu zagladac.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezwykle mi miło i pozdrawiam bardzo gorąco:-))
UsuńŚwietny alfabet! Wspaniała sesja!
OdpowiedzUsuńWdzięczne dzięki i serdecznie pozdrawiam:-))
UsuńPani posty są bardzo pouczające. Dają dużo do myślenia.
OdpowiedzUsuńP.S Ten odcień róży pasuje Pani.
Dzięki za dobre słowa i uznanie dla róży...pozdrawiam bardzo serdecznie:-))
UsuńBardzo podobało mi się to co napisałaś o przeszłości i przyszłości!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Tu i teraz pozdrawiam Cię bardzo serdecznie...zdradzę, że popijam właśnie wodę, bo ja jestem wodocholiczką;-))
UsuńAch, te Twoje alfabety, zawsze takie prawdziwe :) Wyglądasz wspaniale, radośnie i piękną masz torebkę, taka kuferkowa, przydałaby mi się :))
OdpowiedzUsuńDzięki Ci Ewko za wszystkie dobre słowa:-) A torebka mimo, że niewielka bardzo jest pojemna i miło mi, że się Tobie podoba. Pozdrawiam bardzo serdecznie:-))
UsuńWspaniały ten Twój alfabet, do tego ubranie w takich energetycznych kolorach i wtedy żaden mróz niestraszny! :)))
OdpowiedzUsuńMróz tego dnia był straszny, ale czego się nie robi dla Czytelniczek:-)) Dzięki za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie i gorąco:-)))
UsuńWdzięczność to podstawa - codziennie dziękuję za kolejny dzień i za wiele, wiele rzeczy, które się wydarzyły. Pięknie napisałaś o wartościach, jakoś tak mnie wyjątkowo chwyciło to za serce. Pozdrawiam cieplutko, Renata
OdpowiedzUsuńWdzięczność - to podstawa życia...każdego dnia się o tym przekonuję, choć doprawdy nie muszę, bo wiara we wdzięczność, która wszystko potrafi - jest we mnie wielka, wręcz nieogarniona swą wielkością:-)) Pozdrawiam Cię Reniu serdecznie i wdzięcznie dziękuję za dobre słowa:-)
UsuńSuper wpis.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć Twoją mądrość, a jeszcze bardziej siłę ...
Super stylizacja nowoczesnej kobiety :).
Dzięki piękne za dobre słowa i przesyłam moc dobrej energii ... wszystkiego najlepszego KOCHANA:-))
UsuńCo do stylizacji, to nie oceniam, bo nie mój styl. Natomiast Twoja alfabetyczna charakterystyka nad wyraz ciekawa. Sama na taką chyba bym się nie zdobyła, chociaż uważam się za osobę szczerą(niektórzy twierdzą, że do bólu). Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Iwono za dobre, szczere słowa i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:-)) NIE ZMIENIAJ SIĘ, BĄDŹ SZCZERA. Właśnie mój następny post będzie o szczerości:-)
UsuńGrzeszyć to znaczy czynić zło? Dorotko z tym się nie zgadzam haha, pięknie Ci w tych kolorach pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu...racja...grzeszyć, to nie znaczy zawsze czynić zło;-))) czasem grzechu brakuje, co(?) i jakiegoś zapomnienia(?) Ściskam Cię gorąco:-))
UsuńŚwietny wpis!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
https://sferapiekna.wordpress.com/2018/03/05/maybelline-fit-me-ulubiony-podklad-ostatnich-miesiecy/
Dzięki serdeczne i pozdrawiam gorąco:-)
UsuńDzięki serdeczne i do zobaczenia😊
OdpowiedzUsuńUśmiałam się z "naszych"i tych samych ,ale już nie "naszych ".
OdpowiedzUsuńCo do pozostałej zawartości alfabetu stosuję i podpisuję się obiema rękoma.
Dzięki za zrozumienie i ściskam mocno:-))
Usuń